SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

UOKiK skontrolował świąteczne reklamy kredytów: 413 tys. zł kary dla Idea Banku, zwrot kosztów dla klientów Wonga.pl

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów orzekł, że w części emitowanych przed rokiem reklamach kredytów gotówkowych (oferowanych zarówno przez banki, jak i inne firmy finansowe) brakowało informacji o wymaganych zabezpieczeniach i kwocie odsetek do zapłaty. UOKiK wezwał siedem firm do zaniechania takich praktyk, na Idea Bank nałożył dodatkowo 413 tys. zł kary, a serwisowi Wonga.pl nakazał zwrócenie każdemu klientowi kosztów pierwszej pożyczki.

Urząd skontrolował różnego rodzaju reklamy (telewizyjne, radiowe, prasowe i internetowe) pożyczek gotówkowych emitowane od początku listopada do połowy grudnia ub.r. Sprawdzono przekazy marketingowe 14 banków, 12 firm pożyczkowych, pośrednika kredytowego oraz SKOK-u.

Kontrola wykazała, że firmy finansowe najczęściej nie wypełniały obowiązku informacyjnego wynikającego z ustawy o kredycie konsumenckim. Odbiorcy reklam nie byli informowani o m.in. stopie oprocentowania kredytu wraz z wyszczególnieniem opłat, kwocie odsetek, całkowitej kwocie do zapłaty, rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania. W efekcie nie otrzymywali niezbędnych informacji do podjęcia świadomej decyzji o skorzystaniu z oferty. Takie praktyki stosowały cztery firmy objęte postępowaniem.

Dwie instytucje finansowe nierzetelnie informowały o warunkach, na których można pożyczyć pieniądze. Przykładowo Alior Bank promował pożyczkę sloganem „do 150 tys. bez zabezpieczeń”, podczas gdy w rzeczywistości klient musiał przystąpić do oferowanego przez bank ubezpieczenia na życie, gdy pożyczał od 50 tys. zł do 100 tys. zł na dłużej niż 60 miesięcy. Po interwencji UOKiK-u Alior Bank zaniechał takich działań, natomiast zgodnie z decyzją Urzędu musi nie tylko opublikować jej treść na swojej stronie internetowej, lecz także poinformować klientów o niej i o możliwości rezygnacji z zawartego ubezpieczenia i zwrotu całości składki ubezpieczeniowej.

Z kolei Idea Bank w swoich reklamach podkreślał, że przy kredycie samochodowym nie pobiera prowizji, tymczasem klienci musieli ją płacić, oraz promował „kredyt samochodowy na 0 proc”, który w rzeczywistości nie był oferowany. UOKiK oprócz obowiązku publikacji jego decyzji w tej sprawie nałożył na bank karę w wysokości 412 960 zł.

W przypadku spotów serwisu Wonga.pl wątpliwości Urzędu wzbudził sposób wyświetlania informacji o stopie oprocentowania kredytu (wraz z wyodrębnieniem opłat uwzględnianych w całkowitym koszcie kredytu, całkowitej kwocie do zapłaty, rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania, czasie obowiązywania umowy, wysokości rat i całkowitej kwocie kredytu). UOKiK uznał, że komunikat pokazywano nieproporcjonalnie krótko w stosunku do długości reklam oraz zapisano go małą, trudną do odczytania czcionką. Nakazał firmie zwrócić wszystkim konsumentom, którzy zawarli umowy w okresie emisji kwestionowanych reklam, po 10 zł, czyli koszt pierwszej pożyczki.

W sumie UOKiK przeprowadził siedem postępowań - oprócz Alior Banku, Idea Banku i Wonga.pl dotyczyły one Banku Spółdzielczego w Łukowie i w Wodzisławiu Śląskim, SKOK-u im. Stefczyka w Gdyni i Aasa Polska. Wszystkim firmom nakazano zaniechanie kwestionowanych praktyk i opublikowanie na swoich stronach internetowych decyzji Urzędu (Bank Spółdzielczy w Wodzisławiu Śląskim musi wykupić jej zamieszczenie w miesięczniku „Pszowik”, w którym niezgodnie z przepisami promował wcześniej pożyczkę).

Decyzje nie są ostateczne, firmy mogą się od nich odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK prowadzi jeszcze dwa postępowania w tej sprawie.

Dołącz do dyskusji: UOKiK skontrolował świąteczne reklamy kredytów: 413 tys. zł kary dla Idea Banku, zwrot kosztów dla klientów Wonga.pl

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Thomas
Mateusz Kijowski, lider Komitetu Obrony Demokracji, który organizował marsze przeciwko PiS, nie płaci alimentów na dzieci - ustalił "Super Express". Kijowski ma zalegać ze świadczeniami na sumę ponad 80 tys. złotych. (źródło http://www.se.pl/)
0 0
odpowiedź
User
Jagoda
UOKiK jest jedyną instytucją w Polsce, która wydaje mi się, że dba o moje dobro. Mam nadzieję, że politycy nie będą chcieli jej zmieniać i pozwolą jej działać
0 0
odpowiedź
User
Aster
Ale przecież to jest niezgodne z konstytucją! :)
0 0
odpowiedź