SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Holding Wojewódzkiego i Palikota z poparciem wierzycieli. Zamiast upadłości będzie dzierżawa alkoholi

Wierzyciele Manufaktury Piwa Wódki i Wina - w której Janusz Palikot jest w prezesem i większościowym akcjonariuszem, a mniejszościowy pakiet należy do Kuby Wojewódzkiego - opowiedzieli się za przyjęciem układu ws. spłaty zadłużenia. Podobnego porozumienia nie zaakceptowano natomiast wobec jej spółki zależnej Tenczynek Dystrybucja. MPWiW wydzierżawi teraz zorganizowaną część swojego biznesu do wspierającej ją w ostatnich miesiącach spółki Kraftowe Alkohole.

Janusz Palikot na swoich profilach społecznościowych poinformował, że za porozumieniem układowym zagłosowali wierzyciele, którym Manufaktura Piwa Wódki i Wina jest winna ponad 117 mln zł, a przeciw byli posiadacze wierzytelności na kwotę jedynie ok. 4 mln zł. Uprawnieni do głosowania byli posiadacze 172 mln zł wierzytelności, pozostali z tego nie skorzystali.

Palikot podkreślił, że zaakceptowanie układu bardzo go cieszy. - Po tych wielu miesiącach niespania, hejtu, nagonki, udowadniania, że nie wiadomo, co się stało, że jest jakaś piramida finansowa - wyliczył. - Jestem bardzo wdzięczny, że tak wiele osób zdecydowało się podjąć ten trud, dać nam jeszcze jedną szansę, za co bardzo dziękuję - dodał.

Spółka zależna holdingu Palikota i Wojewódzkiego na razie bez układu

Natomiast w przypadku spółki Tenczynek Dystrybucja, w której Manufaktura Piwa Wódki i Wina ma 100 proc. udziałów, za układem oddano głosy z ok. 17 mln zł wierzytelności, a przeciw - z prawie 12 mln zł. Układ nie uzyskał poparcia większości głosujących wierzycieli. - Trochę zabrakło, żeby układ formalnie przeszedł - przyznał Palikot.

Zaznaczył, że w ostatnich dniach głosowania grupa wierzycieli, którzy wcześniej opowiedzieli się przeciw układowi, chciała zmienić swoje głosy. -To się niestety nie udało z powodu braku czasu i liczby osób. Jestem pewien, że teraz - mimo tego pierwszego niefortunnego etapu - uda się doprowadzić do porozumienia na nowych warunkach i jeszcze ten układ z kilkumiesięcznym opóźnieniem także dla Tenczyńskiej Dystrybucji zafunkcjonuje - dodał biznesmen.

Zgodnie z dokumentami sądowymi spółka Manufaktura Piwa Wódki i Wina ma 254,4 mln zł zobowiązań wobec 1,6 tys. osób podmiotów (także osób i spółek powiązanych z nią). Natomiast wierzytelności Tenczynka Dystrybucji - wobec 2,3 tys. osób i podmiotów - wynoszą 84,4 mln zł. Obie spółki o uruchomienie postępowań układowych zawnioskowały do sądu w sierpniu, po tym jak jeden z wierzycieli złożył wnioski o ich upadłość i postępowanie sanacyjne.

Biznes w dzierżawę do Kraftowych Alkoholi

Porozumienie układowe dotyczące Manufaktury Piwa Wódki i Wina musi jeszcze zostać zaakceptowane przez sąd, do którego skargi mogą skierować interesariusze niezadowoleni z przyjętych warunków. - Wierzę, że przy tak ogromnej różnicy na rzecz tego porozumienia sąd podtrzyma decyzję wierzycieli. To może oczywiście trochę potrwać, a my musimy robić swoje - podkreślił Janusz Palikot.

Firma zamierza teraz zgodnie z zapowiedzią wydzierżawić swoją zorganizowaną część przedsiębiorstwa spółce Kraftowe Alkohole należącej do Marka Maślanki, jednego z największych inwestorów w MPWiW. - Wydzierżawimy ZCP piwny (zorganizowaną część przedsiębiorstwa - przyp.) Kraftowym Alkoholom za cenę dzierżawy z opcją i ewentualną ceną zakupu. Ta cena gwarantuje obsługę PZU (postępowanie o zawarcie układu - przyp.). Pieniądze, które będą spływały z tytułu dzierżawy i opłaty ceny pozwolą w ciągu 5 lat spłacić państwu wierzytelności zgodnie z naszym planem restrukturyzacyjnym - opisywał wcześniej Palikot.

