SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Prokuratura sprawdzi "taśmy o. Rydzyka"

Prokuratura przeanalizuje ujawnione wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka, by sprawdzić czy doszło do znieważenia prezydenta RP. Duchowny zapewnia, że nie obrażał prezydenckiej pary. Redemptoryści powołali zespół do analizy sytuacji. Politycy mówią o konieczności ustalenia autentyczności taśm.

W poniedziałek "Wprost" udostępnił w internecie fragmenty nagrania wykładu o. Rydzyka z toruńskiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Padają w nim stwierdzenia, że prezydent Lech Kaczyński "oszukał" o. Rydzyka. Słowa:" Ty czarownico! Ja ci dam! Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza", według "Wprost" są skierowane do prezydentowej.

"Sprawa Jedwabnego służyła tylko temu, by środowiska żydowskie mogły wyłudzić od Polski 65 mld dolarów; +Gazeta Wyborcza+ prezentuje cyniczną i przewrotną mentalność talmudyczną" - tak "Wprost" streszcza wypowiedzi o. Rydzyka. Zakonnik jako "bardzo szlachetnego człowieka" określa podejrzewanego o antysemityzm Tadeusza Kobylańskiego, polonijnego biznesmena z Urugwaju.

Prokuratura Okręgowa w Toruniu przeanalizuje nagrania, by sprawdzić czy doszło do publicznego znieważenia głowy państwa - powiedział rzecznik tej prokuratury Tadeusz Zyman. "Na razie nie wiemy, co jest w nagraniu. Gdy się z nim zapoznamy i dojdziemy do wniosku, że zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa, wystąpimy do redakcji o oryginał nagrania" - powiedział. Dodał, że prokuratura zbada też zapewne, czy nagranie było montowane lub w inny sposób manipulowane. Ministerstwo Sprawiedliwości nie komentuje całej sprawy.

"W związku z doniesieniami prasowymi dotyczącymi ewentualnej wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka, przełożony Prowincji Warszawskiej Redemptorystów powołał zespół osób do rzetelnego przeanalizowania zaistniałej sytuacji" - podał rzecznik prasowy prowincji o. Jan Zubel.

O. Tadeusz Rydzyk publikację "Wprost" nazwał prowokacją. "To prowokacja, że ja miałem gdzieś komuś powiedzieć, czy mówić. (...) Moje ustosunkowanie się w tej chwili: prowokacja, następna prowokacja" - powiedział o. Rydzyk w nocy w Radiu Maryja. "Nigdy nie miałem intencji i nigdy nie obrażałem - chciałbym to jeszcze zaznaczyć - pana prezydenta, czy panią prezydentową. Nawet jeżeli mówię jasno, czy ostro, to trzeba się trochę znać na retoryce i trzeba cały kontekst widzieć" - dodał.

Dziennikarzom towarzyszącym prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w podróży na Ukrainę nie udało się uzyskać komentarza głowy państwa.

Premier Jarosław Kaczyński oświadczył, że z komentarzem do wypowiedzi Rydzyka "czeka do momentu, gdy będzie na pewno wiedział, co (duchowny) powiedział".

"Jak by nie było, takie słowa są zniesławieniem lub nawet znieważeniem pani prezydentowej, a także znieważeniem głowy państwa" - ocenił prof. Zbigniew Ćwiąkalski z katedry prawa UJ.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński czeka z komentarzem ws. taśm do czasu ustalenia ich autentyczności. Powtórzył, że jeśli nagrania okażą się prawdziwe, będzie to smutne i oburzające.

Kościelni hierarchowie nie chcą komentować sprawy. Bp Tadeusz Pieronek oświadczył, że "jest to tekst tak jasny, że nie wymaga komentarza".

Redaktor naczelny "Wprost" Stanisław Janecki powiedział, że z ekspertyz wynika, iż taśma o. Rydzyka jest "w 100-proc. autentyczna", nośnik jest oryginalny, a nagranie nie było montowane. Zapewnił, że zbieżność informacji o nagraniu z niedzielną jasnogórską pielgrzymką Radia Maryja jest absolutnie przypadkowa.

Wicepremier Przemysław Gosiewski "nie za bardzo wierzy" w prawdziwość wypowiedzi o. Rydzyka. "W takim poglądzie uprawdopodabnia mnie wczorajsza deklaracja samego zainteresowanego złożona w Radiu Maryja, a tym bardziej rozmowa, którą miałem wczoraj możliwość prowadzić z przedstawicielami Radia Maryja przy okazji uroczystości, w których uczestniczyliśmy wspólnie z panem premierem Jarosławem Kaczyńskim" - oznajmił Gosiewski.

Wiceszefowa klubu PiS Jolanta Szczypińska "z niecierpliwością" czeka na sprawdzenie autentyczności taśm. Do tego czasu nie chce komentować sprawy, choć jak przyznała, kiedy dowiedziała się o treści nagrania, przeżyła szok.

Jan Maria Rokita (PO) uznał, że jeśli obraźliwe dla prezydenta i jego małżonki słowa szefa Radia Maryja okażą się prawdziwe, to sojusz PiS z tą rozgłośnią musi się skończyć.

Posłanka Katarzyna Piekarska (SLD) uważa, że antysemickimi wypowiedziami o. Rydzyka powinna zająć się prokuratura.

T. Rydzyk posługuje się językiem klasycznych antysemickich obelg - ocenia wicenaczelny "Gazety Wyborczej" Piotr Stasiński. Pytany czy gazeta zamierza wystąpić przeciwko duchownemu do sądu za wypowiedzi pod jej adresem, odparł, że na razie nie zapadły żadne takie decyzje.

Dołącz do dyskusji: Prokuratura sprawdzi "taśmy o. Rydzyka"

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl