Ceny mieszkań: wyraźne ograniczenie popytu

Najwięcej, bo o 5,6 proc., wzrosła średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Gdańsku - do 7 tys. 169 zł. Druga pod względem najwyższych wzrostów była Łódź (za m kw. trzeba było zapłacić 4 tys. 811 zł). Od początku roku wzrost ten wyniósł ponad 24 proc. z 3 tys. 875 zł do 4 tys. 811 zł za m kw.

Z analizy wynika, że w lipcu nieznacznie zmieniły się ceny mieszkań w stolicy i w Krakowie. W Warszawie odnotowano 1-proc. wzrost cen do 9 tys.625 zł za m kw., z kolei w stolicy Małopolski - 0,2 proc. spadek do 8 tys. 311 zł za m kw. Największym zainteresowaniem w Warszawie cieszą się mieszkania dwupokojowe. Zdaniem dyrektora serwisu Marcina Drogomireckiego, można mówić o stabilizacji cen na rynkach mieszkaniowych w tych miastach. Wyraźne ograniczenie popytu owocuje w nich także dużymi różnicami między cenami ofertowymi a cenami transakcyjnymi. Ostateczna cena, po której następuje sprzedaż, jest średnio o 8 proc. niższa od tej, jaka była podana przy wystawieniu oferty - wyjaśnia Drogomirecki.

W lipcu do grupy miast, w których ceny mieszkań przestały rosnąć, dołączył Wrocław. Średnia cena m kw w stolicy Dolnego Śląska spadła o 0,2 proc. i wyniosła 7 tys. 467 zł.

Jeszcze większa korekta nastąpiła na rynku poznańskim, gdzie odnotowano spadek cen o 3,5 proc. do 6 tys. 525 zł.

W ubiegłym miesiącu za cenę o połowę niższą niż w Warszawie (9 tys. 625 zł za m kw.) można było kupić mieszkanie w Bydgoszczy, Białymstoku i Rzeszowie. Niewiele ponad 5 tys. zł kosztował metr kwadratowy mieszkania w Lublinie i Szczecinie. Z kolei ceny w Gdyni były zbliżone do tych w Poznaniu.