Teatr Powszechny chce pozywać media za publikowanie nagrań z krytykowanego spektaklu „Klątwa”

Pomysł świetny, ale nie przejdzie z jednego prostego powodu: w tej sztuce nie ma bezpośredniego,bo pośredni jak najbardziej...ataku na krzyż, JP2 i darujcie zestawienie,no ale to samo przez nich się tak robi, Kaczyńskiego.Ale pomysł wart rozważenia,tylko zważ,że potem to g.nie wyleci na scenę i za mało efektownie będzie...Poza tym...to już byłby krok do przodu;bo tu miałbym faktycznie scenę,przekaz i interpretację;nie wiem,czy po tym co stało się tam są na to gotyowi nawet w najbardziej kontrowersyjnych nieakceptowalnych dla wielu formach. Oczywiście,co sądzićby wtedy ot akiej sztuce i interpretacji,insza rzecz,ale...

Tak,oceniać to,co jest na filmach, na scenach,gdzie indziej a jet nazwane formą sztuki,formą wyrazu artystycznego możemy do końca życia i dłużej;ale pomijając czy to pod to podlega czy nie,intencje..to choćby nie wiem jak nas to wpieniało i żenowało,a mnie tak, tak jak tu ktoś napisał są prawa autorskie i z tej strony najprawdopodobniej mają tam rację. To,że brną,że ich zaślepia nienawiść i głupota,że robią albo mogą zrobić kolejne emocjonalne,albo perfidne świadome głupoty,że znów ktoś może ich wykorzystać a oni będą brnąć,nie zmienia faktu,że w tej sprawie raczej,raczej,bo nie wiem na pewno,mają rację. I to,że mieliśmy prawo wiedzieć,zostawiam temat reklamy przez krytykę,też fakt;ale niestety...No cóż,gdyby jeszcze na tym zarobili byłoby to chore nieprawdopodobnie,ale 1.zgodne z prawem 2.autorskim 3.niestety słuszne,jeśli jesli mają rację. Temat dostępności tego,co pokazują teatry to osobna zupełnie sprawa.I to,czy domagaliby się tych praw i kasy gdyby pokazano i pochwalono;ale prawo prawem,choć to na pewno nie podniesie ani znaczenia teatru ani prawa w oczach ludzi,pisze ogólnie ludzi,nie akceptujacych piractwo,nie tzw.prostych, tzw.przeciętnych.
W ogóle wraca temat,ważny chyba...jak i czy reagować.
Noo,ktoś powie żenujący przykład daję,albo:jak tak to sięgasz po ten przykład,ok.nie bedę się kłócił,wiemy jakie Roman G.miał i ma poglądy,no czy wiemy...zostawmy. Ale jeśli facet,który mówi od lat takie rzeczy na obecny rząd i Kaczyńskiego, że chyba 20 30 namówiłby na takie sztuki demonstracje albo inne rzeczy,nie wiem,czy kogokolwiek namówił,a mówiac inne rzeczy nie mam na myśli najgorszych,i który chciał podróżników do Madrytu wsadzać na 12 lat...mówi,że prokuratura się tym powinna zająć..
no wiem,ani RG ani obecny rząd nie ma tu nic do rzeczy;a wiadomo jakie będą reakcje,jeśli się tym zajmie.Tu chodzi o wielu wielu ludzi,którzy w ogólenie głosują,albo na różne partie,osoby,bo to w ogólenie o to chodzi.
Ale co kto z tym zrobi,znów ktos powie,nie trza oglądać,kupować biletu,każdy ma prawo,ktoś spyta,za czyje i co...
Ws.wykorzystania materiałów mogą _moga mieć rację;co więcej bardzo prawdopodobne,że mają,ale nie przesądzam.Co im da wygranie takiej sprawy...

Ale fakt,publiczne media i instytucja,film był z prywatnego telefonu nie dziennikarza,nawet jeśli tamci uznają ich za tzw...
Ano wlaśnie,ale to pytania czysto retoryczne i nie mają sensu. Wiadomo,że ich oburza szopka, w tyle wizji i rózne sztuki,których sięnie wpuszczało nadal nie wpuszcza na deski publicznych teatrów,a z przesłaniem,które tamtymnie pasują.
Kwestia czym są prawa autorskie i kto jak reaguje osobny temat.

Tak może być jak piszesz,ale co,gdy trafią na sędziego,który będzie chciał zamanifestować nienawiść do obecnej władzy? No co?To wina Kaczorta,nie wszyscy lubią władzunię,jak to słyszelismy ws.zbiierania na autko dla Seby. Już to,że rozpatruję tę możliwość jest straszne,choć dla wielu oczywiste;ale rozpatruję.
Co to słyszymy od lat od HGw i jej ratuszowych?że nie ma kasyna kluby sportowe,na remonty domów,na stadion dla najstarszego klubu w stolicy,now iem,że ktoś powie co z tego,gdzie oni,albo oni to.... I wiem,że nie tylko to tam wystawiają, iże 8 baniek nie wystarczy;na inną kulturę też brakuje. No,a że na takie sztuki we EWrocku,paru innych miastach chodzą politycy,to oczywiście jako widzowie,obywatele,kupili,dostali bilet to są,mają prawo.ech...
Ja wiem,że nikt nie musi się za to czuć współodpowiedzialny,nie mam zamiaru aż tak zestawiać,ale naprawdę w takich i innych dniach czasem zastanawiam się co czują niektórzy podkreślający,że bronią inteligencji,kultury,otwartości przed obecną władzą. Nawet nie mówię ci co bronią poprzedniej władzy,bo nie o to chodzi,poza tym myślę,że doskonale wiedzą ile ona była warta i myślę, że wielu z poprzedniej wladzy jest zażenowanych niemniej od nas.
Ale w tej sprawie idzie o prawa autorskie i rozpowszechnianie.Ale przytoczenie artykułu zawierajacego wyjątek dopuszczający,ważne.