SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Łukasz Warzecha po 5 latach przerwy wrócił na łamy „Faktu”, nadal pisze do „Super Expressu”

W ostatnich tygodniach w „Fakcie” (Ringier Axel Springer Polska) zamieszczono kilka felietonów Łukasza Warzechy, na stałe związanego z „Do Rzeczy”. - To nie jest stała, regularna współpraca - zaznacza publicysta. Bez zmian pisze cotygodniowe felietony do „Super Expressu”.

Felietony Łukasza Warzechy pojawiły się w „Fakcie” w różne dni tygodnia, ostatni jak na razie w miniony poniedziałek. - Jak dzieje się coś ważnego i redakcja „Faktu” uznaje, że akurat mnie warto poprosić o opinię, to wtedy piszę komentarz. Na podobnej zasadzie współpracuję z różnymi mediami - wyjaśnia publicysta w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Warzecha od prawie pięciu lat jest felietonistą „Super Expressu”, obecnie jego testy ukazują się w piątki. Przy czym nie ma z „SE” umowy na wyłączność w segmencie dzienników.

Ponadto pisze felietony do serwisów Warsaw Enterprise Institute oraz Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Warzecha odszedł z „Faktu” wiosną 2014 roku

Łukasz Warzecha z „Faktem” na stałe był związany od debiutu rynkowego dziennika jesienią 2003 roku. Rozstał się z nim w marcu 2014 roku.

- Formuła tego dziennika w ostatnim okresie zmieniła się na tyle, że nie widzę w nim dla siebie miejsca. „Fakt” był dobrą gazetą i dobrze będę wspominał swoje lata w nim - tłumaczył wtedy portalowi Wirtualnemedia.pl.

Czy jego powrót na łamy „Faktu” oznacza, że zmienił opinię o dzienniku? - Obecnie jestem zawodowo w zupełnie innym miejscu niż pięć lat temu: wtedy byłem na stałe w „Fakcie”, teraz jestem jedynie proszony o komentarz jako publicysta „Do Rzeczy” i kształt gazety nie ma tu nic do rzeczy. To zupełnie inna sytuacja - mówi nam publicysta. - Nie było mnie też przez mniej więcej osiem lat w TVN24, a teraz tam bywam. Czasem pewne medium jest zainteresowane współpracą, a czasem nie. Jestem do tego przyzwyczajony - dodaje.

Łukasz Warzecha od 2013 roku współpracował też z tygodnikiem „W Sieci” (obecnie „Sieci”), po rozstaniu z „Faktem” przeszedł tam na stałe. Pod koniec 2016 roku przeniósł się do „Do Rzeczy”. Potem parokrotnie zarzucał na Twitterze publicystom „Sieci”, głównie Jackowi i Michałowi Karnowskim, bezkrytyczne nastawienie do obecnego obozu rządzącego.

Od wiosny 2016 do października 2017 roku Warzecha był jednym z gospodarzy „W tyle wizji” i „W tyle wizji extra” w TVP Info. Zerwano z nim współpracę po krytycznych wypowiedziach o związkach zawodowych, na co władzom TVP poskarżyła się „Solidarność”.

Kozłowska eksponuje w „Fakcie” publicystykę

Od połowy stycznia br. redaktorem naczelnym „Faktu” jest Katarzyna Kozłowska. Zaraz po jej przyjściu w dzienniku wyodrębniono dział Opinie, który zazwyczaj zajmuje dwie strony, niejednokrotnie jest na drugiej i trzeciej stronie w wydaniu.

Według danych ZKDP w całym ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Faktu” wynosiła 237 700 egz., o 9,06 proc. mniej niż rok wcześniej. Z kolei portal Fakt.pl w listopadzie ub.r. zanotował 6,26 mln użytkowników i 83,43 mln odsłon (według badania Gemius/PBI).

Dołącz do dyskusji: Łukasz Warzecha po 5 latach przerwy wrócił na łamy „Faktu”, nadal pisze do „Super Expressu”

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
YKK
Fajnie, bo to jeden z nielicznych publicystów prawej strony, który nie zachowuje się jak Jarząbek.
0 0
odpowiedź
User
A potem
Znów cyferkowi wystawią rachunek i każą wyciąć a potem znów narzekać że content... kotek i myszka
0 0
odpowiedź
User
Wojtek
Łukasz Warzecha jest w porządku. Ma swój styl. Nawet kiedy "rozwalał" program Dominice Wielowieyskiej, to robił to z wdziękiem.
0 0
odpowiedź