SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Telewizje milczą o kryzysie nc+. Oburzeni widzowie dzwonią do TVN 24 (wideo)

O kłopotach platformy nc+ i protestach jej abonentów nie poinformowała żadna ze stacji telewizyjnych. Oburzeni tym widzowie zadzwonili w ostatnich dniach do programów „Szkło kontaktowe” w TVN 24 i „Bez ograniczeń” w Superstacji.

Dołącz do dyskusji: Telewizje milczą o kryzysie nc+. Oburzeni widzowie dzwonią do TVN 24 (wideo)

57 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
petersen
Zastanawiam się czy tego typu praktyki jak milczenie telewizji ws. nc+ nie powinny być oficjalnie zgłoszone do rady etyki mediów. W "Karcie etycznej mediów" można przeczytać:

"Dziennikarze, wydawcy, producenci i nadawcy szanując niezbywalne prawo człowieka do prawdy, kierując się zasadą dobra wspólnego, świadomi roli mediów w życiu człowieka i społeczeństwa obywatelskiego przyjmują tę Kartę oraz deklarują, że w swojej pracy kierować się będą następującymi zasadami:

Zasadą prawdy - co znaczy, że dziennikarze, wydawcy, producenci i nadawcy dokładają wszelkich starań, aby przekazywane informacje były zgodne z prawdą, sumiennie i bez zniekształceń relacjonują fakty w ich właściwym kontekście, a w razie rozpowszechnienia błędnej informacji niezwłocznie dokonują sprostowania

Zasadą obiektywizmu - co znaczy, że autor przedstawia rzeczywistość niezależnie od swoich poglądów, rzetelnie relacjonuje różne punkty widzenia.

Zasadą oddzielania informacji od komentarza - co znaczy, że wypowiedź ma umożliwiać odbiorcy odróżnianie faktów od opinii i poglądów.

Zasadą uczciwości - co znaczy działanie w zgodzie z własnym sumieniem i dobrem odbiorcy, nieuleganie wpływom, nieprzekupność, odmowę działania niezgodnego z przekonaniami.

Zasadą szacunku i tolerancji - czyli poszanowania ludzkiej godności, praw dóbr osobistych, a szczególnie prywatności i dobrego imienia.

Zasadą pierwszeństwa dobra odbiorcy - co znaczy, że podstawowe prawa czytelników, widzów, słuchaczy są nadrzędne wobec interesów redakcji, dziennikarzy, wydawców, producentów i nadawców.

Zasadą wolności i odpowiedzialności - co znaczy, że wolność mediów nakłada na dziennikarzy, wydawców, producentów, nadawców odpowiedzialność za treść i formę przekazu oraz wynikające z nich konsekwencje.

Sygnatariusze tej Karty powołują Radę, która strzec będzie powyższych zasad, publicznie orzekając w sprawach przestrzegania Karty i dokonując interpretacji jej zapisów. Sygnatariusze zobowiązują się również do upowszechnienia treści Karty, informacji o prawie składania skarg do Rady i niezwłocznego ogłaszania orzeczeń Rady."

Sprawa nc+ to sprawa 2,5 mln ludzi, którzy mają prawo być w pełni poinformowani o sytuacji. Podejrzewam, że w porównaniu do internetu, radia i gazet, to telewizja wciąż jest w stanie dotrzeć do największej ilości zainteresowanych. Kiedy sobie myślę, jak wiele osób nie ma pojęcia o tej aferze, i które 1 maja (czy kiedyś tam) staną przed faktem dokonanym to szlag mnie trafia. Pewnie na to liczy właśnie nc+, że umowy wypowie jakiś promil z całej liczby abonentów, dalszy promil może pójdzie walczyć o swoje w sądach a cała reszta zaakceptuje tą chorą ofertą nie wiedząc nawet że coś jednak może z tym zrobić.
Nie można się poddawać. To nie jest tylko rzecz o nc+. Ta afera obnaża machinacje firm, które traktują ludzi jak krowy do dojenia.
odpowiedź
User
MS
Mowa jest srebrem a milczenie...owiec
odpowiedź
User
jarr
Może lepiej po prostu nie oglądać telewizji. To byłby protest...!!. Robimy tak z rodziną od kilku miesięcy i życie staje się piękne! Dzień bez Kuźniara, bez Lisa, bez "M jak miłość" i tym podobnych. Za to książka. :)
odpowiedź