TVP chce interwencji KRRiT ws. reformy mediów publicznych. Boi się o wpływy z reklam

Apel rady nadzorczej TVP powstał po zeszłotygodniowym posiedzeniu organu, gdy dyskutowano o publicznych wypowiedziach przedstawicieli nowego rządu dotyczących zmian w mediach publicznych. - Ze szczególnym zaniepokojeniem (rada - przyp.) wysłuchała informacji dyrektora Biura Reklamy wskazującej na pewną wstrzemięźliwość klientów TVP w decyzjach alokacyjnych dotyczących funduszy reklamowych lokowanych u nadawcy publicznego - napisano w piśmie adresowanym do szefa KRRiT Jana Dworaka.

Rada nadzorcza zwróciła się w tym liście do Krajowej Rady „z prośbą o podjęcie interwencji, celem wyjaśnienia intencji władz państwowych odnośnie charakteru planowanych regulacji” dotyczących Telewizji Polskiej.

Jakie dokładnie oczekiwania wobec KRRiT ma rada nadzorcza TVP? Tego nie udało nam się ustalić, bo przewodniczący rady Stanisław Jakiełek nie odbierał wczoraj naszych telefonów. Również biuro prasowe TVP nie odpowiedziało na nasze pytania, w tym nie podało informacji jak dokładnie wyglądają obecnie negocjacje biura reklamy z reklamodawcami dotyczące kontraktów reklamowych na przyszły rok.

Katarzyna Twardowska, rzecznik prasowa KRRiT, poinformowała Wirtualnemedia.pl, że pismo wpłynęło do Krajowej Rady. Nie podała jednak, kiedy regulator odniesie się do niego.

Dziennikarze o ataku na reportera TVP Info: agresja niedopuszczalna, zdarza się kolejny raz

Projekt ustawy o mediach narodowych cały czas nie został zaprezentowany przez przedstawicieli rządu Beaty Szydło, ani nie wpłynął do Sejmu, chociaż zapowiadano, że może stać się to już w zeszłym tygodniu.

Z dotychczasowych zapowiedzi pracującego nad projektem wiceministra kultury Krzysztofa Czabańskiego i ministra kultury prof. Piotra Glińskiego wynika, że media publiczne ze spółek prawa handlowego zostaną przekształcone w instytucje kultury. Ich władze wskaże nowoutworzona Rada Mediów Narodowych, której przedstawicieli wybiorą Sejm, Senat oraz prezydent. Zmieniona Telewizja Polska ma nadal emitować reklamy, ale ma być ich mniej niż obecnie. Większość jej budżetu mają stanowić przychody pochodzące z opłaty audiowizualnej, która zastąpi abonament.