SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze żegnają się z Halo.Radiem. Oskarżają szefa o cenzurę

Z internetowej rozgłośni Halo.Radio założonej przez Kubę Wątłego odchodzą dziennikarze. Do tego grona dołączyli w ostatni weekend Roman Kurkiewicz, Marta Woźniak i Konrad Szołajski. - Nie zawiedliście mnie, bo ja znam swoją wartość, zawiedliście tych, którzy wam zaufali. Zachęcam do sprawdzenia mojej ulubionej ustawy o prawie prasowym, rozdział drugi, artykuł dziesiąty, punkt pierwszy. Jesteście złymi ludźmi i pamiętajcie - karma wraca - podsumowała Woźniak.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze żegnają się z Halo.Radiem. Oskarżają szefa o cenzurę

53 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ple ple
Cóż, to jak potraktowali Pana Wojtka tez o czymś świadczy. Halo Radio ewidentnie robi nas w wała za nasze pieniądze. Kilkanaście odejść w miesiąc o czymś świadczy. Raczej nie o uczciwości Wątłego i dobrej postawie wobec ludzi.
odpowiedź
User
Agnieszka
Ta ilość redaktorów, która odeszła z tego radia jest piorunująca. Można się doszukiwać czystej analogii do Trójki
odpowiedź
User
PO
W branży to żadna tajemnica, że z nim mało kto chce pracować. Potracił przyjaciół, potencjalnych pracodawców, resztki szacunku....
On już nic nie ma. Oprócz swoich opowieści o tym jak to panienki na niego lecą w "jego klubie".
Ciekawe, co teraz zrobi, bo nawet na kierowcę taksówki się nie nadaje.


Zabrzmiało jakby to był jakiś wizjoner którego masy nie rozumieją, a doceniają dopiero po latach.
A Wątły jest jedynie prostym chamkiem z Radomia, którego inicjatywy od 20 lat nikogo nie grzeją.
Co dekadę ktoś cos mu tam rzuci, potem pluje sobie w brodę, ze w ogóle swoje nazwisko dal do projektu organizowanego przez Kubę.
Doświadczenie zawodowe? Wczesniej jakieś male regionalne radyjka komercyjne, na koniec SuperStacja w której znany był jedynie z przekleństw.
Po tym jak potraktował sędziwego Andrzeja Bobera, juz nawet nikt rozsądny nie chciał występować w tym programie.
Ale z SS nie poleciał za język,!za zachowanie, a Solorz ściął po prostu wszystko co nie miało oglądalności. Gdyby SuperStacje kupilym Skok, czy jakąś firma powiązana z PiSem, był by ryk na cala Polskę o szykanach politycznych. A tu rynek, tylko wolny rynek.
odpowiedź