SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Coraz mniej kiosków. Przez sześć lat zniknęło ok. 8 tys. punktów z prasą

Z roku na rok maleje liczba kiosków w Polsce. 46,1 tys. punktów sprzedaży miało na początku tego roku trzech największych dystrybutorów prasy w Polsce (Kolporter, Ruch i Garmond Press). Rok wcześniej ta liczba była większa o ponad 1,2 tys., a sześć lat temu wynosiła 54,4 tys. Funkcję przejmują stacje benzynowe, placówki poczty czy markety.

Dołącz do dyskusji: Coraz mniej kiosków. Przez sześć lat zniknęło ok. 8 tys. punktów z prasą

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mariusz L. K.
Gazety papierowe tak samo jak książki papierowe czy płyty winylowe przetrwają. Zawsze znajdą się koneserzy zapachu farby drukarskiej. Interesujący artykuł można wyciąć i oprawić w ramkę jak dzieło sztuki. Wersja cyfrowa latająca w chmurze po odcięciu prądu przez Putina może przepaść bezpowrotnie.

Ale co kogo obchodzi jak putin odetnie prąd w rosji?

Tobie chyba już odciął... zwoje nerwowe, które masz zamiast mózgu...
odpowiedź
User
Mariusz L. K.
Kioski miały dużą wadę, czyli słynne teczki z numerkami, a więc odkładanie przez kioskarzy gazet swoim znajomkom pod ladę, więc nie było szans żeby nawet z samego rana kupić gazetę z płytą. Nie ma co ich żałować.

Co ty piperzysz?? Jakim znajomkom? Każdy mógł sobie taką teczkę założyć!
odpowiedź
User
Razem/Osobno
Prasa papierowa umiera na naszych oczach. Kto jeszcze kupuje gazety? Ludzie szukają bezpłatnych informacji w Internecie, paywalle nie mają przyszłości, w redakcjach finansowa bida z nędzą. Praca zdalna redaktorów szerzy się ma potęgę, siedziby wynajmuje się na biura, biurka też można wynajmować. Papier jest kosmicznie drogi i nic nie pomaga podnoszenie cen egzemplarzy. To nie są czasy na prasę drukowaną i na biznes gazetowy. Nawet takie niby potęgi jak Ringier Axel Springer się powoli zwijają, przy okazji zwalniają grupowo. Sorry, taki mamy klimat, jak mawiała pewna pani blondynka z Polski.
odpowiedź