SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Robert Lewandowski odchodzi z Bayernu do FC Barcelona. „Transfer marketingowo otworzy go na cały świat”

Robert Lewandowski podkreślił, że nie zamierza już grać w Bayernie Monachium, bo przechodzi do FC Barcelona. Specjaliści od marketingu sportowego oceniają dla Wirtualnemedia.pl, że po przejściu do ligi hiszpańskiej Lewandowski zyska na globalnej popularności. - Barcelona daje różne możliwości „wyszalenia się” marketingowego - podkreśla Adam Pawlukiewicz.

Dołącz do dyskusji: Robert Lewandowski odchodzi z Bayernu do FC Barcelona. „Transfer marketingowo otworzy go na cały świat”

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
a
Po tylu latach sam niszczy swój pomnik w Bayernie. I to żeby pojsc do Barcelony, którą ten Bayern sportowo gromi 8-2 czy 2x po 3-0? Wiadomo, że Bayern to Niemcy, to nie psg albo city i ich petrodolary ktore wydaja bez ogladania. I przedluzyc konrakt o 3 zamiast o 2 lata - to robiło im różnicę. Robert moze byc zawiedziony ale kontrakt ma podpisany do 2023 i wciaz jest pilkarzem Bayernu. A takie wypowiedzi to jest niszczenie swojej legendy. Słabo mu ktoś tam podpowiada.


nie uciekł, bo wyjechać, zameszkać w Niemczech, tam próbować swoich sił od najmłodszych lat możesz bez problemu. Był dobry, Nimiec dostrzegł go w Polsce i zaproponował nieprównywalne warunki finansowe.
Sąsiadujemy z największą gospodarką Europy i jedną z największych na świecie. Do kogo masz pretensje, że nie jesteś na jego miejscu?

Ja bym raczej nie hamletyzował nad nim a nad naszą marną ligą, która jest zaściankowa, a moglibyśmy oglądać nasze gwiazdy w naszych klubach w dużych turniejach. A tak, mamy jednego Robercika, który gra u Niemca, a kluczem do jego sukcesu było to, że uciekł w odpowiednim czasie z PL. Niby spory kraj, kasa chyba też jest, bo sponsorzy hazardu i lokale gwiazdy biznesu wkładają miliony, a efekt od lat żaden.
odpowiedź
User
Atetitis
Będzie jak Milik. Nie zechce grać, będzie siedział na ławie. Cały rok.
odpowiedź
User
aaa
Po tylu latach sam niszczy swój pomnik w Bayernie. I to żeby pojsc do Barcelony, którą ten Bayern sportowo gromi 8-2 czy 2x po 3-0? Wiadomo, że Bayern to Niemcy, to nie psg albo city i ich petrodolary ktore wydaja bez ogladania. I przedluzyc konrakt o 3 zamiast o 2 lata - to robiło im różnicę. Robert moze byc zawiedziony ale kontrakt ma podpisany do 2023 i wciaz jest pilkarzem Bayernu. A takie wypowiedzi to jest niszczenie swojej legendy. Słabo mu ktoś tam podpowiada.


Heh "podpowiadanie". To jest biznes, dość duży, żadne podpowiadanie na ucho, aby coś zrobić lub nie, bo obrazi się jakaś grupka kibiców z piwnych brzuchem. To sucha kalkulacja, zwłaszcza w tym wieku i przy takim majątku. Zostało 2-3 lata gry w piłkę, to ostatnia okazja na inny wielki klub. Jak by Robert słuchał opinii kibiców, to by nadal grał w Zniczu Pruszków, bo tam "ma pomnik".
odpowiedź