Były operator w TVN ujawnił skargę pracowników wysłaną do centrali Discovery

Pracowałem tam kilkanaście tygodni -teraz po dwóch latach dostałem pismo że mam zapłacić kilkanaście tys złotych za sprzęt który wypożyczyłem na którym zapisywane były programy i które były dalej archiwizowane. Dodam że jak mnie zwalniali spis wypożyczonych sprzętów i miejsce ich składowania wysłałem do mojego ówczesnego kierownika... Teraz mam im zapłacić za sprzęt który nie zwróciłem a tak naprawdę został w ich firmie.... oczywiście do budynku nie wejdę aby ten sprzęt znaleźć bo nie jestem już pracownikiem i nikt z kim pracowałem już tam nie pracuje....to jest TVN!

Pracowałem tam kilkanaście tygodni -teraz po dwóch latach dostałem pismo że mam zapłacić kilkanaście tys złotych za sprzęt który wypożyczyłem na którym zapisywane były programy i które były dalej archiwizowane. Dodam że jak mnie zwalniali spis wypożyczonych sprzętów i miejsce ich składowania wysłałem do mojego ówczesnego kierownika... Teraz mam im zapłacić za sprzęt który nie zwróciłem a tak naprawdę został w ich firmie.... oczywiście do budynku nie wejdę aby ten sprzęt znaleźć bo nie jestem już pracownikiem i nikt z kim pracowałem już tam nie pracuje....to jest TVN!

Nieciekawie.

skoro rak źle i nawet bardzo źle, przecież można pójść do pracy(SLUŻBY) do policji... wiecie przecież co robić, żeby media się przyczepiły albo odpuściły...kariera stoi otworem.... powodzenia