SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Paweł Borys: inflacja pod koniec przyszłego roku mocno spadnie do poniżej 10 proc.

W grudniu popłyną pierwsze 2-3 mld zł z PFR na realizację inwestycji z Krajowego Planu Odbudowy - powiedział PAP prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. W jego ocenie inflacja pod koniec przyszłego roku mocno spadnie do poniżej 10 proc., a w perspektywie 2024 roku może wynieść poniżej 5 proc.

Pytany o to, na jakim etapie jest proces prefinansowania inwestycji z KPO Borys poinformował, że w grudniu popłyną pierwsze pieniądze z PFR na ich realizację; na początek powinno to być 2-3 mld zł, natomiast w przyszłym roku może to być 15-20 mld zł. Pieniądze te - jak wskazał szef PFR - pozwolą na finansowanie projektów uwzględnionych w KPO, związanych m.in z transformacją energetyczną, edukacją, infrastrukturą kolejową i drogową oraz rolnictwem.

Zaznaczył też, że PFR nie potrzebuje emitować dodatkowych obligacji, by zapewnić prefinansowanie KPO na przyszły rok. "Zakładamy, że środki, które otrzymujemy ze spłat tarczy finansowej są wystarczające do końca przyszłego roku" - powiedział.

Dodał, że ma nadzieję, iż po spełnieniu kamieni milowych zawartych w KPO Polska otrzyma środki z KPO. "Ważne, żeby wpłynęły jak najszybciej, m.in. dlatego, że mamy deficyt na rachunku obrotów bieżących, deficyt handlowy (...), więcej wydajemy na obronność" - wyjaśnił.

"Zakładam, że zarówno fundusze z kolejnej perspektywy unijnej jak i KPO będą uruchomione w przyszłym roku, trafią do polskiej gospodarki w najlepszym możliwym momencie i będą służyły pobudzeniu naszej gospodarki w trakcie spowolnienia gospodarczego" - zaznaczył.

Szczyt inflacji w lutym

W ocenie prezesa PFR szczyt inflacji w Polsce powinien nastąpić w lutym, bądź styczniu przyszłego roku, a od II kwartału 2023 r. wzrost cen zacznie hamować. Borys wskazał, że z sygnałów płynących z gospodarki wynika, że maksimum inflacji nie przekroczy 20 proc., "jeśli utrzyma się trend dotyczący spadku cen paliw, węgla, surowców".

Dobrym sygnałem - jak wskazał - jest m.in. ostatnio notowane obniżenie inflacji: w październiku br. wyniosła ona 17,9 proc., natomiast w listopadzie br. (szybki szacunek GUS) - 17,4 proc. "Widać, że wcześniejsze decyzje RPP skutkują" - ocenił.

Rozmówca PAP uważa, że pozytywnym sygnałem jest wskaźnik inflacji producenckiej (PPI), który od dwóch miesięcy notuje spadek. "To zmniejsza presję producentów do przenoszenia kosztów produkcji na ceny i powoduje wzrost inflacji konsumenckiej (CPI)" - powiedział. W jego ocenie są przesłanki, że inflacja drugiej połowie przyszłego roku mocno spadnie, pod koniec roku do poniżej 10 proc., a w perspektywie 2024 roku może wynieść poniżej 5 proc.

Poproszony o komentarz do zamian w tarczy antyinflacyjnej, Borys powiedział, że "tarcza to było skuteczne narzędzie, chroniące konsumentów przez skutkami wzrostu cen" i dzięki temu instrumentowi w portfelach Polaków pozostało 40-45 mld zł. "Teraz ceny się stabilizują, dlatego rząd zmienia charakter tarczy inflacyjnej pozostawiając zerowe stawki VAT na żywność. Natomiast jeżeli chodzi o ceny gazu i prądu zamraża ceny, więc obniżone stawki VAT zastępuje zamrożeniem taryf" - zaznaczył.

Prezes PFR, dopytywany, czy jego zdaniem RPP zdecyduje się na kolejne podwyżki stóp procentowych, wskazał, że RPP podejmując decyzje o stopach, musi patrzeć również na to co się dzieje ze złotym i stopami procentowymi w USA i Europie. "W USA stopy wzrosną do ok. 5 proc. i na tym poziomie się zatrzymają, to być może nie będzie potrzeby dalszych podwyżek stóp" - powiedział. Dodał, że obecnie inwestorzy przewidują, że stopy procentowe w Polsce nie wzrosną więcej niż o 25 do 50 punktów bazowych.

KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".

Dołącz do dyskusji: Paweł Borys: inflacja pod koniec przyszłego roku mocno spadnie do poniżej 10 proc.

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
zima
chyba w snach
0 0
odpowiedź