SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Jacek Olechowski: koniec PZL po odejściu Zaniewskiego i Przybory

W moim przekonaniu odejście duetu Kot Przybora - Iwo Zaniewski to koniec agencji PZL. W kontekście pozycji, jaką firma miała na polskim rynku, to bardzo smutna wiadomość - ocenia Jacek Olechowski, prezes Mediacapu.

Nie ma wątpliwości, że Iwo Zaniewski i Kot Przybora to najbardziej zasłużony team dyrektorów kreatywnych w Polsce - po 25 latach w naszej branży nikt inny nie ma tak rozpoznawalnego portfolio ważnych kampanii reklamowych na koncie.

>>> Iwo Zaniewski i Kot Przybora odchodzą z agencji PZL. „Nasze wizje są różne”

W moim przekonaniu odejście duetu Przybora - Zaniewski to koniec agencji PZL. Nie widzę logicznego sensu, aby Leo Burnett w dłuższym okresie obok swojej głównej marki utrzymywało aż dwie dodatkowe marki (G7 i PZL), tym bardziej że Publicis Groupe ma mnóstwo innych marek agencyjnych w Polsce. W kontekście pozycji, jaką PZL miała na polskim rynku, to bardzo smutna wiadomość.

Wydaje mi się, że problem z którym w długim okresie nie potrafili się zmierzyć wszyscy właściciele PZL, to fakt że zdobywane lokalne kontrakty są w Polsce znacznie mniej dochodowe niż kontrakty sieciowe - co nakłada szczególną presję na te agencje, które sprzedają lokalnie a tworzą kreację na wysokim poziomie. Paradoksalnie więc wydaje mi się, że duet Przybora - Zaniewski najlepiej odnalazłby się na czele kreacji dużej agencji sieciowej (z czym zapewne sami zainteresowani wcale się nie zgodzą!) lub bardzo butikowej struktury, skierowanej do bardzo wąskiego grona klientów gotowych płacić drogo za topowy produkt.


Jacek Olechowski, prezes holdingu Mediacap

Dołącz do dyskusji: Jacek Olechowski: koniec PZL po odejściu Zaniewskiego i Przybory

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl