SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Łukasz Szumowski ze skokowym wzrostem zaufania społecznego. „Jest traktowany jak lekarz, a nie typowy polityk” (opinie)

Zaufanie społeczeństwa do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego znacząco wzrosło w pierwszej połowie marca br. - do 46 proc. z 19 proc. w lutym - wynika z badania CBOS. Zdaniem ekspertów od wizerunku i marketingu politycznego wzrost jest uzasadniony, bo wszystkie decyzje komunikuje czytelnie i spójnie, a ogromnym jego atutem jest bogate doświadczenie lekarskie, przez co nie jest traktowany przez społeczeństwo jako typowy polityk.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski, fot. Adam Guz/KPRM Minister zdrowia Łukasz Szumowski, fot. Adam Guz/KPRM

Minister zdrowia Łukasz Szumowski jest trzecim, po prezydencie Andrzeju Dudzie i premierze Mateuszu Morawieckim politykiem, który ma w społeczeństwie największe zaufanie.

Z opublikowanego w piątek badania CBOS „Stosunek do polityków”, które zrealizowano w okresie od 5 do 15 marca br. wynika, że zaufaniem darzyło go 46 proc. badanych. Jak podaje CBOS, oznacza to wzrost w stosunku do wyników w lutym br., kiedy to minister zdrowia cieszył się zaufaniem 19 proc. badanych.

Kapitał Łukasza Szumowskiego to doświadczenie lekarskie i ponadprzeciętne zaangażowanie

Zdaniem prof. Dariusza Tworzydło z Uniwersytetu Warszawskiego wzrost zaufania do ministra Szumowskiego jest uzasadniony.

- Wszystkie decyzje jakie komunikuje są czytelne i spójne. Jego dodatkowym kapitałem jest fakt posiadanego bogatego doświadczenia lekarskiego. Społeczeństwo mu ufa, bo nie jest traktowany jak typowy polityk. Bardzo dużą rolę w budowaniu kapitału w zakresie zaufania odgrywa również jego ponadprzeciętne zaangażowanie. Komunikaty, które przedstawia są bardzo merytoryczne - uzasadnia ekspert.

Dodaje, że zyskuje w obecnej sytuacji również obecny prezydent Andrzej Duda, a wizerunki ministra Szumowskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego w znacznym stopniu umacniają pozycję wyjściową urzędującego prezydenta. - Z pewnością, jeżeli nie wejdziemy w scenariusze krajów, które z trudem radzą sobie z problemem wirusa, prezydent ma szansę wykorzystać potencjał, który zbuduje minister zdrowia. To oczywiste, że najważniejszą osobą w obecnej sytuacji z punktu widzenia przeciętnego mieszkańca naszego kraju jest właśnie minister Szumowski - podkreśla nasz rozmówca.

Po epidemii test dla ministrów odpowiedzialnych za gospodarkę

Prof. Dariusz Tworzyło twierdzi, że gdy epidemia ustanie, kluczowego znaczenia nabiorą ministrowie odpowiadający za resorty gospodarcze i sam premier.  -  Strach przed nieznanym jest bardzo poważnym ograniczeniem dla decyzji podejmowanych przez przedsiębiorców. Obudzimy się w nowej rzeczywistości, gdzie wszystko trzeba będzie układać na nowo. Koło zamachowe kryzysu zostało wprawione w ruch i nie da się go zatrzymać tak po prostu. Dlatego po ministrze Szumowskim najważniejsze będzie to, co się stanie z gospodarką. Firmy już ograniczają produkcję, kończą się zapasy, zaczynają się zwolnienia. Transport, gastronomia, hotelarstwo, sprzedaż zatrzymały się. Brak mobilności uderza w popyt. Gdy zatem wirus zostanie pokonany, najpoważniejszym problemem będzie to co pozostanie po wirusie – zaznacza prof. Dariusz Tworzydło.

Dr Krystian Dudek, właściciel Instytutu Publico zwraca z kolei uwagę na to, że kryzys jest okazją wybicia się liderów, pod warunkiem jednak, że są aktywni, charyzmatyczni i nie popełniają rażących błędów. - Notowania Busha Juniora po atakach na WTC wzrosły, prezydenta Hollanda wzrosły po atakach na Paryż, a obecnie wzrosły i są największe w tej kadencji - notowania Donalda Trumpa. Cytując Polskie Radio:  "Jak wynika z badań instytutu Gallupa aż 49 proc. Amerykanów jest zadowolona z działalności Donalda Trumpa. To o 5 punktów procentowych więcej niż na początku marca i zarazem najwyższe poparcie, jakim cieszył się prezydent USA w swojej kadencji. Potwierdzają to wyniki innych sondaży, między innymi CBS News i Monmouth University." Tak jest i będzie z Andrzejem Dudą. Tak jest i będzie z ministrem Łukaszem Szumowskim, który występuje i spokojnie, prostym językiem tłumaczy ludziom jak jest. Mówi szczerze, widać po nim zmęczenie wynikające z dużego zaangażowania w walkę z wirusem, wywołuje pozytywne odczucia, a wyborcy wzrostem zaufania okazują mu też wdzięczność – podkreśla dr Krystian Dudek.

