SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Mel Gibson posądzony o ojcostwo

Mel Gibson został pozwany przez Australijkę, która twierdzi, że jest jego córką.

Według 29-letniej Carmel Sloane, w 1976 roku Gibson był w Australii, gdzie podwiózł autostopowiczkę Marilyn, jej matkę. Aktor pracował wtedy w fabryce soku pomarańczowego w Adelajdzie. Gwiazdor spotkał Marilyn przy drodze i jechali dopóki nie zapadła noc. Wtedy doszło pomiędzy nimi do zbliżenia. Papiery na ten temat zostaną przedstawione artyście jeszcze w tym tygodniu i będzie musiał albo przyznać się do ojcostwa, albo poddać testowi DNA.

- Nie robię tego dla pieniędzy - mówi Carmel. - Chcę tylko spotkać się z moim ojcem i chcę, żeby poznał swojego wnuka. Nie mamy innego wyboru niż droga prawna. Prosty test DNA rozwieje wszelkie wątpliwości.

Gibsona wspominała również matka Carmen, Marilyn.

- Byłam młodą dziewczyną stojącą na poboczu drogi, kiedy nadjechała jego ciężarówka - mowi Marilyn. - Zahipnotyzował mnie tymi cudownymi, niebieskimi oczami. Zapytał: "Dokąd jedziesz?". Odpowiedziałam: "Daleko".

Kiedy zapadła noc, zatrzymaliśmy się, a on namówił mnie, żebym przyłączyła się do niego na tyle ciężarówki. Powiedziałam mu: "Jeśli zajdę w ciążę, to cię odnajdę". Odparł: "Będę sławny, znajdziesz mnie bez problemu".

Mel Gibson od ponad 25 lat pozostaje w związku małżeńskim z Robyn Moore, z którą ma siedmioro dzieci. 29 grudnia do polskich kin zawita film "Apocalypto" w jego reżyserii.

Dołącz do dyskusji: Mel Gibson posądzony o ojcostwo

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl