SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Piotr Stasiński z „Gazety Wyborczej” ciężko pobity w sylwestrową noc. „Bez związku z pracą dziennikarza”

Wieloletni zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Piotr Stasiński został ciężko pobity w sylwestrową noc przez grupę Wietnamczyków. - Incydent nie miał związku z pracą dziennikarza - informuje serwis Wyborcza.pl. Sprawą zajmuje się prowadzi prokuratura.

Zdarzenie miało miejsce w noc z 31 grudnia na 1 stycznia. Mieszkający w podwarszawskiej gminie Lesznowola Piotr Stasiński - jak relacjonuje Wyborcza.pl - zwrócił uwagę swoim sąsiadom, że puszczane przez nich fajerwerki wpadają na dach jego domu i na teren posesji. Gdy zwrócenie uwagi nie przyniosło rezultatu, Stasiński zagroził wezwaniem policji, a wówczas został powalony na ziemię i pobity tak, że stracił przytomność.

- Stasiński złożył zawiadomienie o przestępstwie, dołączając do niego obdukcję lekarską. Sprawcy złamali mu nos, ma pękniętą szczękę i prawy oczodół, ukruszone zęby. We wtorek przeszedł operację – informuje Wyborcza.pl.

„Gazeta Wyborcza” informuje, że sprawcami pobicia mają być Wietnamczycy, którzy związani są z pobliską Wólką Kosowską (duże miejsce handlu prowadzonego przez osoby z Azji). Gazeta podkreśla, że pobicie nie ma żadnego związku z pracą dziennikarza.

O sprawie pobicia jako pierwszy poinformował serwis Niezależna.pl, myląc przy tym ofiarę napaści: zamiast o Piotrze napisano o jego bracie, Macieju Stasińskim, który także pracuje w „Gazecie Wyborczej” i jest specjalistą od Ameryki Południowej. Pomyłkę powieliły inne serwisy, m.in. naTemat.pl i TVP.info, większość wycofała się z tych publikacji po południu, gdy swój tekst opublikował portal Wyborcza.pl, prostując tę nieścisłość.

Stasiński w „Gazecie Wyborczej” od 1993 roku

Piotr Stasiński jest związany z „Gazetą Wyborczą” od 1993 roku. Początkowo był szefem działu Kraj, a od 2001 roku wicenaczelnym. Wcześniej był związany z wydawanym w USA „Nowym Dziennikiem” oraz pracował w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk.

W listopadzie 2019 roku wydawca poinformował, że Stasiński przechodzi na emeryturę. Wciąż jednak pracuje w „Gazecie Wyborczej” jako publicysta i redaktor, w niepełnym wymiarze.

Stowarzyszenie Przedsiębiorców Wietnamskich postępia i ubolewa

Stanowisko w sprawie pobicia Piotra Stasińskiego wydało Stowarzyszenie Przedsiębiorców Wietnamskich w Polsce. - Wyrażamy głębokie ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji. Stanowczo potępiamy wszelkie akty przemocy i bezprawia, niezależnie od narodowości sprawców i ofiar. Wierzymy, że Policja i Prokuratura doprowadzą do rzetelnego wyjaśnienia tej sprawy - napisano.

- Ze względu na informację, że sprawcami mogą być osoby narodowości wietnamskiej, sprawa zbulwersowała całą naszą społeczność. Nasze Stowarzyszenie publicznie potępiło akt przemocy na forum społeczności wietnamskiej - dodano.

Organizacja zwróciła uwagę, że pobicie Piotra Stasińskiego było czynem chuligańskim bez tła narodowościowego. - Apelujemy zatem, aby nie łączyć tożsamości domniemanych sprawców z narodowością, gdyż nasza społeczność piętnuje przemoc i bezprawie - stwierdziła.

Dołącz do dyskusji: Piotr Stasiński z „Gazety Wyborczej” ciężko pobity w sylwestrową noc. „Bez związku z pracą dziennikarza”

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tadek
Ma taki charakter, że łatwo wkurza ludzi i dostaje bencki.
0 0
odpowiedź
User
Tomek
Są ludzie, którzy tak potrafią zdenerwować innych, że nawet od zazwyczaj pokojowo do świata nastawionych Wietnamczyków bencki dostają.
0 0
odpowiedź
User
Adasiu, pozdrów brata!
Pobity? A może ubogacony kulturowo?
0 0
odpowiedź