SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Masa kłopotów redaktora Nomejko

Kandydat Andrzeja Leppera na kierownicze stanowisko w Panoramie TVP Wojciech Nomejko, według zeznań Jarosława S. ps. Masa, miał wziąć 20 tys. zł łapówki od Aleksandra Gawronika.

Zeznania na ten temat znajdują się w aktach sprawy byłego oficera Centralnego Biura Śledczego, prowadzącego kiedyś "Masę" Piotra W - podało "Życie Warszawy".

Jest on oskarżony o ujawnienie tajemnicy służbowej. Świadkiem w tej sprawie ma być Wojciech Nomejko. "Nie brałem od nikogo żadnej łapówki" ­ - mówi gazecie Nomejko.

Wieczorem w grudniu 1999 roku policjanci z warszawskiego oddziału antymafijnego wkroczyli do domu "Masy" w podwarszawskim Komorowie. Funkcjonariusze mieli zatrzymać gangstera, ale zdążył uciec. "Ukrywał się nie tyle przed policją, ile przed kompanami z gangu pruszkowskiego. Kilka dni wcześniej zastrzelono Andrzeja K. ps.
Pershing. +Masa+ wiedział, że on będzie następny" - relacjonuje jeden z policjantów.

Po wejściu policji żona Jarosława S. zadzwoniła rzekomo do adwokata i przekazała informacje o policyjnej rewizji. Kilkadziesiąt minut później pod domem "Masy" pojawiła się ekipa TVP z Wojciechem Nomejką. Dzień później zrobił on nagranie w siedzibie firmy Aleksandra Gawronika z udziałem m.in. żony "Masy".

Według zeznań Jarosława S., dziennikarz dostał za "przysługę" 20 tys. zł. Pieniądze miały pochodzić z tzw. funduszu operacyjnego, jaki on z Gawronikiem mieli mieć m.in. na opłacanie dziennikarzy. "Masa" zeznał, że dowiedział się od żony o przyjeździe Piotra W. i natychmiast zadzwonił do Gawronika, aby ten coś zrobił, bo rodzinę
nachodzą mu pijani funkcjonariusze - relacjonuje dziennik.

"Gawronik powiedział, że ma znajomego dziennikarza o nazwisku Nomejko, ale to będzie kosztowało. Potem senator powiedział mi, że musiał mu zapłacić 20 tys. zł i ja mu te pieniądze zwróciłem" - tak "Masa" zeznawał w olsztyńskiej prokuraturze i przed słubickim sądem, w czasie procesu Gawronika.

O kontaktach z Nomejko wspominał też Gawronik. Nomejko twierdzi, że takie zeznania to bzdura - czytamy w "Życiu Warszawy".

Dołącz do dyskusji: Masa kłopotów redaktora Nomejko

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl