SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Gwałtowne załamanie wskaźnika informującego o przyszłych tendencjach w gospodarce

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w lutym 2011 roku uległ gwałtownemu załamaniu. Jednorazowy spadek o ponad 4 punkty zdarzył się ostatnio na początku lat 90‐tych, w nieporównywalnych z obecnymi warunkach, wynika z raportu Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), opublikowanego w piątek.

"Trudno na razie przesądzać na ile to raptowne odwrócenie tendencji będzie mieć trwały charakter na ile zaś jest to efekt zbiegu wielu niekorzystnych okoliczności, jakie miały miejsce pod koniec ubiegłego roku i na początku obecnego. Okoliczności te to przede wszystkim wzrost cen surowców i żywności na świecie, a w konsekwencji nasilenie procesów inflacyjnych zagrażających ożywieniu gospodarczemu, utrzymująca się niestabilność finansowa niektórych krajów Unii Europejskiej oraz okresowe pogorszenie pod koniec ub. roku koniunktury gospodarczej w Niemczech" - czytamy w raporcie.

Dodatkowym czynnikiem krótkookresowym, redukującym popyt na początku tego roku mogło być robienie zakupów „na zapas", w końcu ubiegłego roku ‐ przed wprowadzeniem podwyższonych stawek VAT. W efekcie spośród ośmiu składowych wskaźnika jednie jeden – wydajność pracy, nie przyczynił się do jego spadku, pozostałe siedem miały negatywny wpływ na wartość wskaźnika.

"Gwałtownie skurczył się portfel zamówień napływających do przedsiębiorstw. W nieco większym stopniu dotyczy to zamówień kierowanych na eksport niż zamówień pochodzących od odbiorców krajowych. Już w drugiej połowie ubiegłego roku zamówienia krajowe nie przyrastały tak szybko jak w 2009 r. oraz w pierwszej połowie 2010, zaś zamówienia realizowane na eksport pozostawały na niezmienionym poziomie" - czytamy dalej.

Analitycy zauważają, że ostatnie dwa miesiące ubiegłego roku przyniosły wyraźne spowolnienie tempa napływu nowych zamówień, zaś w styczniu nastąpiło ich załamanie. Jedyną branżą, która nie odczuwa spadku zamówień jest przemysł farmaceutyczny; nieźle radzą sobie producenci sprzętu transportowego oraz maszyn i urządzeń. Relatywnie największe spadki obserwujemy wśród producentów nietrwałych dóbr konsumpcyjnych.

"Producenci od kilku miesięcy informują o pogarszającej się sytuacji finansowej w firmach. Szybko rosnące koszty produkcji przy słabnącym popycie krajowym i zagranicznym umniejszają ich zyski. Na kształtowanie się podwyższonych kosztów produkcji wpływ miały obok rosnących cen surowców, również wyższe koszty pracy" - oceniają analitycy BIEC.

W ocenie Biura rosnące zatrudnienie oraz wzrost wynagrodzeń powyżej inflacji przyczyniły się nie tylko do wzrostu kosztów pracy, ale również spowodowały spadek wydajności pracy. Zaczęła ona pogarszać się od czerwca ub. roku, zaś jej niewielka poprawa w ostatnim miesiącu jest znacznie poniżej wartości z pierwszej połowy ub. roku

"Czynniki te powodują, że przedsiębiorcy coraz mniej optymistycznie postrzegają przyszłość polskiej gospodarki. Wskaźniki ogólnej oceny sytuacji gospodarczej przyjęły wartości ujemne, co oznacza przewagę pesymistów nad optymistami" - konkluduje BIEC. (ISB)
 

Dołącz do dyskusji: Gwałtowne załamanie wskaźnika informującego o przyszłych tendencjach w gospodarce

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl