SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Robert Lewandowski zainwestował w narzędzie Samurai Labs do ochrony dzieci przed hejtem w sieci

Robert Lewandowski wspólnie z biznesmenem Dawidem Urbanem zainwestowali w polski startup Samurai Labs przygotowujący narzędzie do automatycznego wykrywania hejtu w internecie, zwłaszcza skierowanego do dzieci.

Samurai Labs jest zarejestrowane w Dolinie Krzemowej, natomiast działalność operacyjną prowadzi w Gdyni. Założycielem i szefem firmy jest Michał Wroczyński, z wykształcenia lekarz, zajmujący się projektami biznesowymi opartymi na sztucznej inteligencji.

Narzędzie przygotowywane przez Samurai Labs ma automatycznie wykrywać i blokować wpisy w internecie zawierające hejt i opisujące działania niezgodne z prawem (np. próby umówienia się z dzieckiem przez pedofila). Będzie też przesyłać informacje do moderatorów, którzy będą mogli blokować autorów takich treści.

- Nie chcemy cenzurować internetu, każdy ma prawo do swoich poglądów czy wypowiedzi. W Internecie nie może być jednak miejsca dla przemocy, zwłaszcza względem dzieciaków. Zastanówmy się przez chwilę, czy często na ulicy spotykamy osoby, które wykrzykują do przechodniów „życzę Ci śmierci”? raczej nie… A w sieci takie wpisy to codzienność. Samurai ma właśnie przeciwdziałać tego typu zachowaniu, które w realnym świecie jest nieakceptowane. Dzięki naszemu rozwiązaniu będziemy mogli uchronić dzieci przed tego typu agresją - wyjaśnia Michał Wroczyński.

Aplikacja będzie oparta na technologii uczenia maszynowego (machine learning). Na razie obsługuje język angielski, trwają prace nad zaadaptowaniem jej na język polski.

Rozwiązanie ma być oferowane w modelu SaaS (software as a service), czyli jako aplikacja internetowa. Pracami nad technologią Samurai Labs kieruje Gniewosz Leliwa - fizyk kwantowy, autor nowej teorii rozumienia języka przez komputery. Za biznesową stronę przedsięwzięcia odpowiada Grzegorz Rutkiewicz - przedsiębiorca, twórca m.in. sukcesów Fido, komercjalizacji botów oraz systemów sztucznej inteligencji dla Heyah, TP i Ergo Hestia.

Prototyp Samurai Labs został przebadany przez Katedrę Informatyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie we współpracy z ekspertem w zakresie cyberprzemocy z Kitami Institute of Technology w Japonii. Naukowcy porównali jego skuteczność w wykrywaniu przemocy w Internecie z pięcioma innymi, dostępnymi na rynku produktami. Rozwiązanie Samurai Labs już teraz wykrywa najwięcej przypadków przemocy (ponad 84 proc. czułości, ang. recall).

– Wspólnym problemem dostępnych na rynku rozwiązań jest wysoki wskaźnik fałszywych alarmów. Średnio w czterech na pięć przypadków blokują one komunikat niesłusznie, podczas gdy Samurai, już na etapie prototypu, myli się czterokrotnie rzadziej, osiągając wskaźnik precyzji na poziomie ponad 80 proc. (ang. precision). Oznacza to, że na 5 przypadków myli się tylko raz, a to dopiero początek naszej drogi - tłumaczy Gniewosz Leliwa.

Środki od Lewandowskiego i Urbana na kupno technologii

Nie podano, ile Robert Lewandowski i Dawid Urban zainwestowali w Samurai Labs ani jaką część udziałów firmy przejęli.

Dawid Urban to znany inwestor startupowy. - W doborze firm, które wspieram, kieruje się ściśle określonymi kryteriami. Inwestuję w odważne projekty. Przede wszystkim zależy mi na ich innowacyjności i potencjale rozwojowym. Równie ważne jest jednak to, żeby miały jednocześnie pozytywny wpływ na świat, który nas otacza. Samurai Labs spełnia wszystkie te kryteria i jest inicjatywą, która może realnie zwalczać cyberprzemoc w sieci. W mojej ocenie obecnie to główny problem współczesnego Internetu - uzasadnia Urban.

Środki od inwestorów pozwoliły Samurai Labs na przejęcie technologii oraz patentów spółek Fido.ai i Fido Labs Europe. Innowacyjna technologia Fido.ai jest rozwijana od 2013 roku. Firma jako jedna z pierwszych skutecznie połączyła podejście statystyczne z symbolicznym w rozumieniu języka, za co została wyróżniona w takich rankingach jak 100 najlepszych firm AI na świecie opracowanym przez agencję badawczą CB Insights.

Lewandowski inwestuje w branży marketingowej i internetowej

Robert Lewandowski od kilku lat inwestuje w branży internetowej poprzez fundusz Protos.vc, którego udziałowcem jest też m.in. Cezary Kucharski, były menedżer zawodnika. Jesienią 2015 roku Protos.vc i Hedgehog Fund po dwóch latach do zainwestowania sprzedały Wirtualnej Polsce udziały w agregatorze ofert z e-sklepów odzieżowych Allani. Został on wyceniony na 11,3 mln zł, a zwrot funduszy z inwestycji wyniósł ponad 500 proc.

Wiosną 2016 roku Protos.vc i Opoka Ventures zainwestowali 1,5 mln zł w serwis Sporticos.com ze statystykami i wynikami meczów, a wiosną ub.r. Protos.vc za 3,5 mln zł kupił udział w sklepie internetowym Wedding.pl.

W ub.r. Lewandowski ze wspólnikami uruchomił też dwie firmy marketingowe. Agencja Stor9_ zajmuje się głównie strategią komunikacji Anny i Roberta Lewandowskich (od początku br. pracuje też dla kierowcy rajdowego Kuby Przygońskiego). Natomiast dom mediowy RL Media, utworzony wspólnie z holdingiem marketingowym Group One, zajmuje się przede wszystkim planowaniem i zakupem mediów na potrzeby wszystkich obszarów komunikacji Roberta Lewandowskiego (zarówno kariery sportowej, jak i aktywności biznesowej) oraz Anny Lewandowskiej (w zakresie zdrowia, diety i aktywności fizycznej), a także innych osób i firm z branży sportowej.

Wiosną br. Lewandowski podpisał umowę z agencją marketingu sportowego Lagardère Sports, która będzie odpowiadać za komercyjne wykorzystywanie jego wizerunku poza Polską.

W br. Robert Lewandowski pierwszy raz znalazł się na liście 100 najbogatszych Polaków według „Wprost”. Jego majątek oszacowano na 353 mln zł, co dało 94. pozycję w zestawieniu.

Dołącz do dyskusji: Robert Lewandowski zainwestował w narzędzie Samurai Labs do ochrony dzieci przed hejtem w sieci

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
abc
Proponuje żeby Robert zainwestował w lepsze granie. To w jego przypadku najlepsza i najbardziej potrzebna inwestycja. A inne biznesy najlepiej odłożyć.
0 0
odpowiedź
User
sss
To już nie LEWY a LEWAK?
0 0
odpowiedź
User
panie robercie...
Kto lubi tego Pana - chyba tylko głupcy... Jak się patrzy na tego Pana widzi się przede wszystkim niestety pajaca, na pewno nie jest piłkarzem - dzieci grają lepiej i na poważnie... Ten Pan lubi być gwiazdą celebrytą mieć dużo pieniążków - to jest pajac nie piłkarz...
0 0
odpowiedź