SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Studio Polska” z antysemickimi tweetami widzów. Jacek Łęski: to błąd oprogramowania, a nie zła intencja

Podczas ostatniego wydania „Studia Polska” w TVP Info pokazano kilka wpisów twitterowych widzów o wydźwięku antysemickim. Prowadzący Magdalena Ogórek i Jacek Łęski skrytykowali takie treści. - Zawiódł mechanizm zatwierdzania tweetów do emisji, wybierany był 1, ale ze względu na ich ogromną liczbę wskakiwały jeszcze kolejne. Błąd oprogramowania, a nie zła intencja - wyjaśnił Łęski. Prezes TVP Jacek Kurski dodał, że wpisy pojawiły się wskutek ataku trolli.

Dołącz do dyskusji: „Studio Polska” z antysemickimi tweetami widzów. Jacek Łęski: to błąd oprogramowania, a nie zła intencja

72 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
conf
Skoro władza zakazała mówić, to pomilczmy sobie o Świętochłowicach, Brusie, Jaworznie...

A wiecie, co się tam stało? A nie wiecie. Ciiii.... Zakazano mówić.


No właśnie - a dlaczego nie podałeś kto i dlaczego i kogo przetrzymywano w np świętochłowicach ??? Ciii ... to nie wygodnie już powiedzieć , prawda ?.


To nie jest NIEWYGODNE powiedzieć. To wedle kneblowej ustawy jest ZAKAZANE, by mówić. Bo gdy mówimy prawdę, to wyjdzie, że ludzie często tam szli za to, że byli Ślązakami. I że co trzeci nie przeżył.
A dalej to weź sobie definicję obozu koncentracyjnego i sobie dośpiewaj. Tylko się spiesz z wnioskami, zanim ustawa wejdzie w życie.
Bo potem, to będziemy tylko szeptali.


Ty już nie wiem czy jesteś taki gł... czy tylko się przekomarzasz i na złość odwracasz rzeczywistość. Ustawa pozwala na badania i prace naukową nad wszystkim co tylko się da. Np w Świętochłowicach oprawcami byli osoby żydowskiego pochodzenia np Morel (były jeniec, który brutalnie rozprawiał się np z Ślązkami i jeńcami niemieckimi i i Ub-ecja - ludzie których powinno się pozbawić obywatelstwa i publicznie piętnować (np Krut w UB od poczatku istnienia, czyli funkcjonariusze rządu który okupował Polskę.

Teraz pytanie - jak ty chcesz kogokolwiek karać za mówienie prawdy o np obozie w świętochłowicach - skoro był to obóz stworzony przez rząd komunistyczny dekretem PKWN, a nie przez rząd w Londynie - czyli skoro Polska była de facto okupowana przez ZSRR ( na takiej samej zasadzie jak przez III Rzesze) to jak obóz może być POLSKI??? . Wytłumacz , chętnie posłucham . Na podstawie tej ustawy, jeśli publicznie powiesz prawdę - czyli że był to obóz prowadzony przez tego i tego a obóz stworzyły komunistyczne władze w celu likwidacji przeciwników politycznych, uwierz mi , nic ci nie grozi. Niech się martwią ludzie pokroju pana Grossa , który będzie musiał w sądzie udowadniać swoje brednie.
I uprzedzając argument pogromu Kieleckiego i Jedwabnego - tego tez nikt nie zamierza przekłamywać , choć i tam jest wiele rzeczy niejasnych, ale bezsprzecznie jest to czarna karta naszej historii , jednak stawianie tego jako znaku równości albo wogóle jako kontrargumentu do obwiniania o współudział w holocauscie- czyli masowym , zinstytucjonalizowanym i zatwierdzonym przez rząd ludobójstwie , jest po prostu obrzydliwe i chore
odpowiedź
User
Ała
Więc teraz się zastanów. Jeśli taki badacz odnajdzie dokument, że nasze (w rozumieniu PRLowskie) władze wysłały do obozu X szuję Y, żeby zwiększyć śmiertelność więźniów, to będzie wolno z tego wysnuć wniosek, że celem obozu była śmierć osadzonych, czy nie? I czy np. Autor ubiegłorocznej książki o Świętochlowicach z tytułem nawiązującym do obozów koncentracyjnych zostałby za nią skazany, za tej ustawy? Czy w ogóle mógłby ją opublikować?
odpowiedź
User
conf
Więc teraz się zastanów. Jeśli taki badacz odnajdzie dokument, że nasze (w rozumieniu PRLowskie) władze wysłały do obozu X szuję Y, żeby zwiększyć śmiertelność więźniów, to będzie wolno z tego wysnuć wniosek, że celem obozu była śmierć osadzonych, czy nie? I czy np. Autor ubiegłorocznej książki o Świętochlowicach z tytułem nawiązującym do obozów koncentracyjnych zostałby za nią skazany, za tej ustawy? Czy w ogóle mógłby ją opublikować?


Dalej nic nie pojmujesz - jakie "nasze PRL-owskie władze" ??? były to władze komunistyczne, zależne od obcego państwa , w tym wypadku ZSRR, tworzące obozy na terenie okupowanej Polski. Polskie czyli prawdziwe "nasze" władze działały na uchodźstwie, i raczej żadnych obozów śmierci w Londynie nie tworzyły, chyba że masz inną wiedzę na ten temat ; ) Wiec jeśli jakiś obóz "pracy" można nazywać obozem koncentracyjnym czy obozem śmierci ( a można i nawet trzeba - bo w takich Świętochłowicach ludzie umierali w strasznych torturach) to trzeba mówić prawdę - nie żaden "polski obóz śmierci" dla Ślązaków, ale komunistyczny obóz śmierci dla więźniów politycznych i jeńców wojennych na terenie okupowanej Polski.
odpowiedź