SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Odeszła, trzaskając drzwiami”. Co się dzieje w Radiu 357?

Justyna Mączka odchodząc z Radia 357 dała do zrozumienia, że była to do końca jej decyzja. Choć zarząd radia pożegnał dziennikarkę - pozostało wrażenie, że nie wszystko w rozgłośni gra. Odejścia dziennikarzy są otoczone tajemnicą, zaś „przypadek Mączki” to tylko wierzchołek góry lodowej, dzięki któremu patroni i słuchacze mogą zaledwie domyślać się, co dzieje się w rozgłośni. I choć z wyjaśnień zarządu wynika, że wszystko przebiega zgodnie z planem - dziennikarze nie są co do tego przekonani.

Dołącz do dyskusji: „Odeszła, trzaskając drzwiami”. Co się dzieje w Radiu 357?

145 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jaco
jak słyszę Strzyczkowskiego, ostatniego grabarza "Trójki" i pisowskiego aparatczyka to 357 jest dla tak wiarygodna jak TVPis INfo
odpowiedź
User
Nie dziecko
Najsłabszymi punktami tego radia są artyści prowadzący audycje, zbyt duża ilość Stelmacha na antenie i poranki, które są po prostu drętwe. Znacznie lepsze muzycznie jest RNŚ, ale tam poranki są jeszcze gorzej prowadzone niż w 357 i na maksa upolitycznione.

Zgadzam się poranki jak i popołudnie w RNŚ są tylko od tego by cały czas powtarzać jaka władza się zła (oczywiście zgadzam się, że "miłościwie nam panujący" muszą już wylecieć, ale codzienne mówienie o tym już prowadzi mnie do mdłości. A już rozmowy Poryckiego z Klaudiuszem ......... szkoda mi już pisać


A wiesz dziecinko, że nie musisz słuchać. Zawsze możesz żyć w swej dziecięcej bajce, że wszystko jest dobrze i po co mówić o jakiś przekrętach.
Ale wiedz przy okazji, że niektórzy są przeszczęśliwi, że jest chociaż jedno medium, które nas, opinię publiczną poinformuje. Nie ugryzie się w język, bo "po co ta polityka", nie będzie się podlizywać do nikogo.
odpowiedź
User
Trrevvor
357, co nie jest tajemnicą pewnie nawet dla patronów, powstało jako miękkie lądowanie dla wyrzuconych/odchodzących z Trójki. Większość tych prowadzących nie miałaby szans na znalezienie pracy w komercyjnych stacjach. Niektórzy próbowali, dzwonili, o czym wiadomo na rynku, ale kiedy usłyszeli ile się zarabia i że dyżury antenowe są kilkugodzinne, codzienne, a do tego czasem trzeba przyjść w weekend, to skończyło się szukanie roboty w komercji.
Potrzeba2023-01-21
Temat różnicy pomiędzy weekendami w radio publicznym i komercyjnym już kiedyś padł-i jest raczej odwrotnie-to w komercyjnych leci głównie puszka i komputerowa playlista. Więc nie wiem czy to "rewelacje" z braku wiedzy czy celowe mieszanie i wprowadzanie w bląd?
odpowiedź