SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Erudyta, świetny kompan do biesiad, moralista i człowiek znienawidzony przez prawicę. Kim jest Adam Michnik?

Adam Michnik, chociaż ma już 77 lat i nie jest aktywny w życiu publicznym tak, jak wcześniej, nadal budzi skrajne emocje. Jedni go kochają, inni nienawidzą. Legenda opozycji demokratycznej w czasach PRL i jedna z najbardziej zasłużonych dla współczesnej Polski osób, jest od lat atakowany przez prawicę i publiczne media. - Adam Michnik był i pozostanie moralistą. "Gazeta Wyborcza" była zawsze przeraźliwie mentorska i przypisywała sobie monopol na rację moralną. Niekiedy dość brutalnie - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej".

Dołącz do dyskusji: Erudyta, świetny kompan do biesiad, moralista i człowiek znienawidzony przez prawicę. Kim jest Adam Michnik?

50 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Woj11
Pad Redaktor nie powinien komentować dokonań AM, bo sam ma kompleks Michnika. Ci ministrowie dzwoniący po radę, te obalane rządy, ci koledzy w całej Europie, tam "międzynarodowa prasa" cytująca złote myśli, ci posłowie czekający w przedpokoju. Gdzie te czasy?
odpowiedź
User
gosc
Ale bardzo dużo zrobił złego od 1989 do 2005 w głowach tych co czytali Wyborczą.
kiedy się liczył jak i GW. Teraz to już człowiek i media bez znaczenia
odpowiedź
User
gosc
Też mu wierzyłem, tylko ja wcześniej zrozumiałem, że on jest zły, wredny i mściwy.
Od 1990 czytałem regularnie GW. Nie powiedziałbym, że byłem w nią zapatrzony ale traktowałem jako źródło informacji i analiz - teksty Michnika raczej omijałem, wodolejstwo o niczym.
Sprawa zaczęła się zmieniać w okolicach afery Rywina - otworzyło mi to oczy, że mam do czynienia ze środowiskiem kombinatorów, kłamców i macicieli. Nachalna propaganda antypolska, pedagogika wstydu. Jechanie po najniższych instynktach, wykluczanie pojedynczych osób, potem grup, a dziś już połowy społeczeństwa. Odbieranie ludziom praw do opinii, wspieranie "elit" które tak naprawdę są po prostu towarzystwem wzajemnej adoracji, któremu się wydaje,że ma na coś wpływ.
Lewacki odjazd w ostatnich latach to już tylko zjazd po równi pochyłej w otchłań nicości, poparcie w umierającym pokoleniu UW, UD, ROAD itp. środowisk.
Czekam aż GW po prostu upadnie, bo już nikt nie będzie ich czytał - nawet za darmo
odpowiedź