„Gazeta Wyborcza” powołała grupę projektową, zajmie się wydzieleniem tytułu do osobnej spółki

„wstrzymał próby rozdzielania i przejmowania stworzonych przez zespoły Gazety Wyborczej zasobów służących rozwijaniu subskrypcji cyfrowej; w tym danych prenumeratorów, IT, analityki, sprzedaży reklam”

Co za gnomy. 1 - nie mają własnych analityków, 2 - "ich IT" to od wieków nie "ich IT", a malutki kawałek dużego techno. "ich IT" od wieków jest wspólne, a ta banda nawet nie wie ile co w jego utrzymaniu kosztuje. Bazę użytkowników stworzyła Gazeta.pl. GW ją sobie tylko zabrało udając, że to ich jak się zabierali z zabawkami do swojej piaskownicy prawie dekadę temu. Reszty nawet nie chce mi się komentować, bo taki brak rozeznania w rynku i biznesie mi przez głowę nie przechodzi. Andrzej, to jebnie.

A te nowe biznesy to nie wyrosły na plecach gazetowego biznesu? To może nieco więcej szacunku. I przypomnij mi, która z genialnych inwestycji w nowe kierunki świetnie się powiodła?

Proszę, wymienie tylko od lat rentowne biznesy: Helios, Gazeta.pl, AMS, Grupa Radiowa Agory, Yieledbird.

stopklatka, zoom, papa diego, goldenline?

Przecież to maleństwa. Prawdziwą wtopą był trader.
Biznes się tak prowadzi, że się inwestuje w 10 rzeczy i jedna na 10 się zwraca. Jest też coś takiego jak cykl życia produktu. Niektóre projekty mają krótki. Zobaczymy jak długi będzie GW. GW się chyba lubi porównywać ze światowymi graczami istniejącymi od setek lat. Trzymam kciuki i życzę szerokiej drogi, spokojnych wód i przyjemnej podróży.

dla mosieja nieosiągalne. Rów Mariański,

„wstrzymał próby rozdzielania i przejmowania stworzonych przez zespoły Gazety Wyborczej zasobów służących rozwijaniu subskrypcji cyfrowej; w tym danych prenumeratorów, IT, analityki, sprzedaży reklam”

Co za gnomy. 1 - nie mają własnych analityków, 2 - "ich IT" to od wieków nie "ich IT", a malutki kawałek dużego techno. "ich IT" od wieków jest wspólne, a ta banda nawet nie wie ile co w jego utrzymaniu kosztuje. Bazę użytkowników stworzyła Gazeta.pl. GW ją sobie tylko zabrało udając, że to ich jak się zabierali z zabawkami do swojej piaskownicy prawie dekadę temu. Reszty nawet nie chce mi się komentować, bo taki brak rozeznania w rynku i biznesie mi przez głowę nie przechodzi. Andrzej, to jebnie.

A te nowe biznesy to nie wyrosły na plecach gazetowego biznesu? To może nieco więcej szacunku. I przypomnij mi, która z genialnych inwestycji w nowe kierunki świetnie się powiodła?

Szacunek do szanownych spod klosza to nawet był. Tak do początku czerwca. Wszyscy robili na GW i jej wynik bez większego mrugnięcia okiem i po kosztach. Bardzo chcę zobaczyć jak GW całość tej roboty bierze na siebie.