SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

RCB ostrzega przed fałszywymi narracjami o wojnie w Ukrainie. W sieci masowa dezinformacja, KPRM wydaje alert

Fałszywa narracja wykorzystywana przez rosyjską propagandę w sprawie ataku na Ukrainę próbuje nieprawdziwie przedstawić Ukrainę, jako stronę atakującą - wskazało na Twitterze polskie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB). Alert w sprawie dezinformacji wydała w czwartek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Jako przykłady działań propagandowych RCB wskazało takie informacje jak:

"Ukraina destabilizuje sytuację w Donbasie", "Wojska Ukrainy ściągnęły nad granice zakazane uzbrojenie, z którego ostrzeliwują cywilów", "Rosyjskie Siły Zbrojne mają zapewnić pokój w tzw. republikach separatystycznych i chronić ludność cywilną", "W wyniku aktów dywersji ze strony ukraińskiej (ostrzał artyleryjski, grupy dywersyjne), ofiarę ponoszą cywile", czy "Ukraina próbuje dokonać aktów dywersji na terytorium Federacji Rosyjskiej" i "Wojska Ukrainy ostrzeliwują przygraniczną infrastrukturę i posterunki SG FSB".

Rosyjska dezinformacja o Ukrainie

RCB wskazuje, że są to przykłady dezinformacji i "główne linie fałszywych narracji wykorzystywane przez rosyjską propagandę".

"Narracja ta jest elementem rosyjskiej operacji dezinformacyjnej ukierunkowanej na przedstawienie Ukrainy jako strony atakującej" - zaznaczyło RCB w czwartkowym wpisie dotyczącym wyników monitoringu przekazów z ostatnich dni - od 16 do 22 lutego. Sprawdzany był obszar informacyjny inscenizowanych prowokacji rosyjskich przy granicy z tzw. separatystycznymi republikami Dobasu i Ługańska - wyjaśniło Centrum.

W nocy ze środy na czwartek prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu rozpoczęcie "operacji specjalnej w Donbasie". Według informacji władz Ukrainy, rosyjskie siły zaczęły ostrzał ukraińskich miast także z innych kierunków. Wybuchy słychać było także m.in. w stolicy Ukrainy, Kijowie.

Masowy atak dezinformacyjny w polskim internecie

Jak poinformował w czwartek przed godziną 13:00 Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych, w polskim Internecie i mediach społecznościowych około 9:00 rano doszło do zmasowanego ataku dezinformacyjnego na rzecz Rosji. Przekazy prorosyjskie płynęły z około 300 kont. Dotyczyły głównie podawanych przez media strat sił rosyjskich zaangażowanych w wojnę w Ukrainie.

Atak przeprowadzono na większości dużych portali informacyjnych z sekcją komentarzy na kanałach na Twitterze i Facebooku.

"Celem ataku było podjęcie próby tonowania pozytywnych emocji i sentymentu użytkowników sieci w social mediach w zakresie postawy i morale żołnierzy ukraińskich. W komunikacji kont eksponowano negatywne emocje w oparciu o resentymenty nacjonalistyczne oraz klasyczną mowę nienawiści, skierowaną wobec obywateli Ukrainy" - podał Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych.

Zobacz inne wiadomości o rosyjskiej napaści na Ukrainę:   

Uwaga na dezinformację wojenną o Ukrainie

Wirtualna Polska wyłączyła komentarze przy tekstach o agresji Rosji na Ukrainę

Niemal cały świat śledzi wydarzenia z Ukrainy. Jak są relacjonowane?

Kancelaria premiera z alertem w sprawie dezinformacji

W czwartek rząd wydał alert ws. dezinformacji. KPRM apeluje  do użytkowników mediów o weryfikacje informacji przed dalszym ich podaniem.

"Alert dezinformacyjny! Zweryfikuj informacje, zanim przekażesz dalej. Bądź świadomym użytkownikiem internetu" – czytamy na Twitterze Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

KPRM zamieściła ostrzeżenie przed fałszywymi treściami w mediach. Wskazała również, po czym je rozpoznać. "Zmanipulowana informację często charakteryzują: kontrowersyjny tytuł, emocjonalny język i zdjęcia/nagrania, niewiarygodne źródło informacji lub jego brak" – wskazała kancelaria premiera.

