SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Erudyta, świetny kompan do biesiad, moralista i człowiek znienawidzony przez prawicę. Kim jest Adam Michnik?

Adam Michnik, chociaż ma już 77 lat i nie jest aktywny w życiu publicznym tak, jak wcześniej, nadal budzi skrajne emocje. Jedni go kochają, inni nienawidzą. Legenda opozycji demokratycznej w czasach PRL i jedna z najbardziej zasłużonych dla współczesnej Polski osób, jest od lat atakowany przez prawicę i publiczne media. - Adam Michnik był i pozostanie moralistą. "Gazeta Wyborcza" była zawsze przeraźliwie mentorska i przypisywała sobie monopol na rację moralną. Niekiedy dość brutalnie - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej".

Dołącz do dyskusji: Erudyta, świetny kompan do biesiad, moralista i człowiek znienawidzony przez prawicę. Kim jest Adam Michnik?

50 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Lolo
Gdyby nie on i jego wyborcza, Polska byłaby dzisiaj w innym miejscu. Pamiętamy lata 90-te. Reprywatyzacja, rozliczanie współpracowników SB, pamiętamy i nigdy nie zapomnimy. Zmarli upomną się o swoje, ale cóż za dużo ludzi "honoru" zjechało się wtedy, w pamiętnym i ponoć " przełomowym "89 roku do Magdalenki. Wódę dobrą stawiali, jak tu było nie wypić. No nie?
odpowiedź
User
Lolo
Gdyby nie on i jego wyborcza, Polska byłaby dzisiaj w innym miejscu. Pamiętamy lata 90-te. Reprywatyzacja, rozliczanie współpracowników SB, pamiętamy i nigdy nie zapomnimy. Zmarli upomną się o swoje, ale cóż za dużo ludzi "honoru" zjechało się wtedy, w pamiętnym i ponoć " przełomowym "89 roku do Magdalenki. Wódę dobrą stawiali, jak tu było nie wypić. No nie?
odpowiedź
User
Lolo
Gdyby nie on i jego wyborcza, Polska byłaby dzisiaj w innym miejscu. Pamiętamy lata 90-te. Reprywatyzacja, rozliczanie współpracowników SB, pamiętamy i nigdy nie zapomnimy. Zmarli upomną się o swoje, ale cóż za dużo ludzi "honoru" zjechało się wtedy, w pamiętnym i ponoć " przełomowym "89 roku do Magdalenki. Wódę dobrą stawiali, jak tu było nie wypić. No nie?
odpowiedź