SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Zarząd SDP ws. wypowiedzi w Superstacji o dziennikarzach TVP apeluje do Solorza-Żaka o „daleko idące konsekwencje”

Członkowie zarządu głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich skierowali list otwarty do Zygmunta Solorza-Żaka, do niedawna szefa Grupy Cyfrowy Polsat, w sprawie słów Jakuba Wątłego w programie „Krzywe zwierciadło” w Superstacji o dziennikarzach Telewizji Polskiej. - Apelujemy do Pana o doprowadzenie do wyciągnięcia daleko idących konsekwencji z tej niszczącej jakąkolwiek debatę publiczną audycji - pisze zarząd SDP do Solorza-Żaka.

Zygmunt Solorz Zygmunt Solorz

We wtorkowym wydaniu „Krzywego zwierciadła” w Superstacji prowadządzy Jakub Wątły zapytał Tomasz Jastruna: „Co pan myśli o tych brudnych, śmierdzących gnidach, które nazywają się dziennikarzami, a firmują ten rynsztok w telewizji publicznej?”. Jastrun zaznaczył, że nie myśli o tych dziennikarzach z gniewem, tylko ze współczuciem, na co Wątły dodał: „Ale część z tych gnid twierdzą, że mają swoje pięć minut w tej chwili. Nie chciałbym i pewnie państwo też by nie chcieli, przeżywać pięciu minut, podczas których pijecie albo jecie odchody, co dzieje się wśród prawie wszystkich tzw. dziennikarzy telewizji publicznej”.

W czwartek Telewizja Polska wyraziła oburzenie tymi wypowiedziami. - Osoby używające tego typu sformułowań powinny zostać napiętnowane i wykluczone z przestrzeni publicznej, a stacja telewizyjna tolerująca tego typu zachowania swoich pracowników powinna ponieść przewidziane prawem konsekwencje - napisała w oświadczeniu. Dodała, że podjęła już w tej sprawie działania prawne.

Prezes Superstacji Adam Stefanik w rozmowie z Wirtualnemedia.pl stwierdził, że wezwał do siebie Jakuba Wątłego i poprosił, żeby w swoich programach nie wypowiadał się już o TVP. - Za każdym razem, gdy to robi, zwraca uwagę naszych widzów na tamten kanał, a więc działa na szkodę  Superstacji. Zobowiązał się, że już tego nie zrobi - przekazał nam Stefanik.

W piątek rano list otwarty w tej sprawie opublikowali członkowie zarządu głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich: Krzysztof Skowroński, Piotr Legutko i Marcin Wolski (wszyscy są związani z TVP: Skworoński prowadzi program „24 minuty” w TVP Info, Legutko od stycznia br. jest dyrektorem TVP Historia, a Wolski od połowy ub.r. jest dyrektorem TVP2 i jednym z prowadzących „W tyle wizji” w TVP Info). List jest skierowany do Zygmunta Solorza-Żaka, do niedawna szefa rady nadzorczej Grupy Cyfrowy Polsat (odszedł z tej funkcji w październiku ub.r.), a wcześniej prezesa tej firmy. Superstacja jest powiązana kapitałowo z Cyfrowym Polsatem: udziałowcem Superstacji jest należąca do Solorza-Żaka spółka Karswell Limited, do której należy też 24,7 proc. akcji Cyfrowego Polsatu.

- Pragniemy wyrazić dezaprobatę wobec bezprecedensowych w polskich mediach treści wyemitowanych przez należącą do Państwa Grupy telewizję „Superstacja” w dniu 14.02.17 w programie „Krzywe Zwierciadło”. Podczas rozmowy z Tomaszem Jastrunem prowadzący ją dziennikarz Jakub Wątły używał w odniesieniu do innych dziennikarzy, pracowników TVP, określeń wyjątkowo wulgarnych, obraźliwych, budzących jednoznaczne skojarzenia z językiem propagandy hitlerowskiej („brudne, śmierdzące gnidy”), a także jednoznacznie kwalifikujących się jako mowa nienawiści („jedzący własne odchody”, „rynsztok”). Należy dodać także, że kontekst wypowiedzi nie pozostawia wątpliwości, że nie jest ona żadnego rodzaju satyrą - napisali członkowie zarządu SDP do Solorza-Żaka.

- Zarazem apelujemy do Pana o doprowadzenie do wyciągnięcia daleko idących konsekwencji z tej niszczącej jakąkolwiek debatę publiczną audycji oraz doprowadzenie do uniknięcia tego rodzaju sytuacji w Państwa Grupie Medialnej w przyszłości - dodali.

W czwartkowym wydaniu „Krzywego zwierciadła” Jakub Wątły na początku stwierdził, że zgodnie z decyzją zarządu Superstacji w programie nie można już dyskutować o mediach publicznych. Wyjaśnił, że wynika to z faktu, że po takich wypowiedziach niektórzy widzowie mogą zmienić kanał, żeby sprawdzić, co tak naprawdę jest tam pokazywane. - A do tego dopuszczać nie możemy, żebyście państwo przełączali się z naszego kanału na kanał tak zwanej telewizji publicznej - powiedział Wątły.

 

Dołącz do dyskusji: Zarząd SDP ws. wypowiedzi w Superstacji o dziennikarzach TVP apeluje do Solorza-Żaka o „daleko idące konsekwencje”

62 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polak
Aaa, to polsat kontroluje superstację. Aaaa, to w końcu mam ostatni puzel w tej układance. To było brakujące ogniwo, które teraz pozwoliło mi w całości zrozumieć sytuację.
0 0
odpowiedź
User
brygada rr
To był książkowy przykład wypowiedzi przeciętnego zwolennika antyPiSu. To jest właśnie to, co mają Polsce do zaoferowania.
0 0
odpowiedź
User
widzę hipokryzję opozycyjnych trolli
Zaraz zlecą się zwolennicy takiego języka, fani opozycji, trolle mainstreamu i zaczną opowiadać o tvp i swoje przemyślenia. Co się działo, gdy ktoś w tvp powiedział, że ryszard r. jest zatrzymany za szpiegostwo a potem dodał, że tak wyglądają fake newsy. Wyobraźcie sobie co by się działo w stacjach prywatnych, gazetach proopozycyjnych czy takich portalach, gdyby ktoś w tvp powiedział coś w tylko połowie czy 1/4 oburzającego to tych gazetach, stacjach czy portalach i ich dziennikarzach.
0 0
odpowiedź