Wydzierżawiony ma zostać także obszar działalności MPWiW obejmujący wina i wódki: w całości jako zorganizowana część przedsiębiorstwa albo poszczególne marki osobno. - Środki z tego tytuły będą szły na zaspokojenie układu, w części także, procencie obroty markami, które są przedmiotem zastawu na rzecz Tenczynka Dystrybucji, będzie też obsługiwała ZCP alkoholowy i Tenczynka Dystrybucję - zapowiedział biznesmen.

W ostatnich miesiącach Kraftowe Alkohole udzielały Manufakturze Piwa Wódki i Wina pożyczek na bieżącą działalność. - Spółka Kraftowe Alkohole jest naszym strategicznym, kluczowym partnerem, bez którego nie byśmy już nie funkcjonowali w wyniku tego układu, bo nie mielibyśmy z czego finansować działalności - przyznał Janusz Palikot w drugiej połowie października. - Wszyscy czekają na decyzję w sprawie PZU. A Maślanka wpłacił już ponad 1,5 mln zł w okresie trwania PZU. Już nie mówiąc o tym, że finansuje całkowicie naszą produkcję, której bez niego nie bylibyśmy w stanie finansować - dodał.

W środowym nagraniu jeszcze raz podkreślił, jak ważne dla jego holdingu było wsparcie, które w ostatnim okresie zapewnia spółka Marka Maślanka. - Realizuje inwestycje, finansuje produkcję i teraz zorganizuje środki wynikające z dzierżawy tej zorganizowanej części przedsiębiorstwa, co nam pozwoli wykonywać układ i - wierzę w to - w ciągu pięciu lat spłacić całość zadłużenia. Bez Kraftowych Alkoholi to byłoby absolutnie niemożliwe - przyznał Palikot.

Manufaktura Piwa Wódki i Wina zarabia głównie na piwie

Według sprawozdania finansowego w ujęciu jednostkowym Manufaktura Piwa Wódki i Wina w ub.r. osiągnęła 21,5 mln zł przychodów, wobec 20,91 mln zł rok wcześniej. W internetowym KRS pojawił się na razie jej raport jednostkowy, bez uwzględnienia działalności operacyjnej spółek zależnych. Spółka ponieważ wbrew zapowiedziom z wiosny ub.r. nadal nie pojawiła się na giełdzie, więc nie ma obowiązku publikacji sprawozdań skonsolidowanych.

Wpływy netto ze sprzedaży produktów zwiększyły się w ub.r. z 19,33 do 23,08 mln zł, ze sprzedaży materiałów i towarów - z 280 do 553 tys. zł, natomiast wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 1,3 do -2,13 mln zł (w grafikach przy tekście kwoty są w tys. zł).

Sprzedaż piwa przez spółkę wzrosła z 15,31 do 17,22 mln zł, mocnych alkoholi - z zera do 3,28 mln zł, a w przypadku pozostałych produktów zmalała z 4,02 do 2,57 mln zł. Prawie w całości została wypracowana w Polsce, w ub.r. wpływy z zagranicy wyniosły 185 tys. zł.

Firma sprzedawała przede wszystkim powiązanym z nią podmiotom: wpływy od Tenczynka Dystrybucji wyniosły 12,15 mln zł, a od Przyjaznego Państwa - 3,45 mln zł.

Działalność operacyjna Manufaktury Piwa Wódki i Wina kosztowała w ub.r. 42,31 mln zł, ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej (19,61 mln zł). Wydatki na zużycie materiałów i energii poszły w górę z 6,81 do 14,51 mln zł, na usługi obce - z 4,17 do 12,7 mln zł, na a wynagrodzenia - z 4,54 do 9,19 mln zł, a na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia pracownicze - z 641 tys. do 1,31 mln zł.

Firma w raporcie tłumaczy to inflacją i zakłóceniem łańcuchów dostaw wskutek epidemii i wybuchu wojny w Ukrainie. - Istotnym elementem jest również ogólnoświatowy kryzys energetyczny, dodatkowo wywołujący niepewność rynków, ale przede wszystkim przyczyniający się do dalszego wzrostu cen surowców, maszyn i urządzeń - zaznaczyła. W konsekwencji jej wynik sprzedażowy brutto poszedł w dół z 1,3 mln zł zysku do 20,81 mln zł straty.

