Barbara Stanisławczyk-Żyła zrezygnowała z funkcji prezesa Polskiego Radia

żyła, żyła i umarła

I zobacz Wujek - byli tacy, którzy w nas zwątpili
To teraz jak będzie? Nowy konkurs i mamy tę fuchę, czy będziemy przez jakiś czas p.o. jak Matka ?

Ojcze, Wujek is back in town! Teraz nie ma wyjścia - dla dobra Ojczyzny musi podjąć się tej misji

Larum grają i Wujek na koń chętnie wskoczy, szabelką pyknie...
Ale co by tam o nim nie pisać - jaja miał! Forum Trójki, na którym po nim jechaliśmy, nie zlikwidował i nie cenzurował ( cenzura pojawiła się za czasów Matki ) ; za pośrednictwem asystentki , gadał z nami ; do "przyczepy" z pączkami przyszedł i pogadał...Jaja miał...Nie to, co ten bez jajowy Hlebowicz ( Hlebowicz, chłe, chłe, chłe ), figurant, za którego decyzje personalne podejmowała, niejaka Żyła.

Ojcze, to prawda! Wujek przynajmniej ma cojones i nie ściemniał. Za jego czasów redaktory nie musieli toczyć monet przez Warszawę i nie suwali (Stadion Narodowy) "Deszczów niespokojnych" suwakami od kapot. Wujek raczej też nie wpadłby na pomysł organizowania fajnoeventów typu Możeł Orze. Konkretczłek: Sorry, Ziomale, ale będzie po mojemu ;-)
Jak ma być straszno, to niech chociaż będzie śmieszno, a nie żenująco jak za Laskowskiego, Jethon czy obecnie quasipanującego Hlebowicza.

Przyjrzałbym sie teraz uważnie decyzjom kadrowym a dokładniej osobom zatrudnionym w ostatnim czasie przez trzech Dyrektorów w PR SA: Barbarę Kiepas-Jeleńską z Techniki, Macieja Ociepkę z Portalu i niejakiego Pawła Ehmke vel Emczyńskiego dyrektora IT w Radiu.