Strajk hollywoodzkich aktorów. Co o nim wiadomo?

biorąc pod uwagę, ż 95% produkcji filmowych bez względu na to czy to seriale, czy filmy, nie da się oglądać z powodu prowadzenia fabuły w sposób najbardziej głupi i nielogiczny, bez logicznych i niespodziewanych zwrotów akcji, a dialogi sa na poziomie upośledzonego 5 latka to mim twierdzić, że scenarzyści powinni zostać zwolnili, a scenariusz powinna generować sztuczna inteligencja.

Ignorancie, zanim się wypowiesz, sprawdź temat. Filmy i seriale, o których piszesz, mają taki poziom, bo właśnie powstają na kolanie, w pośpiechu, za nędzne pieniądze, byle jak, byle by było, bo taki Netflix musi sobie budować własny kontent. Poczytaj o tym, dlaczego CGI w Marvelu wygląda tak nędznie, dlaczego tak wiele filmów na platformach ma poziom taki, jakby je pisała AI. Bo są pisane w czasie, w którym nie da się napisać jakościowego scenariusza. Takie teksty powstają rok, dwa i więcej lat. To samo z realizacją. Jak nigdy wcześniej korpo-producenci chcą jak najszybciej wypluć tony filmów płacąc twórcom jak najmniej. Bo korpo musi zarabiać, i to każdego roku więcej. Inaczej akcjonariusze się złoszczą. Finalnie Ty, jako widz, na tym tracisz. I pewnie skończy się tak, że AI będzie robić papkę, bo nikt nie będzie chciał pracować za pół-darmo. Wtedy zatęsknisz za "Rodziną Soprano" czy "Sukcesją"... Poza tym, naprawdę nie rusza Cię sytuacja filmowców i postawa producentów? Producenci poczekają, aż filmowcy zaczną tracić domy i się ugną, i w ten sposób zmuszą ich do powrotu do pracy w warunkach i za stawkę, która nie pozwala im przeżyć. Wracamy do XIX wieku! I nie mówię tu o gwiazdach czerwonych dywanów, bo tych jest promil, jak w każdej branży. Ręce opadają, jak czasem czytam tutaj komentarze, Lem miał rację: "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."

ciach bzdety

Jeśli ktoś Ci proponuje robotę za grosze to przyjmujesz czy szukasz lepszej?
Scenarzyści i aktorzy też mogą poszukać lepszej, skoro ta którą mają jest taka zła.