1,68 mln widzów dokumentu „Stan zagrożenia” w TVP1

Film powtórzony na życzenie widzów. Dokładnie dwojga. Państwa Kurskich.

Na moją także. I warto było. Wiedza nie boli. Można się zgadzać lub nie ze świadkami czy ekspertami ( w filmie są niemal wyłącznie fragmenty zeznań świadków i opinie ekspertów) to wiedza nie boli. Stanowisko: swoje wiem i żaden fakty tego nie zmienią- raczej dziecinne.

obejrzałam i powiem tak- trochę manipulacji, powycinanych zeznań, sugestii itd. Jakieś wyliczenia fachowców (aż 11 lat to robili?dziwne)mnie to do teorii zamachu nie przekonuje; natomiast bezradność, zagubienie,skrajny nieprofesjonalizm ówczesnych rządzących aż bije po oczach.to po prostu widać;szkoda mi tylko pana Klicha.sceny w prosektorium są po prostu straszne!jak wysokiej rangi urzędniczka polskiego państwa dała sobie coś takiego zrobić?Slodkie foty przy zwłokach!!!czy jacykolwiek urzędnicy normalnego kraju zachodniego tak by się zachowywali?czy amerykanie by pozwolili żeby ich prezydenta wrzucano na ubłoconą ciężarówkę jak worek ziemniaków?nie zdaliśmy egzaminu jako państwo, zostaliśmy przez Rosję upokorzeni i trwa to do dziś.Film powstał z intencją,ze był zamach,Polacy teraz będą się nawalać nim po łbach a na Kremlu korki od szampana..

dramat ogladalnosc TVP jak TVN