Ceny benzyn na stacjach mogą przestać spadać, diesel może drożeć

Średnie ceny detaliczne u poszczególnych dystrybutorów paliw

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex

Najbardziej dynamicznie w ostatnich dniach zmieniają się ceny gazu na stacjach. Po tym jak na znacznej części stacji w barwach Orlenu już w ubiegłym tygodniu odnotowaliśmy podwyżki rzędu do 10 groszy na litrze, ceny LPG rosły też na pozostałych stacjach. W tym tygodniu największe korekty średnio 7 gr/l odnotowaliśmy na stacjach Lotosu i prywatnych. Średnio za litr autogazu płacimy 1,97 zł/l, tj. 5 groszy więcej niż przed tygodniem i 9 groszy na litrze więcej niż 1 października. W kolejnych tygodniach średnio wzrosty cen cen gazu mogą być kontynuowane do poziomu 2,10 zł/l.

Mniej niż w ubiegłym tygodniu płacimy za benzyny Eurosuper 95 i Superplus 98 odpowiednio o około 2 i 3 grosze na litrze. Ceny benzyn spadły do poziomu 4,27 za litr bezołowiowej 95 i 4,49 za litr Superplus 98. Nie można wykluczyć, że w najbliższych dniach na rynku detalicznym ceny benzyn ustabilizują się. Na rynku hurtowym I połowa miesiąca upływa bowiem pod znakiem podwyżek co powinno się przyczynić do zahamowania obniżek na stacjach.

Jednocześnie dotychczasowych podwyżek hurtowych cen benzyn nie należy traktować jako sygnał odwrócenia tendencji. W okresie od 1 do 16 października ceny benzyny bezołowiowej 95 w hurcie wzrosły o 15 groszy na litrze, natomiast ceny diesla są wyższe o około 5 - 6 groszy na litrze. Ponieważ poziom marży utrzymywał się na relatywnie wysokim poziomie właściciele stacji dotychczas nie podnosili cen, ale przy kontynuacji wzrostów na poziomie hurtu wzrośnie ryzyko podwyżek. Korekt cen w górę mogą się natomiast spodziewać właściciele diesli i chociaż ceny w hurcie wzrosły w analizowanym okresie mniej niż benzyny to niższy poziom marży może skłonić właścicieli stacji do szybszej reakcji na podwyżki. W tym tygodni średnia cena oleju napędowego wzrosła o 1 grosz na litrze w stosunku do ubiegłego tygodnia, czyli do poziomu 3,69 zł/l.

Ceny listopadowych kontraktów na ropę WTI na giełdzie NYMEX dziś w nocy w handlu elektronicznym osiągnęły poziom 78,17 $/bbl. Kwietniowa seria kontraktów wygasających w marcu 2010 roku przebiła natomiast poziom 80$/bbl. Ropa Brent (ICE) wyceniana jest około 1,5$ niżej. Ceny znalazły się na najwyższym poziomie od połowy października 2008 roku. Rynek jest już wysoko w kategoriach technicznych, jednak pierwsze silne poziomy oporu znajdują się w rejonie 80-82$, wsparcia automatycznie podniosły się do góry i pierwszy silny poziom wsparcia to rejon 76$. Póki co oczekiwania sezonowego spadku cen ropy w końcówce roku nijak mają się do rzeczywistości.

Impetu wzrostowego cenom ropy dodało dalsze osłabienie dolara - kurs EUR/USD wzrósł do najwyższego poziomu od sierpnia 2008 roku, amerykańskie indeks Dow Jones przebił poziom 10 000 pkt.

Poza tym długoterminowe oczekiwania zmian popytu na ropę są bardzo optymistyczne dla długoterminowych wzrostowych perspektyw rynku. OPEC i Międzynarodowa Agencja Energii w najnowszych raportach po raz kolejny optymistyczniej spojrzały na szacunki światowej konsumpcji ropy. Międzynarodowa Agencja Energii zrewidowała w górę prognozy wzrostu popytu na ropę w 2010 roku. Poza tym skala spadku konsumpcji ropy w 2009 roku ma być o 0,2 mln bbl/d mniejsza. Korekta prognoz popytu jest wynikiem przyjęcia bardziej optymistycznych prognoz co do skali światowego wzrostu gospodarczego (za IMF). Wszystko wskazuje więc na to, że trzeci kwartał 2009 roku kiedy światowa kosumpcja ropy była 1,2 mln bbl/d niższa niż w roku 2008 był ostatnim kwartałem kiedy tempo wzrostu światowego popytu na ropę było ujemne. W IV kwartale tego roku powinniśmy obserwować już wzrost konsumpcji ropy. W roku 2010 popyt na ropę ma wzrosnąć 1,4 mln bbl/d (do poziomu 86,1 mln bbl/d) czyli 0,35 mln bbl/d więcej niż sza! cowano miesiąc temu. Co więcj w sierpniu po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy spadły zapasy ropy w krajach OECD. Choć nadal są one na wysokim poziomie 60,7 dni pokrywających konsumpcję tak najprawdopodobniej szczytowy ich poziom mamy za sobą. OPEC w najnowszym "Monthly Oil Market Report" za sprawą oznak ożywienia w światowej gospodarce zrewidował w górę o 0,2 mln bbl/d prognozy światowego popytu na ropę w 2010 roku. Tym samym według najnowszych szacunków światowy popyt na ropę w 2010 roku będzie 0,7 mln bbl/d (0,8%) wyższy niż w roku obecnym.

Chiny utrzymują nadal wysoki poziom importu ropy. We wrześniu chiński import ropy był 14,4% wyższy niż przed rokiem. Poza tym w okresie styczeń-wrzesień import ropy osiągnął poziom o 8,2% wyższy w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. W USA konsumpcja produktów ropopochodnych utrzymuje się na poziomie 2,1% powyżej poziomu z roku ubiegłego. Stosunkowo wysoki jak na tę porę roku jest poziom konsumpcji benzyn - 5,3% wyższy niż przed rokiem co w sytuacji rozpoczęcia przestojów remontowych w amerykańskich rafineriach przekłada się na duży spadek zapasów benzyn. W ostatnim tygodniu rezerwy benzyn w USA spadły aż 5,3 mln bbl. Natomiast poziom wykorzystania mocy przerobowych amerykańskich rafinerii wyniósł 80,9% czyli był najniższym od lutego tego roku. Ogólnie rzecz biorąc w tym roku ze zrozumiałych powodów poziom produkcji w amerykańskich rafineriach jest wyjątkowo niski.