SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mateusz Gola: umiejętności uczestników „The Brain. Genialny Umysł” mogą wywołać efekt „wow” (wywiad)

We wtorek 7 marca o godz. 20.00 w Telewizji Polsat zadebiutuje nowy talent-show „The Brain. Genialny umysł”. - Pokazujemy talenty uczestników w bardzo kreatywny sposób, przy odpowiedniej oprawie graficznej i ciekawych zadaniach. Ich umiejętności mogą wywołać efekt „wow” - opowiada w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dr Mateusz Gola, ekspert programu.

Mateusz Gola, fot. Telewizja PolsatMateusz Gola, fot. Telewizja Polsat

W każdym odcinku programu wystąpi pięć osób o genialnych umysłach, które podejmować będą różne wyzwania w studiu telewizyjnym m.in. szybko zapamiętywać i dodawać 100 cyfr, rozpoznawać dalmatyńczyka po plamie, wyodrębniać różnicę między obrazkami, przechodzić z zawiązanymi oczami przez sieć laserów, rozpoznawać utwór tylko po krokach tancerzy czy rozróżnić po smaku sto rodzajów piwa. Nagrodę pieniężną zdobędzie tylko jeden uczestnik.

„The Brain. Genialny umysł” to najważniejsza nowość stacji w wiosennej ramówce Polsatu. Prowadzącym jest Jerzy Mielewski, a przygotowania uczestników zrelacjonuje Agnieszka Sienkiewicz. W jury talent-show zasiądą: aktorzy Anita Sokołowska i Cezary Żak, strongman Mariusz Pudzianowski i dr Mateusz Gola, który jest pracownikiem naukowym University of California w San Diego i zajmuje się badaniami nad mózgiem.


Łukasz Brzezicki: W „The Brain. Genialny umysł” będą poszukiwane osoby z wybitnymi zdolnościami intelektualnymi, geniusze w swoich dziedzinach. Kim jest dla ciebie geniusz?

dr Mateusz Gola: To osoba z ponadprzeciętną zdolnością, która dodatkowo jest rozwijana przez lata praktyki i ćwiczeń. Robiąc niezwykłe rzeczy, geniusz przesuwa granice moich wyobrażeń na temat możliwości ludzkiego umysłu i mózgu.

To nie jest tak, że dziecko zwyczajnie rodzi się geniuszem?

Ono może urodzić się z niesamowitą predyspozycją, ale zazwyczaj trzeba ją potem rozwijać, aby nabrała imponujących wymiarów.

Jesteśmy przed pierwszym odcinkiem "The Brain. Genialny Umysł” Występujesz w nim jako ekspert. Jak opiszesz ten program?

Do naszego talent-show zapraszani są uczestnicy, którzy zachwycają publiczność, imponują swoimi wyczynami. Najciekawszym elementem "The Brain. Genialny Umysł" jest dla mnie to, że pokazujemy ich w bardzo kreatywny sposób. Jakbyś miał wybitne umiejętności matematyczne to mógłbyś mi je zaprezentować teraz, siedząc przy stole. Ale nie byłoby to tak spektakularne. Natomiast przy odpowiedniej oprawie graficznej, ciekawym zadaniu zaprezentowałbyś się znacznie lepiej.

Czyli magia telewizji.

Dokładnie. Uczestnicy "The Brain. Genialny Umysł" prezentują swoje talenty w odpowiednim splendorze i udowodniają, że ich umiejętności mogą wywołać efekt "wow".

Na czym polega twoja rola w programie?

Na przybliżeniu widzom trudności konkurencji i opisaniu jej pod kątem naukowym. Za każdym razem muszą to być zwięzłe i jasne komunikaty. Porównuję umiejętności uczestników do sytuacji z życia codziennego albo pokazuję naturalne ograniczenia, które ma przeciętny człowiek. Po konkurencji muszę wyjaśnić, co właśnie wydarzyło się na scenie.

Co jest wyjątkowego w uczestnikach „The Brain. Genialny umysł”?

Podam ci przykład - jeżeli ty chciałbyś szybko dodać kilka bardzo dużych liczb to za każdym razem musisz je powiedzieć i dopiero wykonać operację dodawania, prawda?

Powiedzieć i wyobrazić sobie całe działanie. Mój humanistyczny umysł gubi się w procesie liczenia.

To wszystko powoduje, że jeśli każę ci teraz zsumować kilka liczb, wykonasz to bardzo wolno. Natomiast jeden z naszych uczestników potrafi to robić niesamowicie szybko, a jednocześnie będzie recytował poezję.

Jego mózg pracuje bardziej wydajnie niż mój?

Nie, jego mózg pracuje po prostu zupełnie inaczej - przetwarza informacje o liczbach w sposób nie wymagający angażowania ośrodka mowy. Czyli on nie musi powtarzać liczb i wyobraża je sobie w zupełnie inny sposób niż ty, angażuje do procesu liczenia zupełnie inne obszary kory mózgowej, np. związane z wyobrażeniami wzrokowymi. To sprawia, że może w tym samym czasie mówić zupełnie coś innego.

Skąd o tym wiadomo?

Wbrew bardzo rozpowszechnionym mitom wykorzystujemy 100 proc. mózgu, a nie 1 lub 10, jak czasem się słyszy. Gdy wykonujemy jakieś konkretne zadanie, np. rozmawiamy teraz, w niektórych obszarach mózgu zużycie energii (czerpanej z glukozy i tlenu) wzrasta o kilka procent. Tę zmianę zużycia energii można zaobserwować dzięki nowoczesnym metodom badania aktywności mózgu. W ten sposób naukowcy próbują ustalić za co odpowiadają różne obszary mózgu i jak współpracują ze sobą przy skomplikowanych zadaniach.

