SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Fikcyjny program telewizyjny zainteresował posłów

Do fikcyjnego programu "Taniec polski" Super Express zwabił wieluposłów żądnych sławy i pieniędzy.

Bez trudu gazeta znalezła posłów, którzy w każdej chwili rzucąnudną sejmową robotę i rozpoczną karkołomne wygibasy na parkiecie.A wszystko dla kasy albo chwili poklasku, pisze gazeta. SandraLewandowska i Krzysztof Bosak jeszcze nie zaczęli pląsać w "Tańcu zgwiazdami", a pół Sejmu już zielenieje z zazdrości i chce pójść wich ślady.

Pomysł był prosty. Dziennik zadzwonił do kilku posłów jako firmaprowadząca nabór do nowego, telewizyjnego show pod roboczym tytułem"Taniec polski". Gazeta proponowała 10 tys. zł za każdy odcinek.Chętnych nie odstraszał nawet ciężki, miesięczny - we wrześniu -trening przed programem.

Na propozycję nabrali się Piotr Misztal (niezależny), JoannaSenyszyn (SLD), Edward Ośko z LPR. Beata Bublewicz z PO chętniewzięłaby udział w takim widowisku, ale jako jedna z niewielupamięta o swoich obowiązkach poselskich. - Jeśli treningi będąkolidowały z posiedzeniami Sejmu, będzie problem, ucina. RenataBeger waha się. - Lubię tańczyć, chociaż ostatnio mam kłopoty zkręgosłupem. Ale proszę jeszcze zadzwonić, nie rezygnuje diwaSamoobrony. Zastrzega jednak, że wynagrodzenia za udział wprogramie by nie przyjęła. - Oddałabym te pieniądze do jakiegośdomu dziecka, mówi stanowczo. Kasa interesuje za to posła TadeuszaCymańskiego. - Nie ukrywam, że zamożny nie jestem i brzmi tokusząco, zapala się do pomysłu przedstawiciel Prawa iSprawiedliwości. Ostatecznie nie zgadza się, ze względu naobowiązki poselskie.

Dołącz do dyskusji: Fikcyjny program telewizyjny zainteresował posłów

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl