SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ustalony skład zarządu Radia 357. Tomasz Michniewicz sprzedał swoje udziały

Radio 357 we wtorek poinformowało, że zakończyło tworzenie docelowej struktury własnościowej. Nadrzędnym podmiotem jest teraz spółka komandytowa, zaś jej udziałowcem - spółdzielnia, skupiająca zespół tworzący rozgłośnię. Radiem zarządza nadal dotychczasowa spółka z zarządem, na czele którego stoi Paweł Sołtys. Tomasz Michniewicz, który sprzedał swoje udziały, ma pozostać w stacji jako gospodarz audycji.

Dołącz do dyskusji: Ustalony skład zarządu Radia 357. Tomasz Michniewicz sprzedał swoje udziały

49 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
M
... radio gra mi w tle do zwykłych spraw życiowych. Niestety coraz bardziej mam wrażenie, że także i tutaj, pomimo górnolotnych deklaracji na poczatku są redaktorzy równi i równiejsi. Koterie i podgrupy z Myśliwieckiej ciągle żyją, choć może nie są aż tak bardzo antagonistyczne wobec siebie. Ale są.
odpowiedź
User
man without face(book)
"- Tomek chciał robić przyszłościowe cyfrowe medium, którego wizję kreślił od samego początku, a dziś 357 idzie w stronę zachowawczej, konserwatywnej kopii Trójki. Robimy to samo, co na Myśliwieckiej, tylko „do internetu” – słyszymy anonimowo od jednego z pracujących tam dziennikarzy."

Chciał robić tak nowoczesne, przyszłościowe cyfrowe medium, że poza fejsbukiem, instagramem i twitterem świata nie widział. Wielokrotnie pokazał środkowy palec słuchaczom i patronom, którzy świadomie, z wyboru nie chcą komunikować się wyłącznie przez fejsa albo po prostu nie mogą tego robić. Odmienianie przez wszystkie przypadki zwrotu "zamknięta grupa patronów na fejsbuku" brzmi jak mantra rodem z Radia Nowy Świat. Szczytem chamstwa był zapowiedziany live, który dostępny był wyłącznie na fejsie, a który wykrzaczył się na YT - wtedy zachował się jak prawdziwy Polak po przegranym meczu: "nic się nie stałooooo!". Za to gdy innym razem wykrzaczył się live na fejsie, to zrobił z tego aferę na miarę wszechświata. Po kiego grzyba strona, aplikacja, maile, telefon antenowy, skoro wszystko można obsłużyć fejsem? Niech Michniewicz puści stream przez fejsbuka i będzie pełnia szczęścia, a zamiast poczty elektronicznej niech wdroży skompromitowanego WhatsAppa jako jedyny słuszny kanał kontaktu i będzie miał radio na miarę swoich możliwości. Ta droga zmierza ku przepaści, Radio Nowy Świat jest o krok do przodu z problemami, które radio 357 dopiero spotkają. Problem w tym, że R357 nie wyciąga żadnych wniosków z błędów starszego radiowego brata. Może wzorem RNŚ pojawi się copiątkowe "słowo na niedzielę" z podsumowaniem wpłat, przypominaniem o odnowieniu wsparcia na Patronite, zaproszeniem do zamkniętej grupy na fejsie itd? Bo chyba R357 zaczyna zjadać własny ogon....
odpowiedź
User
animowany
Nie mam nic do wiernej kopii Trójki jaką jest 357 bo takiej Trójki kiedyś słuchałem, ale.. . Michniewicza pamiętam jeszcze za dobrych czasów radia BiS. Tam bez przerwy coś się działo. Ramówke udoskonalano, a słuchaczy przybywało nawet tych starszych, choć stacja tak naprawde dedykowana była dla odbiorcy w wieku szkolnym. Tomek prowadził kilka audycji tematycznych zarówno w duecie jak i solo i w każdej było widać znakomity kunszt dziennikarski. Szkoda takiego talentu na tylko prowadzenie audycji, ale dobre i to.

Towarzystwo wzajemnej adoracji istnieje i to nie podlega dyskusji. W reportażu 357 na temat Trójki Agnieszka Szydłowska o tym mówi między wierszami. Dla mnie jako słuchacza to nie ma znaczenia jeśli audycje mi odpowiadają, ale w zespole atmosfera robi się stęchła i te podziały czasami się uwidaczniają jak np teraz.
odpowiedź