SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wielka Brytania rekomenduje zakaz używania smartfonów w szkołach

Brytyjski departament edukacji zarekomendował dyrektorom tamtejszych szkół wprowadzenie całkowitego zakazu przynoszenia i używania przez dzieci smartfonów i innych urządzeń przenośnych. Według rządu częste korzystanie z tego sprzętu powoduje wśród uczniów problemy, jednak wprowadzenie w szkołach drastycznych ograniczeń budzi kontrowersje wśród nauczycieli.

Tezę o konieczności całkowitego zakazu korzystania przez młodzież z urządzeń przenośnych w czasie pobytu w szkole wygłosił Nick Gibb, jeden z ministrów w departamencie edukacji brytyjskiego rządu. Wyjaśnił, że częste używanie przez młodych ludzi smartfonów przeszkadza im w odpowiednim skupieniu i odciąga dzieci od nauki.

Nick Gibb nawiązał do rekomendacji wydanej przez resort edukacji, która nakłania władze szkolne do stosowania zdecydowanych ograniczeń w korzystaniu z urządzeń przenośnych wraz z całkowitym zakazem przynoszenia ich do szkoły.

Rządowy pomysł wprowadzenia zakazu spotkał się z wątpliwościami wielu dyrektorów szkół i nauczycieli. Niektórzy z nich cytowani przez BBC przekonują, że już teraz dzieci nie mogą korzystać ze smartfonów podczas lekcji, a w wielu przypadkach urządzenia przenośne mogą być pomocne w prowadzeniu zajęć. Przeciwnicy zakazu podkreślają też, że dzieci powinny posiadać przy sobie telefony kiedy wychodzą do szkoły, choćby ze względu na ich bezpieczeństwo.

Wielka Brytania nie jest jedynym krajem europejskim w którym istnieją ograniczenia dotyczące korzystania ze smartfonów w szkołach. Na początku ub.r. przepisy zabraniające używania urządzeń przenośnych przez uczniów wprowadziła Francja.

W Polsce nie obowiązuje na razie odgórny przepis ministerialny zakazujący korzystania z urządzeń elektronicznych podczas pobytu uczniów w szkole. Poszczególne placówki mogą jednak indywidualnie wprowadzić zmiany w swoim statucie ograniczające prawo dzieci do używania smartfonów i tabletów nie tylko na lekcji, ale także podczas przerw czy w wolnym czasie na terenie szkoły.

Dołącz do dyskusji: Wielka Brytania rekomenduje zakaz używania smartfonów w szkołach

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Brawo!
Mądry kraj! Anglicy się nie szczypią, smartfonów zakazują, z Unii spierdzielają i można? można!. Z zakazywaniem smartfonów podobnie zrobili Włosi, Francuzi i Dania o ile się nie mylę. Jednak odnośnie samego zakazu smartfonów - nie pomoże nawet drastyczny zakaz tych urządzeń w szkołach jak i tak nawyk w danym kraju jest i dorośli, rodzice korzystają z tych urządzeń namiętnie. Dzieci, młodzież, nastolatkowie to widzą i dorosłych naśladują. Najlepszym wyjściem jest całkowita desmartfonizacja i powrót do klasycznych komórek sieci 3g tylko do kontaktu sms/rozmowa i nic więcej, a internet pozostawić w domach i miejscach pracy tylko na kablach. Zdrowie, czas, prywatność i bezpieczeństwo - te aspekty definitywnie wzrosną i satysfakcja z życia również się poprawi. Mało tego świat nie rozumie absurdu w informatyzacji wszelkich usług i dokumentów. Papiery są potrzebne, bo papier to dowód fizyczny/materialny, dokument. Unia Europejska też ma bzika pod tym względem daje kasę na informatyzację krajów i usieciowienie wszystkiego co się da. To jakiś obłęd. A jak awaria będzie lub atak hakerski to system informatyczny szlag trafia i ludzie w panice. Uzależniajmy dalej wszelkie swoje aktywności, dokumenty, życie, usługi( bankowość, służba zdrowia, oświata, zakupy itp.) a będziemy niewolnikami nie tylko internetu ale zakładnikami jednych urządzeń( smartfonów). W odbieraniu ludziom prywatności, bezpieczeństwa i zdrowia nie ma absolutnie niczego postępowego, podobnie jak w gospodarce opartej o gromadzenie danych, śledzenie, podglądanie i podsłuchiwanie , te wszystkie chore pomysły z internetem rzeczy, biometriami, robotami i algorytmami oraz asystentami głosowymi zamiast ludzi w pracy to są pomysły jakiś świrów, maniaków cyfrowo-technologicznych, którzy usilnie chcą uszczęśliwiać świat wedle swoich upodobań. To dziwactwo a nie postęp. Jakieś kurde "smart miasta", a komu to na litość potrzebne? Mamy internet? to zostawmy go takim jakim jest a nawet uczyńmy by był mniej uzależniający. Mamy zwykłe komórki sieci 3g? Ok pozostawmy je takie jakie są, smartfonów nie ma i nie trzeba. Mamy sprzęty RTV i AGD? Mamy i po co mają być inteligentne tylko po to by zbierać o nas dane? Po cholerę. Wszystko co potrzeba mamy w dekadzie 2000-2009, to co dzieje się w tej "postępowej" dekadzie 2010-2019 to jest obłęd, fetyszyzacja pewnych procesów, robienie dziwnych i "wielce" potrzebnych transformacji. A co jeśli nie każdy sobie tego życzy i są tacy, którzy się temu sprzeciwiają, a nawet się buntują przeciwko temu? Dlaczego wymusza się na ludziach dostosowywanie się do świata wedle upodobań mediów, marketingu, cyfryzacji i przemysłu technologicznego? To jest po prostu kuriozalne i głupie, mamy płynąć za jakąś głupią modą i falą konformizmu, a nie możemy być sobą, musimy ciągle udawać, grać jak kukiełki w teatrze. Gdzie się podziała normalność? racjonalność? zdrowy rozsądek? jakieś wartości moralne? Świat zaczął się za bardzo kąpać w liberalizmie, cyfrowym komunizmie, technokratycznej polityce, globalizmie i ostatnio nawet na punkcie ekologii stał się bardziej wyczulony niż dawniej. Nie wiem co jest grane, dawniej było inaczej, mądrzej, rozsądniej, a to co się wyprawia jest jakąś swego rodzaju poprawnością, dyktaturą zmian, na zasadzie 'dostosuj się do wymogów albo giń'. Nie podoba mi się kierunek w którym świat zmierza, czasem naprawdę niewiele potrzeba by sporo popsuć, a z chorych ambicji i wyścigu szczurów świat nie raz nabawił sobie wielu konfliktów wywołanych tylko i wyłącznie rządzą władzy, dominacji, sławy i pieniądza i podporządkowywania sobie słabszych od siebie. Tak być nie może.
odpowiedź
User
seba
tak szczerze to czy do tego jest jakaś rekomendacja potrzebna?
każde dziecko na czas szkoły powinno obowiązkowo oddać telefon do wychowawczyni ... lub do pani "komuniarki" tudzież na czas lekcji włączany powinien być sygnał zagłuszający internet
za złamanie zakazu kółko wyrównawcze przez cały miesiąc ... a nóż może dziecko bakcyla do nauki znajdzie
odpowiedź