Zastanawia mnie, czy w epoce internetu telewizja jest miejscem na tego typu efekt "wow". Bo jeśli umiałbym szybko liczyć to mógłbym nagrać filmik smartfonem, wrzucić do sieci i zyskać tym miliony odsłon.

Prezentacja talentów w telewizji zawsze będzie atrakcyjna, zdecydowanie. Format „The Brain. Genialny Umysł” jest dopracowany w każdym szczególe, a kreatywność twórców jest dla mnie niezwykle zachęcająca. Umiejętności naszych bohaterów zostały ubrane w takie zadania i taką scenografię, których youtuber zwyczajnie sam nie wykona.

Jazdy na deskorolce może nauczyć się praktycznie każdy. W tej czynności też uczestniczy mózg - musi zapamiętać, wyciągać wnioski z błędów. A dlaczego nie każdy może recytować wiersze i wykonywać działania na kilkucyfrowych liczbach jednocześnie?

Jeśli pójdziesz na mistrzostwa Polski jazdy na deskorolce to nie zobaczysz tam zwykłej jazdy tylko akrobacje i skoki na rampach. Takich wyczynów nauczyć może się tylko pewna część deskorolkowców. Na mistrzostwach występują najlepsi. Podobnie jest w "The Brain. Genialny Umysł". Weryfikacją ich umiejętności są: trudność zadania i tempo w jakim je wykonują. Pokazujemy najlepszych w swoich dziedzinach.

W jury zasiada Mariusz Pudzianowski. To dobry przykład osoby, która urodziła się z predyspozycjami, ale ma za sobą kilkanaście lat systematycznych treningów. Można powiedzieć: ok, chodzić na siłownię i podnosić ciężary może każdy. Ale wygrać zawody na poziomie światowym potrafią już tylko nieliczni. Cezary Żak i Anita Sokołowska jako aktorzy mają za to rozwiniętą zdolność zapamiętywania dużych ilości materiału i zapominania, jeżeli już nie jest potrzebny.

Czyli jurorzy "The Brain. Genialny Umysł" są geniuszami w swoich dziedzinach?

Można powiedzieć, że na pewno są osobami ponadprzeciętnymi. Ale ich umiejętności nie zachwycają w takim stopniu jak umiejętność zapamiętania kilkunastu numerów telefonów, bo stykamy się z nimi na co dzień.

Najbardziej imponuje mi u uczestników "The Brain. Genialny Umysł" to, że potrafią swój talent zauważyć i systematycznie go rozwijają. Ich systematyczna praca nad swoimi umiejętnościami jest niezwykła.

Czym zajmujesz się w codziennej pracy zawodowej?

Ostatnio badam szczególnie nałogowe zachowania seksualne.Aby zapoznać się ze szczegółami badań zapraszam czytelnikówdo mailowego kontaktu ze mną. A tak ogólniej, to badam ludzki mózg w kontekście uzależnień, również od hazardu i alkoholu.

Dlatego nie zamówiłeś kawy przed naszą rozmową?

Kofeina pobudza, więc kawa działa jak używka. Jak już ktoś zacznie ją pić to zazwyczaj potrzebuje jej regularnie, aby mieć odpowiedni poziom pobudzenia. A ja nie chcę i nie muszę.

Dlaczego temat uzależnień jest dla Ciebie tak pasjonujący?

Wszystko zaczęło się od pasji i ciekawości, dlaczego niektórzy doznają w życiu depresji, a inni mają problemy z halucynacjami, psychozą i uzależnieniami. Zastanawiałem się, jak możemy zrozumieć mechanizmy tych problemów. W taki sposób zacząłem studia psychologiczne. Psychologia oferuje wiele wyjaśnień, ale sama w sobie nie pozwala z badań biologicznych mechanizmów danych problemów. Możliwości psychoterapii są niesamowite, ale w dalszym ciągu to dla mnie jest nie dość dużo.

W przypadku uzależnień wiemy, że spośród osób, które z powodzeniem zakończą terapię średnio 50 do 60 proc. w ciągu dwóch lat wraca do nałogu. Dla niektórych osób kończy się to śmiercią, co ciągnie za sobą cierpienie bliskich. Z jednej strony można powiedzieć: ok, jesteśmy w stanie pomóc 50 proc. uzależnionych, ale dla mnie to jest bardzo niedużo.

Czy uczestnicy "The Brain. Genialny Umysł" mogą zyskać status gwiazdy, tak jak uczestnicy innych talent-show?

Zadaniem tego programu nie jest lansowanie gwiazd. Tę rolę spełnia "Idol", który kreuje zainteresowanie i popularność po zakończeniu emisji. Ale wśród naszych uczestników widzę osoby, które mogłyby uczyć swoich umiejętności innych. Bardzo często są to tak imponujące rzeczy, że na pewno znajdą się chętni, którzy będą chcieli nauczyć się czegoś podobnego.

Dr Mateusz Gola - psycholog i neurokognitywista, obecnie jest pracownikiem naukowym University of California w San Diego oraz adiunktem w Instytucie Psychologii Polskiej Akademii Nauk. Jest absolwentem SWPS na kierunku Psychologia Kliniczna oraz studiował na Politechnice Warszawskiej na kierunku Informatyka. Udziela się jako członek Society for Neuroscience i Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczo-Behawioralnej.

Dołącz do dyskusji: Mateusz Gola: umiejętności uczestników „The Brain. Genialny Umysł” mogą wywołać efekt „wow” (wywiad)

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
benek
Program może być interesujący.
Sprawdzę ;)
odpowiedź
User
minia
W końcu coś innego. A nie ciągle te same programy mielone w kółko...Obejrzę.
odpowiedź
User
nick35
Jurek Mielewski to dobry wybór. Charyzma, klasa, energia!
odpowiedź