Zdaniem eksperta ogromnym kłopotem będzie dla niego zmierzenie się z pytaniem zadanym mu wprost: czy jego zdaniem wybory powinny być przesunięte? Czy organizacja wyborów i pójście do urn zagraża zdrowiu ludzi? - Zapewne jako lekarz odpowiedziałby, że tak. Ale jako polityk.. nie będzie mógł za bardzo iść w kontrze do swojej partii i rządu – twierdzi dr Krystian Dudek.

Autorytet ministra Szumowskiego mocnym asem w rękawie Andrzeja Dudy

Ocenia, że Andrzej Duda póki co bazuje na swoim wizerunku, buduje autorytet i pozycje gospodarza będącego blisko ludzi. Chodzi ubrany w strój kryzysowy, przemawia do narodu, wspiera.

- Jeśli nie będzie musiał, nie będzie korzystał z autorytetu innych polityków i ministra Szumowskiego, bo w polityce każdy gra na budowanie własnej pozycji, a byłby to dowód jak ważny jest Szumowski. Postać ministra zostaje jako mocny as w rękawie i być może partia i sztabowcy Dudy zagrają nim, gdy uznają, że to konieczne. Inna sprawa, że Andrzej Duda zaczął mocniej grac z premierem Mateuszem Morawieckim, co pokazała konferencja dotycząca TVP i Jacka Kurskiego, a potem zdjęcia z rozmów o stanie kraju – przypomina właściciel Instytutu Publico. Analizuje, że PiS chce, by wybory odbyły się w maju, bo to okres pełen emocji, walka z wirusem trwa i większość ludzi ze zrozumieniem traktuje działania rządu, nawet jeśli są bolesne. Z kolei opozycja jak zwykle jest słaba, nie ma nic do zaoferowania, powiedzenia i aż dziwi jej bezbarwność.

- Natomiast przesunięcie wyborów na wrzesień do danie czasu na to, by wszyscy poczuli jak mocno ucierpiała gospodarka, by zaczęły się analizy jak i czy wystarczająco dobrze zadziałał rząd. Wszyscy zaczną wtedy odczuwać ból 'po wirusie'. To dla PiS za duże ryzyko, bo prawdopodobnie opozycja wtedy się obudzi i do wyborców mogą zacząć docierać głosy krytyczne wobec rządu. Dlatego plan jest taki, by na obecnej fali 'załatwić sprawę' wyborów i zagwarantować sobie komfort rządzenia na najbliższe lata.  Te najbliższe lata nie będzie to jednak łatwy okres, bo efekty kryzysu odczuwać będziemy jeszcze długo i spadną ona na barki PiS, który przyzwyczaił ludzi, że dużo daje. Ale z pustego i Salomon może nie nalać – komentuje nasz rozmówca. W jego ocenie paradoksalnie obecna fala kryzysu za rok i dwa może wynieść opozycję wyżej w sondażach, bo sama od lat nie potrafi zrobić nic. Chyba, że opozycja pokaże, że nawet takiej okazji nie potrafi wykorzystać.

Dołącz do dyskusji: Łukasz Szumowski ze skokowym wzrostem zaufania społecznego. „Jest traktowany jak lekarz, a nie typowy polityk” (opinie)

47 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dim
minister podpisując się pod decyzjami rządu zawsze będzie politykiem i chwilowa (ludzka?) twarz medyka tego nie zmieni
0 0
odpowiedź
User
majki
Ale jakos zeby wybory przesunac albo ze to kompletnie chory pomtsl - jux nie krzyczy pan Lukasz. Albo gosc gra w gre ns zasadzie robie co moge zeby ich ocalic albo jest po prostu slugusem pisu. Obstawiam to drugie bo gdyby mial troche checi wypowiedzialby sie na temat szalonych pomyslow pazernego na wladze karla z zoliborza
0 0
odpowiedź
User
maja
Ten naród to jednak ciemny lud, jak mówił Kurski z TVPis!
0 0
odpowiedź