SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Bloger zablokowany na Facebooku przez władze Inowrocławia zgłosił sprawę do sądu, wspiera go HFPC

Helsińska Fundacja Praw Człowieka ujęła się w sądzie za dziennikarzem obywatelskim Markiem Browińskim, który został zablokowany na Facebooku przez władze Inowrocławia. - To naruszenie prawa do informacji i swobody wypowiedzi - uważają prawnicy Fundacji. Wcześniej sprawą tego samego dziennikarza zajmowało się biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, które doszło do podobnych wniosków.

Marek Browiński to bloger i dziennikarz obywatelski, krytycznie oceniający działania władz Inowrocławia. W 2016 roku po serii nieprzychylnych komentarzy na profilu facebookowym Inowrocławia został na nim zablokowany. - Od tego czasu nie mogę komentować na bieżąco tego, co zamieszczają władze miasta, a nieraz są to rzeczy kuriozalne. Ale oprócz tego nie mogę też np. brać udział w konkursach organizowanych przez miasto. To jest wyraźne ograniczenie moich praw obywatelskich - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl dziennikarz.

W marcu br. Browiński zgłosił swoją sprawę do Rzecznika Praw Obywatelskich. Ten zapytało zdanie władze miasta, a w odpowiedzi napisano, że „grupa osób odpowiedzialna za administrację profilu nie pracuje już w urzędzie miasta, dlatego niemożliwe jest wskazanie konkretnego powodu takiego działania”. - Możemy jedynie przypuszczać, że doszło do złamania zapisów regulaminu portalu Facebook, którym się kierujemy - cytuje odpowiedź wiceprezydenta miasta, Wojciecha Piniewskiego, serwis Pomorska.pl.

- Nieporozumieniem jest powoływanie się przez prezydenta na łamanie przeze mnie regulaminu Facebooka jako powód mojego zablokowania. Przecież wszyscy wiedzą, że od egzekwowania regulaminu Facebooka jest administrator portalu, a nie jego użytkownik. A co ważniejsze: żaden z moich komentarzy nigdy nikogo nie obrażał i do administratora nie został zgłoszony - komentuje Browiński.

Po uzyskaniu tej odpowiedzi, biuro RPO wydało opinię, w której można było przeczytać m.in., że „w sytuacji, gdy z portalu tego (Facebooka - przyp.) korzystają organy samorządowe, powinny one ze szczególną uwagą przestrzegać standardów wolności słowa i nie ograniczać w sposób arbitralny komentowania zamieszczanych treści”. Zaznaczono, że w sytuacji gdy w grę wchodzi regulamin Facebooka, Adam Bodnar jest bezradny i nie może pomóc.

Browiński jednak nie zrezygnował i latem ub.r. z pomocą Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zgłosił w prokuraturze podejrzenie popełnienia przez prezydenta Inowrocławia przestępstwa polegającego na przekroczeniu przez niego uprawnień, poprzez blokadę w mediach społecznościowych. W grudniu ub.r. zgłoszenie zostało odrzucone (prokuratura zdecydowała, że nie rozpocznie dochodzenia), jednak dziennikarz złożył zażalenie od tej decyzji. Wiosną tego roku ma je rozpatrzyć inowrocławski sąd.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka wspiera dziennikarza

Na tym etapie do sprawy włączyła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, składając opinię przyjaciela sądu. - Blokowanie użytkowników w mediach społecznościowych przez organy władzy publicznej stanowi naruszenie prawa do informacji i swobody wypowiedzi. Do tej pory polskie sądy nie miały okazji wypracować standardu odnoszącego się do tego problemu - czytamy w tym stanowisku.

Fundacja w swojej opinii zwróciła także uwagę na to, że w przypadku blokowania obywateli na oficjalnych profilach miast pomocne może być pojęcie wypracowane w amerykańskim orzecznictwie tzw. wyznaczonego forum publicznego. - Termin określa przestrzeń kontrolowaną lub będącą własnością państwa, która nie jest tradycyjnym forum publicznym, lecz którą rząd uczynił ogólnie dostępną i przeznaczył na miejsce dyskusji. Organy publiczne lub osoby pełniące funkcje publiczne nie mają obowiązku tworzenia takich miejsc, jeżeli jednak zdecydują się je wyznaczyć, to również wypowiedzi w tej przestrzeni korzystają z gwarancji ochrony swobody wypowiedzi. Należy również wskazać, że w świetle standardów strasburskich działalność strażnicza dziennikarzy obywatelskich zasługuje na wzmocnioną ochronę przed ingerencją w wolność słowa. Podobnie bowiem jak w przypadku mediów tradycyjnych, odgrywają oni kluczową rolę w przestrzeganiu praw i inicjowaniu debaty publicznej - kończą swoje stanowisko przedstawiciele Fundacji.

Blokowanie dziennikarzy w mediach społecznościowych przez polityków czy osoby życia publicznego zdarza się od czasu do czasu. W marcu ub.r. obecny kandydat na prezydenta Robert Biedroń stwierdził, że blokuje na Twitterze niektóre osoby, m.in. dziennikarzy nie z powodu unikania niewygodnych pytań, a dlatego, że walczy z mową nienawiści. Natomiast w grudniu 2019 roku część dziennikarzy i publicystów mediów publicznych alarmowała, że zablokowała ich na Twitterze laureatka nagrody Nobla - Olga Tokarczuk.

Dołącz do dyskusji: Bloger zablokowany na Facebooku przez władze Inowrocławia zgłosił sprawę do sądu, wspiera go HFPC

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl