SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Solorz-Żak w Polkomtelu: 1,4 tys. osób do zwolnienia, premie 60 proc. w dół

Nowy zarząd Polkomtela przygotowuje zmianę struktury organizacyjnej w firmie mającą na celu ograniczenie kosztów. Pracę w operatorze może stracić 1,4 tys. osób, a premie zostaną obniżone nawet o 60 proc.

Według „Dziennika Gazety Prawnej” cięcia personalne w Polkomtelu jeszcze w grudniu ub.r. były szacowane na 500-700 osób, natomiast teraz mówi się o 1,4 tys. Firma na koniec III kwartału ub.r. zatrudniała dokładnie 4097 pracowników, o 474 więcej niż rok wcześniej. Decyzje o redukcjach zespołu mają zostać podjęte do końca stycznia.

Jednocześnie zarząd operatora sieci Plus podjął już decyzję o zmianie sposobu naliczania pracownikom premii, wskutek czego zmniejszą się one nawet o 60 proc. Firma zaczęła też oszczędzać m.in. na papierze i tonerach do drukowania.

Przypomnijmy, że wraz ze sfinalizowaniem w listopadzie ub.r. zakupu Polkomtela Zygmunt Solorz-Żak wprowadził do jego zarządu swojego syna Tobiasa Solorza, Solorz, Wojciecha Pytela i Bogusławę Matuszewską. Zmieniła się też rada nadzorcza spółki, a obowiązki prezesa na 3 miesiące przejął sam Solorz-Żak (więcej o tych zmianach).

Za Pokolomtel Zygmunt Solorz-Żak - formalnie poprzez swoją spółkę Spartan Capital Holdings - wydał 18,1 mld zł, z czego 14 mld zł pozyskał z kredytów (więcej na ten temat). W pierwszych trzech kwartałach ub.r., czyli jeszcze przed przejęciem przez Solorza-Żaka, operator miał 941,40 mln zł skonsolidowanego zysku netto i 5462,50 mln zł przychodów (zobacz szczegółowe wyniki finansowe).

Dołącz do dyskusji: Solorz-Żak w Polkomtelu: 1,4 tys. osób do zwolnienia, premie 60 proc. w dół

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
xxx
To bylo pewne. Zigi zrobi sobie z plusa kolejna maszynke do zarabiania, najgorsze jest to ze odczuja to zwykli szarzy pracownicy, a dla setki dyrektorow i ich znajomych dalej bedzie sielanka.(oszczedza sie na papierze a nie na dyrektorskich kartach kredytowych samochodach itp.)
odpowiedź
User
ekspert
bo trzeba umieć robić pieniądze ;)
odpowiedź
User
Mogwai
Czas pokaże - nie róbcie zamieszania, bo chodzi nie o wirtualną statystykę tylko o ludzi w krwi i kości.
odpowiedź