SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mariusz Walter zaszczepiony na koronawirusa. „Nie czuję się na tyle winnym, żebym rozważał, jak się powinienem zachować”

Według wPolityce.pl wśród osób zaszczepionych przeciw COVID-19 poza kolejnością w placówce Warszawskiego Uniwersytetu Warszawskiego jest Mariusz Walter, współzałożyciel i były prezes Grupy ITI i TVN. - Nie dementuję, nie potwierdzam. Nie czuję się na tyle winnym, żebym rozważał, jak się powinienem zachować - powiedział Walter portalowi Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Mariusz Walter zaszczepiony na koronawirusa. „Nie czuję się na tyle winnym, żebym rozważał, jak się powinienem zachować”

46 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
żęnada
esbecka wierchuszka jak zwykle poza kolejnością. a sługusy i tak im czapkują
odpowiedź
User
Telemedion
A wirtualne bawią się w znikające komentarze :)
odpowiedź
User
Piter
Od razu mi się skojarzyło z tym "słynnym" kapitanem Costa Concordia Francesco Schettino. To są właśnie te nasze tzw. elyty - politycy, celebryci, aktorzy, którzy świetność mają dawno za sobą, muzycy do kotleta - jednym słowem "kwiat narodu". Hipokryci, oportuniści i egoiści par excellence. I nie wkurza ani nie dziwi mnie ich zachowania, bardziej wkurza mnie, że ten durny naród (obecnie pewnie z 90 kilka procent społeczeństwa) umożliwia im to życie ponad stan, kupuje tą ich chałturę, grafomanię i wypocony zwane sztuką i kulturą wysoką. A jedyne, co ich lewicowi bardowie i autorytety mają do powiedzenia, że to prowokacja. Odwracają kota ogonem - to stara, wyrachowana i skuteczna taktyka ojca komunizmu Włodzimierza Uljanowa - nie ma miejsca na przyznanie się do błędów, tylko jest atak i mydlenie oczu. Owszem, PIS też stosuje podobną taktykę, zresztą którzy politycy nie korzystają dziś z tych bolszewickich trików? Problem polega na tym, że oni uważają się za tych lepszych, bardziej wykształconych i wyrobionych, słowem erudyci i wielkie osobowości, jednak dostrzegają błędy tylko innych, swoje bardzo sprytnie pomijają. Drzazgę w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz. Wyobraźmy sobie, jaki shitstorm zostałby rozpętany, gdyby w aferze tej uczestniczyli tylko prawicowi politycy, celebryci, aktorzy itd.? Pan rzecznik nam miłościwie panujący na pewno nie okazałby się tak bezstronny i powściągliwy.
odpowiedź