SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Show „Surprise, Surprise” wraca na antenę Polsatu

W najbliższy czwartek na antenę Polsatu wróci show „Surprise, Surprise”, do końca wakacji pokazanych zostanie łącznie osiem odcinków programu. Polsat miał pierwotnie wyemitować całą serię show wiosną tego roku, ale wycofał się po emisji pierwszego odcinka. Powodem była niesatysfakcjonująca dla stacji oglądalność.

„Surprise, Surprise!” „Surprise, Surprise!”

W show „Surprise, Surprise!” (tłum. z ang. „Niespodzianka, Niespodzianka!) występują zgłoszeni przez swoich bliskich ludzie, którzy z potrzeby serca w jakiś sposób pomogli lub pomagają innym.

Twórcy programu przygotowują dla nich niespodzianki i spełniają ich marzenia. Program prowadzą tancerz Stefano Terrazzino i aktor Wojciech Błach, a jego producentem jest firma Rochstar.

Pierwszy odcinek show pokazany zostanie na antenie Polsatu w najbliższy czwartek o godz. 22.05. Polsat wyemituje łącznie 8 odcinków programu, wszystkie odcinki powtarzane będą w niedziele po godz. 16.00. O możliwym powrocie show na antenę Polsatu jako pierwsi informowaliśmy pod koniec czerwca br.

Show „Surprise, Surprise!” miał być pierwotnie pokazany w całości w tegorocznej wiosennej ramówce Polsatu w sobotnie wieczory w prime time. Pierwszy odcinek programu nadano w sobotę, 12 marca o godz. 20.05. Kilka dni po jego emisji Polsat zdecydował, że kolejnych części show nie pokaże. Nadawca chciał sprawdzić, jak format odnajdzie się w sobotnim wieczornym paśmie, ale nie był usatysfakcjonowany z wyników oglądalności pierwszego odcinka - według danych Nielsen Audience Measurement program obejrzało 976 tys. widzów, co przełożyło się na 6,4 proc. udziału w grupie 4+. i 5,8 proc. w grupie 16-49.

- W chwili marcowej premiery telewizyjnej nagrany i gotowy w całości do emisji był jeden odcinek show oraz elementy kolejnych odcinków, z racji swojej specyfiki program ten nie mógł być bowiem nagrywany liniowo. Polsat nie zrezygnował z emisji całego show po wyemitowaniu pierwszego odcinka, lecz sprawdzał, czy dzień i pora emisji jest dobra dla tego rodzaju programu. Okazało się, że nie i stąd decyzja o przeniesieniu show na okres wakacyjny. Jest to praktyka stosowana przez wielu nadawców w Polsce i często okazuje się skuteczna. Uważam osobiście, że ten program niesie ze sobą wiele wspaniałych emocji i mam nadzieję, że spodoba się widzom. Są to bowiem opowieści o zwykłych, wspaniałych ludziach, którzy są z natury dobrzy i zazwyczaj są zdziwieni, że ktoś im za to dziękuje - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Alicja Czarnecka-Suls, dyrektor zarządzająca w Rochstar TV & Film Production.

Format „Surprise, Surprise!” to wieloletni hit brytyjskiej telewizji ITV, który emitowany był od 1984 do 2001 roku, a potem po przerwie ponownie jest nadawany od 2012 roku. Jak dotąd łącznie pokazano 18 serii tego programu (w ramach każdej serii emitowano od 6 do 11 odcinków show), dodatkowo kilkanaście wydań specjalnych m.in. z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Dnia Matki.

Według danych Nielsen Audience Measurement w czerwcu br. udział Polsatu w rynku telewizyjnym wyniósł 12,56 proc.

Dołącz do dyskusji: Show „Surprise, Surprise” wraca na antenę Polsatu

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Adamo023
Co za brednie gada ta cała dyrektor? Obejrzałem powtórkę i do tej pory żałuję. Dramat i jeszcze raz dramat.
0 0
odpowiedź
User
Tomekk
Przeciez to bezsensu.najlepiej by było nagrać pełną serie i emitowac pełną 8 odcinkowa serie
0 0
odpowiedź
User
jerz_Jeży
Czy tylko ja nie rozumiem bełkotu pani dyrektor z firmy Rochstar?
- na początku sugeruje, że nie wywiązali się z umowy z nadawcą, bo mieli kolejne odcinki w rozsypce
- następnie winę zrzuca na telewizję, bo zły dzień emisji wybrała
- zaklina również rzeczywistość, że to nic wielkiego, że przerywa się emisję po pierwszym odcinku i wrzuca jedyną nowość sezonu wiosennego na sezon ogórkowy, bo to coś najzupełniej normalnego (wysokobudżetowe programy zdjęte po pierwszym odcinku?).
- a na koniec i tak chwali produkcję swojej firmy, bo jest dobra i o dobrych ludziach.

Dlaczego nie przynali się do błędu? Błędem była nie tylko pora emisji, ale i zbyt nudna formuła, za wolno dziejąca się akcja. Źle przeprowadzony casting na prowadzących (lub brak castingu, bo było to z nadania pani dyrektor Niny Terentiew) - Błach ledwo trzyma kartkę ze stresu, a tancerz tak kaleczy język polski, że powinni napisy emitować na dole ekranu.
Przyoszczędzony budżet prowadzi do takich absurdów, jak gra komputerowa dla niedowidzącej dziewczynki, czy niezwykle atrakcyjny" lot balonem dla wojskowego pilota.

Czy naprawdę ktoś, kto kolaudował ten pierwszy odcinek myślał, że będzie z tego hit?
0 0
odpowiedź