SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Galaxy S10 dostanie ekran 6,7 cala, 6 kamer i obsługę 5G

Planowany przez koncern Samsung nowy flagowy smartfon Galaxy S10 w najbardziej zaawansowanej wersji zostanie wyposażony w ekran o rozmiarach 6,7 cala, 6 aparatów fotograficznych oraz modem obsługujący nadchodzący standard 5G – wynika z nieoficjalnych informacji. Urządzenie może się pojawić na rynku najwcześniej w lutym 2019 roku.

O planowanych przez Samsung nowościach związanych z nadchodzącym flagowcem Galaxy S10 poinformował na podstawie własnych źródeł dziennik „The Wall Street Journal”.

Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami następca smartfona Galaxy S9/9+ wprowadzonego na rynek w lutym br. będzie dostępny w czterech różnych wersjach, z których trzy zostaną wyposażone w ekrany o rozmiarach od 5,8 do 6,4 cala. Natomiast najbardziej zaawansowana edycja urządzenia o nazwie „Beyond X” otrzyma wyświetlacz o przekątnej 6,7 cala.

Według spekulacji Galaxy S10 zaoferuje także użytkownikom 6 aparatów fotograficznych. Cztery z nich będą umieszczone na tylnej obudowie smartfona, tak jak w wypadku dostępnego obecnie w sprzedaży modelu Galaxy A10. Natomiast na przedniej ścianie Samsung zamontuje dwie kamery przeznaczone do zdjęć typu selfie.

Jak donosi „WSJ” spodziewany nowy model z rodziny Galaxy otrzyma modem pracujący w standardzie 5G, co pozwoli mu na pracę w sieci nadchodzącej generacji.

Na razie nie wiadomo dokładnie na kiedy zaplanowano premierę smartfonów Galaxy S10, według nieoficjalnych informacji może to nastąpić w lutym 2019 r.