 

Kamiński: Polska będzie bezpiecznym krajem dla naszych sąsiadów z Ukrainy

Polska będzie bezpiecznym krajem dla naszych sąsiadów z Ukrainy; zrobimy wszystko, aby każdy, kto tego potrzebuje, znalazł tu schronienie - zapewnił szef MSWiA Mariusz Kamiński. Dla uchodźców przygotowano punkty recepcyjne, a także akcję informacyjną: specjalną stronę, infolinię i ulotki.

Kamiński na czwartkowej konferencji dotyczącej m.in. przygotowania do przyjęcia uchodźców z Ukrainy podkreślił, że dziś spełnia się najczarniejszy scenariusz bezpośredniej zbrojnej agresji Rosji wobec państwa ukraińskiego. "W tych trudnych dniach dla naszych braci Ukraińców, dla naszych sąsiadów, musimy okazać im solidarność na każdym poziomie. Na poziomie politycznym, państwowym i na poziomie ludzkim" - oświadczył szef MSWiA.

Minister zwrócił uwagę, że jednym z przejawów walk zbrojnych na Ukrainie, z którym należy się poważnie liczyć, będzie fala uchodźców, która trafi do naszego kraju. "Ludzi, którzy będą uciekali przed bombami, które już na terenie całej Ukrainy eksplodują. Ludzi, którzy będą uciekali w obronie swojego życia, zdrowia, swojej wolności" - mówił.

"Wszystkim naszym ukraińskim braciom okażemy solidarność. Przygotowujemy się od wielu tygodni do tej fali uchodźców, która może nas spotkać. Będziemy robić wszystko, aby każdy, kto tego potrzebuje, znalazł w Polsce bezpieczne schronienie. Polska jest bezpiecznym krajem dla naszych obywateli i będzie też bezpiecznym krajem dla naszych sąsiadów, dla naszych przyjaciół, dla tych, którzy są w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji" - powiedział.

Polska, jak zapewnił, będzie wspierać "państwo ukraińskie, naród ukraiński, każdego naszego ukraińskiego sąsiada". "Jeśli takiej pomocy będzie potrzebował, będzie mógł liczyć na pomoc państwa polskiego i wierzę, że na solidarność każdego Polaka" - mówił.

O realizacji planu przygotowanego na wypadek napływu uchodźców mówił wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Jak poinformował, na tym etapie uruchomionych będzie łącznie dziewięć punktów recepcyjnych przy granicy z Ukrainą w województwie lubelskim i województwie podkarpackim. Znajdą się w nich punkty informacyjne przygotowane przez Straż Graniczną, urzędy wojewódzkie i Urząd do Spraw Cudzoziemców. Będzie możliwość otrzymania posiłku, pomocy medycznej, a także odpoczynku.

Punkty recepcyjne zlokalizowane będą w miejscowościach: Dorohusk, Dołhobyczów, Zosin, Hrebenne na Lubelszczyźnie, w Korczowej, Medyce, Budomierzu i Krościenku na Podkarpaciu oraz jeden dodatkowy na dworcu kolejowym w Przemyślu. "Przygotowujemy się na ewentualny przyjazd pociągów z Ukrainy" - dodał wiceszef MSWiA. Szefernaker poinformował ponadto, że w przypadku, gdy na granicy polsko-ukraińskiej pojawią się kolejki, oczekujące osoby otrzymają Alert RCB z informacjami o pomocy, jakie państwo polskie może im zaoferować.

Wiceminister poinformował też, że z punktów recepcyjnych uchodźcy będą mogli zostać przewiezieni transportem zorganizowanym przez Państwową Straż Pożarną do innych województw. Jak podkreślił, wszyscy wojewodowie zgłosili już gotowość pierwszych miejsc dla uchodźców. Mówiąc o współpracy z samorządami, dodał, że jeszcze w czwartek wieczorem temat pomocy uchodźcom wojewodowie omówią ze stroną samorządową Komisji Wspólnej.

Rząd współpracuje z wieloma samorządami

Szef MSWiA podkreślił, że rząd w tej sytuacji współpracuje z wieloma samorządami. "Tę współpracę, jeżeli taka będzie potrzeba, będziemy pogłębiali, bo widzimy mnóstwo dobrej woli ze strony samorządów i dla każdego z nas - niezależnie od tego, czy pracuje w instytucji rządowej, samorządowej, w NGOsach - będzie miejsce. Oby te potrzeby były jak najmniejsze" - powiedział.