Przez rok 11 mln zł na odsetki

Wiosną br. spółki z grupy Manufaktura Piwa Wódki i Wina przestały spłacać odsetki od obligacji i pożyczek. Pod koniec czerwca w holdingu zaczął się przegląd mający na celu wypracowanie zmian organizacyjnych i osobowych. Zajmuje się nim zespół nadzorujący grupę kapitałową, utworzony przez biznesmenów, którzy zainwestowali w jej spółki ponad 100 mln zł.

Kierujący tym zespołem Marek Maślanka na początku września zamieścił swój raport o stanie finansowym grupy Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Podał, że na koniec lipca br. łączne zadłużenie zewnętrzne holdingu sięgało 166 mln zł, z czego 142,2 mln zł w formie pożyczek, 21,9 mln zł obligacji, a 1,7 mln zł weksli. Odsetki naliczone od tego długu wynosiły natomiast 11 mln zł. Na samą spółkę Manufaktura Piwa Wódki i Wina przypadało 80,49 mln zł pożyczek (z czego 4,34 mln zł to obligacje) plus 22,09 mln zł obligacji.

W ub.r. spółka zapłaciła 11,07 mln zł odsetek (z czego 1,36 mln zł powiązanym z nią spółkom), podczas gdy w 2021 roku było to 2,76 mln zł. Na koniec ub.r. do spłaty w ciągu 12 miesięcy miała 41,22 mln zł kredytów i pożyczek (przed rokiem: 9,76 mln zł), natomiast kwota obligacji zmalała z 17 mln zł do zera. Natomiast w części długoterminowej, czyli do spłaty za rok i później, suma kredytów i pożyczek poszybowała przez rok z 25 tys. do 24,2 mln zł, a obligacji - z 30 tys. do 21,9 mln zł.

Największa część zadłużenia na koniec ub.r. to 57,55 mln zł pożyczek od osób fizycznych (z oprocentowaniem wynoszącym WIBOR3M plus 2 proc. albo od 7,2 do 20,5 proc.), które mają zostać spłacone do marca 2025 roku.

21,9 mln zł obligacji (z oprocentowaniem od 9,5 do 11 proc. ma być wykupywane od maja do września 2024 oku, 7,87 mln zł pożyczek od firm (z procentowaniem WIRON 3M i 2,4 proc. marży) - do końca 2024 roku, 12,05 mln zł od podmiotów powiązanych z MPWiW - na identycznych zasadach jak te od pozostałych firm, a 6,32 mln zł weksli objętych przez spółki powiązane (z oprocentowaniem 5-6 proc.) - do końca br., a 1,92 mln zł weksli objętych przez osoby (z oprocentowaniem 6-15 proc.) - też do końca br.

Dołącz do dyskusji: Holding Wojewódzkiego i Palikota z poparciem wierzycieli. Zamiast upadłości będzie dzierżawa alkoholi

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krzysztof Walicki
Szkoda mi tego Palikota. Pamiętam jak powstawała jego partia, a niektórzy z posłów nadal są politykami zaangażowanymi w rozne projekty. I to się ceni. Gdzieś jednak pojawił się problem w komunikacji z elektoratem i poparcie zaczęło słabnąć. Głosowałem na niego. Jednak nie żałuję swoich wyborów, bo postąpiłem słusznie. Nie płynąłem z prądem, zawsze się przeciwstawiałem wstecznictwu. A obecne kłopoty Palikota uważam za tymczasowe. Liczę na pozytywne rozwiązanie sprawy dla obu stron. Pozdrawiam, Krzysztof Walicki, inż. budowy maszyn z Sandomierza
odpowiedź
User
PK
Kreatywna księgowość. Pewnie więksi akcjonariusze zastanawiają się teraz jak wydymać tych mniejszych, aby ograniczyć swoje straty. Wojewódzki też penie ładnie popłynął. Na starość zamiast emerytury musi kombinować jak nie stracić zainwestowanej kasy. Pogratulować wyczucia biznesu.
odpowiedź
User
Szczęść Boże
Nie ma lepszego biznesu na tym świecie, niż zarabianie albo na uzależnieniach, albo na ludzkiej głupocie. W Polsce taki interes jak alkohole powinien kwitnąć.
odpowiedź