Dołącz do dyskusji: Galaxy S10 dostanie ekran 6,7 cala, 6 kamer i obsługę 5G

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
baby daddy
Nie mogę doczekać się czasów z 10 aparatami w telefonie. Ta super funkcja z rozmyciem tła będzie jeszcze bardziej nienaturalna, za kilka lat wszyscy zapomną że w fotografii optycznie istniała głębia ostrości. Będzie tylko sotfware
0 0
odpowiedź
User
asd
mało aparatów
0 0
odpowiedź
User
gadaj zdrów
Opowiem bajeczkę - Zebrały się dzieci wokół Pana Marketinga i pytają go: Panie Marketingu po co panu tyle kamerek? -To żeby was lepiej widzieć drogie dzieci. A po co panu ukryte głośniczki? To żeby was lepiej słyszeć. A po co panu w takim razie systemy ze skanami oka, twarzy, palca, dłoni, głosu, po co internet rzeczy, smartfony, sztuczne inteligencje i algorytmy? - A to wszystko drogie dzieci po to by was śledzić, by być z wami na bieżąco, by się z wami "przyjaźnić", by wiedzieć co lubicie, co robicie, o czym rozmawiacie, przewidzieć wasze zachcianki i kaprysy, "przyjaźń" z wami nie ma granic. Morał z tej bajki jest prosty, choć nie każdemu znany - im więcej cyfrowo-technologicznych "upiększeń" i spłyceń naszej rzeczywistości wdrażamy tym bardziej się zniewalamy. Marketing nie zna w dzisiejszych czasów żadnych skrupułów, bierze co łaska, ale nie mniej niż podstawowe dane osobowe, może okazać się wilkiem w owczej skórze, który tylko czyha na naszą prywatność i bezpieczeństwo by ich nas świadomie lub nie pozbawić. Na tym polega ten cały "model biznesowy" obecnych czasów by wszelkie zmiany i postęp cyfrowo-technologiczny odbywał się rzecz jasna z niekorzyścią dla zwykłych ludzi, by odbierać im prywatność, bezpieczeństwo, zdrowie, by ogłupiać, uzależniać, zniewalać, wykorzystywać naiwność i łatwowierność, moralnie psuć. Ktoś kto wierzy jeszcze w demokrację na świecie jest w błędzie, demokracja zamienia się w oligarchię technokratyczno-komunistyczną, która służy jedynie takim instytucjom/fundacjom/organizacjom/osobistościom/nadzwyczajnym kastom jak: celebryci, gwiazdy show-biznesu, aktorzy, piosenkarze, politycy, media, prasa, cyfryzacja, przemysł technologiczny, przemysł farmaceutyczny, dyrektorzy dużych spółek, kierownicy organizacji, fundacji i wszelkie osoby na wysokich stanowiskach a także mające znaczne wpływy na kształtowanie rzeczywistości. A dlaczego technokratyczno-komunistyczna? Bo odbywa się rzecz jasna przy udziale technokratycznych technologii jak algorytmy, które mają myśleć za ludzi, jak roboty( w tym humanoidalne), które mają odbierać pracę, jak drony - wszystkie te rzeczy mogą zostać użyte także celem kontroli społeczeństwa by pacyfikować zamieszki czy protesty, by zagwarantować maksimum bezpieczeństwa przy jednoczesnym bardzo drastycznym dyskomforcie polegającym na zbyt dużej kontroli społecznej i każdego z osobna, a komunistyczna dlatego, że komunizm formalnie nie istnieje, ale jest coś takiego jak cyfrowy komunizm, którego rzecz jasna zapoczątkują właśnie smartfony i internet rzeczy, w sieci nikt nie jest anonimowy, a dane są skrupulatnie gromadzone i transferowane na razie póki co jak się nam to mówi w celach marketingowych, ale jakie będą zakusy tego nie wiadomo, a kto czułby się z nas dobrze mając świadomość bycia podglądanym, podsłuchiwanym i śledzonym z perspektywy każdej możliwej rzeczy opartej o system internetu rzeczy 5g? Nikt, a lobby naciska by tą reżimową sieć wdrażać. Media - ich rolą jest dezinformacja, ogłupianie i manipulowanie emocjami ludzi. Paradoksalnie znacznie więcej dowiesz się z internetu niż jakbyś oglądał telewizję czy słuchał radia albo czytał lokalną prasę -to m.in dlatego ACTA 2 jest tak niebezpieczną ustawą, bo może zniknąć z internetu co najmniej 80% treści, a co za tym idzie cenzura internetu i ludzie muszą słuchać radia i oglądać TV jak w XX wieku - istny dramat i propaganda na szeroką skalę. ACTA 2 służy po to by internet i czerpanie z niego wiedzy służyło tylko uprzywilejowanym jednostkom i grupom społecznym, tym, którym wymieniłem powyżej, a zwykli, przeciętni ludzie byli narażeni na goebelsowską propagandę fundowaną przez telewizję i radio, bo nie oszukujmy się kto będzie płacił dodatkowo za internet by zdobywać dostęp do treści? Nikt - to chyba trzeba by było wykupić prenumeratę za cały rok albo płacić jak za kablówkę co miesiąc. ACTA 2 jest w stanie znieść wszystko co do tej pory było w sieci za darmo i służyło ludziom by nagle stało się płatne. To są olbrzymie pieniądze. Co ciekawe filtracja treści umożliwi wynajdywanie treści, które rzekomo mają służyć zagrożeniu wolności, demokracji i praw ludzkich? Czyli wiadomo o co chodzi - dostanie się po głowie rzecz jasna prawicy, konserwatystom, eurosceptykom i religii chrześcijańskiej, bo ACTA 2 nie oszukujmy się jest projektem stricte służącym lewicowo-liberalnej poprawności. Oni doskonale wiedzą, że w internecie przegrywają na argumenty, to chcą zakneblować to jedyne źródło wiedzy wszelakiej o życiu. Internet był przejawem wolności wypowiedzi, wymiany poglądów, służył wiedzą każdemu i był świetnym wynalazkiem, po wejściu ACTA 2(jeśli jednak by weszło wbrew protestom) to oznacza koniec internetu jakiego dotychczas znaliśmy.
0 0
odpowiedź