O działaniach informacyjnych skierowanych do uchodzących z Ukrainy mówił wiceminister Błażej Poboży. Jak wyjaśnił, przygotowano dla nich ulotki, które będą wydawane bezpośrednio na przejściu granicznym. Taka ulotka składa się z czterech stron z podstawowymi informacjami w czterech językach: polskim, ukraińskim, rosyjskim i angielskim.

"Najważniejszą informacją, która wita przekraczającego granicę, jest to, że jeśli jest osobą uciekającą przed konfliktem zbrojnym na Ukrainie, to zostanie wpuszczony do Polski. Taka osoba może się udać do punktu recepcyjnego, w którym otrzyma podstawową pomoc" - przekazał Poboży. "Na ulotce wymienione są wszystkie punkty recepcyjne, jak również jest informacja o specjalnej infolinii Urzędu do Spraw Cudzoziemców, która obsługiwać będzie wszystkie telefony, wszystkie zgłoszenia od osób potrzebujących pomocy" - dodał.

Wiceszef MSWiA podkreślił, że zwiększono obsadę infolinii, tak aby mogła udzielać pomocy jak największej liczbie osób. Ponadto, jak przekazał, działa już specjalna strona internetowa www.ua.gov.pl, na której umieszczone są nieco szersze informacje dotyczące różnych grup osób przekraczających granicę na podstawie odrębnych przepisów. Będzie aktualizowana na bieżąco. Można się na nią dostać także za pomocą kodu QR umieszczonym na ulotce.

Uczestniczący w konferencji komendant główny Straż Granicznej gen. Tomasz Praga poinformował natomiast, że na odcinku granicy polsko-ukraińskiej sytuacja jest stabilna zarówno na przejściach granicznych, jaki i na tzw. zielonej granicy. "Odnotowujemy wzrost osób, które chcą przekroczyć naszą granicę w ruchu osobowym, w przejściach drogowych" - zaznaczył gen. Praga. Zadeklarował, że formacja udzieli pomocy wszystkim osobom, które będą potrzebowały pomocy.

Zapewnił, że przejścia są gotowe zarówno na ruch osób ewakuowanych z Ukrainy, jak i ruch samochodów ciężarowych. Liczba funkcjonariuszy pełniących służbę i możliwości operacyjne przerzucania dodatkowych sił, jak dodał, są duże. "Myślę, że spokojnie sobie w tej sytuacji poradzimy" - powiedział.

Pytany o przepustowość na granicy komendant główny SG wyjaśnił, że jeśli zajdzie taka potrzeba część pasów ruchu w kierunku wyjazdowym zostanie przekierowana na kierunek wjazdowy. Jak wyjaśnił, obecnie ruch na przejściach na granicy polsko-ukraińskiej, w obu kierunkach plasuje się na ok. 29 tys. osób na dobę, z czego na kierunku wjazdowym jest to mniej więcej 15 tys. osób.

Szef MSWiA, zapytany o małe dzieci, które wraz z rodzicami uciekałyby przed wojną z Ukrainy, a nie miałyby dokumentów, zapewnił, że rząd będzie działał w sposób mądry i elastyczny. "Na pewno nie dopuścimy do sytuacji, że dziecko z rodzicami - jeżeli nie ma dokumentów - nie będzie mogło wjechać do naszego kraju. Będziemy działali elastycznie, mądrze, w poczuciu odpowiedzialności również za życie tych osób" - powiedział Kamiński.

Dołącz do dyskusji: RCB ostrzega przed fałszywymi narracjami o wojnie w Ukrainie. W sieci masowa dezinformacja, KPRM wydaje alert

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
???
Dlaczegi gdy mordowano w bylejj Jugoslawi nie reagowano właściwie i pozwalano na rzeź???
0 0
odpowiedź
User
Mam nadzieję
Mam nadzieję, że Putana odpowie za to wszystko!
0 0
odpowiedź
User
kjk
czy Ukraina w tym roku obchodzi rok Bandery ? czy Ukraina od lat rzadzi banderwosko-faszystowki twór? a moze to kłamstwo ? to sobie sojusznika Polska wwstrugała
0 0
odpowiedź