Wojciech Mann: Nie wrócę do radiowej Trójki. W mediach publicznych są karni żołnierze

Wystarczy juz 12 taktowego bluesa z delty missisippi.

Bardzo trafnie. "Karni żołnierze". Dopowiedziałbym nawet koniunkturalni nihiliści. Tacy występują zawsze i przy każdej władzy. Teraz, w czasie (moralnej) zarazy widać kto ładnie opakowanym cukierkiem a kto piękny wnętrzem.Jest Pan wspaniałym człowiekiem, Panie Wojtku. Dziękuję.

Mann ma bardzo wybiórczą pamięć szczególnie o czasach PRL
Nie przeszkadzala mu cenzura i partyjni koledzy z ktorymi latami współpracował ;)
Niepotrzebnie wdał sie w politykę a teraz stał sie medialnym pajacem, ktory tworzy propagadowe materiały przeciwko aktualnej wladzy.
Kiedys go szanowalem ale teraz swoja postawa przekreslil sie w moich oczach jako wysłośliwiający sie starszy czlowiek ktory nie moze pogodzic sie ze czas "świetych krów" sie skonczyl.

Dziwi mnie ze w czasach PRL byl bardzo aktywny w mediach i współpracował ze swoimi partyjnymi kolegami.
Była cenzura i nieludzkie traktowanie pracowników a on bardzo dobrze prosperował i nie słyszałem aby gdziekolwiek poddał ten stan krytyce. Nie ufam ludziom zaklamanym i obludnym ktorzy teraz stali sie propagandowa tuba opozycji i wysłosliwiaja sie medialnie. Mann powinien isc na emeryture i zajac sie soba jak i wlasna rodzina. Niech pozostanie w pamieci jako dobry i serdeczny czlowiek ktory swietnie zna sie na muzyce.