SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polska reklama w 2010 r. - prognozy na 2011 (agencje)

Jaki był mijający rok w polskiej branży reklamowej? Oceniają przedstawiciele najważniejszych agencji m.in. Wojciech Borowski, Christian Lainer, Jacek Olechowski, Monika Biedrzycka, Paweł Tyszkiewicz i Jacek Sadowski.

Dołącz do dyskusji: Polska reklama w 2010 r. - prognozy na 2011 (agencje)

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
MarzannaR
Pani Moniko (Momentum Worldwide) - Swiete słowa ze porazką roku jest:
" w 2010 roku obserwowaliśmy niepokojący trend, polegający na bardzo krótkim czasie przygotowywania projektów do przetargów – coraz częściej klienci dają agencji jedynie dwa tygodnie na przygotowanie oferty"
Powiem wiecej - pracuje w branzy eventowej, a tu z terminami jest jest stokroc gorzej! Dostajemy 2-4 dni, tydzien to juz mega luksus. Ale niestety zawsze sie znajdzie ktos kto zrobi oferte w 24h... zepsucie rynku powoduje coraz wieksza ilosc agencji na czym korzystaja klienci obnizjac ceny i zupenie nie szanujac podwykonawcow...

Z optymistyczniejszych spraw zadzam sie z osobami wróżącymi dobrze social media i programom lojalnosciowym takim jak Payback. Choc samgo Pybacka jak sadze tudno bedzie przelicyowac ( ilosc partnerów i juz aktywnych uczestników)
odpowiedź
User
Ruti
Niestety zgadzam się z Marzanna R w kwestii przetargów sprawa z roku na rok wygląda gorzej czasu oraz mniej a pracy coraz więcej ale z perspektywy sukcesów tego roku widać że agencję starają sie jak najlepiej
odpowiedź
User
account
Agencje się starają, gorzej sprawa wygląda w działach marketingu, w których do przetargu zaprasza się 10-15 agencji, zawraca głowę tylu ludziom, po czym przesyła lakonicznego maila, że przetarg został nierozstrzygnięty, bo zmieniła się "wizja" firmy. A nasza praca i poniesione koszty, to co??? Pikuś!
Jak tak dalej będzie, to 2011 będzie taki sam jak 2010.
odpowiedź