SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

PKO Ekstraklasę będzie można oglądać na Bałkanach, płatny serwis dla mieszkających za granicą. Skróty meczów także w TVN

Ekstraklasa zakończyła negocjacje w sprawie sprzedaży praw mediowych na sezon 2019/20 oraz 2020/21. Spółka uruchomi własną aplikację Ekstraklasa.TV, a w serwisie Ekstraklasa.tv pokaże dziesięć minut po meczu 5-minutowe skróty. Rozgrywki pierwszy raz w historii będzie można obejrzeć także za granicą - będą emitowane m.in. na Bałkanach. Skróty spotkań będzie można oglądać także w TVN.

W Polsce prawa do transmisji Ekstraklasy na kolejne sezony ma nc+ i TVP.  Ta pierwsze firma pozyskała główny pakiet - w swoich stacjach nc+ będzie pokazywać wszystkie mecze. Z kolei TVP będzie transmitować po jednym meczu w sobotę lub niedzielę z każdej z 37 kolejek. W przypadku 12 kolejek będzie to najatrakcyjniejsze spotkanie, w przypadku 12 - mecz drugiego wyboru, a w przypadku 13 - mecz trzeciego wyboru.

Obaj nadawcy w ramach zakupionych pakietów będą nie tylko transmitować mecze i pokazywać ich powtórki, ale także publikować skróty w programach informacyjnych i magazynach poświęconych lidze oraz prowadzić równoległe do anteny telewizyjnej transmisje meczów w internecie. nc+ będzie też publikować w internecie tzw. near live clips - czyli filmiki z najciekawszymi fragmentami meczów zaraz po tym, jak pokazano je w tv.

Władze Ekstraklasy podkreślają, że roczna wartość kontraktu wynosi prawie 250 mln zł. Tyle nadawcy zapłacą za same prawa do transmisji, a także koszty produkcji sygnału telewizyjnego (zajmuje się tym spółka zależna Ekstraklasy). Nie podano, ile wydadzą poszczególni nadawcy, natomiast jest oczywiste, że zdecydowaną większość kwoty kontrakty poniesie nc+. Według nieoficjalnych informacji za same prawa platforma będzie płacić rocznie ok. 180 mln zł, a TVP - 40 mln zł plus ewentualne premie za awanse polskich klubów do faz grupowych Ligi Mistrzów i Ligi Europy.

Najciekawsze fragmenty każdego meczu będzie można zobaczyć w aplikacji Ekstraklasy już podczas trwania rozgrywek. Będą to m.in. krótkie powiadomienia video z bramkami, rzutami karnymi lub innymi akcjami na boisku.

Dziesięć minut po meczu, 5-minutowe skróty będą dostępne dla użytkowników aplikacji Ekstraklasa.TV oraz w serwisie Ekstraklasa.tv. Prawa do ich dystrybucji będą miały także nc+, kluby Ekstraklasy oraz PZPN, a także jeden z portali (rozmowy w tej sprawie jeszcze się nie zakończyły).

Oprócz tego po rozegranym meczu, Telewizja Polska oraz TVN w ramach News Access będą mogły emitować dwuminutowe skróty meczowe w swoich programach informacyjnych.

Marcin Animucki, prezes zarządu Ekstraklasy przypomina, że w tym roku podczas Mistrzostw Świata U-20 spółka Ekstraklasa Live Park była głównym producentem, któremu FIFA powierzyła produkcję transmisji meczowych ze swojej imprezy.

- Wytwarzany przez nas obraz był pokazywany na całym świecie. Teraz podjęliśmy decyzję, że czas postawić kolejny krok i w odpowiedzi na zmieniający się sposób konsumpcji mediów chcemy rozwijać własne kanały. Będziemy przez nie komercjalizować produkowane przez nas treści, podobnie jak to robią największe organizacje sportowe na świecie: NBA, UEFA czy La Liga  – podkreśla.

Płatny serwis dla mieszkających za granicą, transmisja na Bałkanach

Dodatkowo po raz pierwszy w historii od najbliższego sezonu wszystkie mecze PKO Ekstraklasy będą dostępne na całym świecie - z wyłączeniem Polski - w ramach płatnego serwisu streamingowego. Będzie nie tylko do fanów polskiej Ligi za granicą, ale przede wszystkim do Polonii.

- Biorąc pod uwagę liczbę Polaków na świecie, bez wątpienia istnieje szeroka baza potencjalnych odbiorców platformy OTT polskiej ligi. Pozwoliłaby ona Ekstraklasie na zbudowanie i utrzymanie społeczności fanów, którzy byliby jednocześnie jej klientami. Wpisuje się to w globalny trend w dzisiejszym cyfrowym świecie, zwłaszcza w branży praw sportowych - mówi Stefan Felsing, szef STIMAX Consulting.

Ponadto rozgrywki będzie można zobaczyć również w siedmiu bałkańskich krajach: Serbii, Chorwacji, północnej Macedonii, Czarnogórze, Kosowie, Słowenii, Bośni i Hercegowinie. Prawa do transmisji meczów PKO Ekstraklasy kupiła telewizja Planet Sport, która jest własnością Telekom Austria.

- Planet Sport pokaże wszystkie 296 meczów PKO Ekstraklasy na swojej antenie. Tak duże zainteresowanie polską ligą wynika między innymi z faktu, że aż 49 zawodników pochodzi z tego regionu. Nasze rozgrywki staną się jednym z głównych punktów oferty Planet Sport, tuż obok Ligi Mistrzów, będą też promowane jako ważne rozgrywki w regionie - wyjaśnia Małgorzata Borkowska, konsultant ds. praw mediowych w Ekstraklasie.

Dodaje, że spółka prowadzi jeszcze rozmowy na temat praw do pokazywania rozgrywek Ekstraklasy z telewizją Sportdigital, która chce transmitować po 30 meczów w sezonach 2019/20 i 2020/21 na terenie Niemiec, Austrii i Szwajcarii.

- To kanał dostępny m.in. na platformie Sky, co zapewni Ekstraklasie szeroki zasięg w regionie. Rozmawiamy też z nadawcami amerykańskimi za pośrednictwem agencji Cubillos i z nadawcą indonezyjskim, który zainteresowany jest transmisjami meczów z udziałem Lechii Gdańsk. Są to dla nas dodatkowe szanse na zwiększenie wpływów i popularyzowanie ligi na świecie, bowiem podpisane już kontrakty zapewniają nam poziom budżetu, który Ekstraklasa zadeklarowała wobec klubów – uważa Borkowska.

Ekstraklasa podpisała już kontrakt z firmą IMG na międzynarodowe prawa bukmacherskie. Mecze na żywo - poza Polską - będą w ten sposób pokazywane w bukmacherskich punktach stacjonarnych oraz na platformach internetowych zagranicznych bukmacherów. W kraju, negocjacje dotyczące praw do transmisji meczów PKO Ekstraklasy w lokalach prowadzi jeszcze nc+.

Będzie mniej meczów w poniedziałki

Ekstraklasa zapowiada, że w sezonach 2019/2020 oraz 2020/2021 mecze będą rozgrywane od piątku do niedzieli. Tylko ok. 15 meczów w sezonie może odbyć się w poniedziałki, o ile będzie tego wymagał terminarz rozgrywek międzynarodowych.

Tymczasem w bieżącym i kilku ostatnich sezonach w prawie każdej kolejce (wyjątkami są dwie ostatnie z fazy zasadniczej i finałowej) jedno spotkanie rozgrywano w poniedziałek.

- Cieszymy się, że zostaje z nami nasz sprawdzony, wieloletni partner, Canal+ oraz że TVP pozytywnie odpowiedziała na zaproszenie do szerokiej współpracy w paśmie niekodowanym. W rezultacie rozgrywki Ekstraklasy będą mogły być regularnie dostępne w polskich domach - podkreśla Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy.

Canal+ pokazuje Ekstraklasę od 20 lat

Stacje Canal+ zaczęły pokazywać mecze Ekstraklasy na wyłączność w 2000 roku, kiedy kluby pierwszy raz wspólnie sprzedały prawa do transmisji tych rozgrywek. Przy czym w latach 2008-2011 ich nadawca dzielił się prawami z Orange Sport, w latach 2011-2014 z Polsat Sport i Eurosportem, a od 2015 roku tylko z Eurosportem.

Ostatni sezon Ekstraklasy był transmitowany w kanałach Canal+ i nSport+, dostępnych zarówno w nc+, jak też w Orange TV, sieciach kablowych i player+ oraz na platformach internetowych nc+ GO i Canal+ Sport Online. Ostatnie mecze sezonu pokazała również TVP.

Średnia oglądalność wszystkich pokazanych w płatnej telewizji spotkań Lotto Ekstraklasy wyniosła 99,9 tys. widzów, co przełożyło się na 0,83 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów i 0,93 proc. w 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, udostępnionych portalowi Wirtualnemedia.pl przez Codemedia.

Wszystkie pokazane mecze w kanałach nc+ śledziło średnio 92 tys. widzów, co przełożyło się na odpowiednio 0,75 proc. i 0,86 proc. udziału. Względem całego sezonu 2017/2018 oglądalność piłkarskich rozgrywek pokazywanych u tego nadawcy niemal się nie zmieniła. Wówczas ich widownia wynosiła 99,8 tys. tys. widzów (odpowiednio 0,83 proc. i 0,93 proc. udziału).

Wyższe wyniki Lotto Ekstraklasa 2018/2019 gromadziła w kanałach Eurosportu. Widownia wszystkich meczów transmitowanych przez tego nadawcę wyniosła 125,2 tys. osób, a udziały - odpowiednio 1,07 proc. i 1,15 proc. Dla porównania w sezonie 2017/2018 wyniki były wyższe - widownia wyniosła 127,1 tys. osób (udziały - odpowiednio 1,11 proc. i 1,25 proc.).

Średnia widownia spotkań Ekstraklasy pokazanych w TVP1 lub TVP2 wyniosła 749 tys. osób. Przełożyło się to na 5,80 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów i 5,46 proc. w grupie komercyjnej 16-49. Na antenie TVP Sport mecze oglądało 283 tys. osób, co dało tej stacji odpowiednio 2,28 proc. i 2,30 proc. udziału. Z kolei na obu antenach w Telewizji Polskiej (stacja główna - TVP1 lub TVP2 oraz kanał sportowy) Ekstraklasę śledziło 1,03 mln widzów (8,08 proc. i 7,75 proc. udziału).

Dołącz do dyskusji: PKO Ekstraklasę będzie można oglądać na Bałkanach, płatny serwis dla mieszkających za granicą. Skróty meczów także w TVN

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ekstrakanał
Klientom PKO gratulujemy prowizji!
0 0
odpowiedź
User
Paweł
Wspaniale, będę mógł wszędzie oglądać nażelowanych, wydziaranych gogusi, którzy biegają jak pokraki. To jest cel mojego życia. :)
0 0
odpowiedź
User
jl
Wspaniale, będę mógł wszędzie oglądać nażelowanych, wydziaranych gogusi, którzy biegają jak pokraki. To jest cel mojego życia.
Tvpis twierdzi nawet,że to jest misja.
0 0
odpowiedź