SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wielki Splendor 2005

Tradycyjnie w pierwszy poniedziałek grudnia (5.12.2005 r.) W Teatrze Polskiego Radia wręczono prestiżową nagrodę aktorską 'Wielki Splendor'.

Uroczystość w siedzibie Teatru PR przy ulicy Woronicza 17 poprowadził dyrektor-główny reżyser Teatru Polskiego Radia – Janusz Kukuła. Dla tłumnie zgromadzonej publiczności w studiu zaprezentowano - jak co roku - fragment nagrania z głosem laureata. A raczej - w tym roku - laureatki. Zaproszeni goście bezbłędnie rozpoznali głos – Marty Lipińskiej znakomitej aktorki radiowej, teatralnej, filmowej i telewizyjnej.

Teatr Polskiego Radia przyznał ponadto nagrodę „Wielki Splendor Honorowy”. Trofeum odebrał wybitny kompozytor – Edward Pałłasz.

Wielki  Splendor to nagroda Teatru Polskiego Radia dla  aktora (aktorki), przyznawana od 1988 roku,  za wybitne  kreacje w słuchowiskach oraz twórczy wkład na rzecz rozwoju i umacniania  rangi  radia artystycznego w Polsce. Nagrodę przyznaje  Zespół Teatru Polskiego Radia.  Materialny wyraz nagrody to gratyfikacja pieniężna, wręczana  przez Prezesa Zarządu Polskiego Radia SA oraz  oryginalna rzeźba wybitnej artystki Zofii Wolskiej. Ponadto okazjonalnie, na wniosek Kierownictwa Zespołu Teatru Polskiego Radia, przyznawany Jest  Honorowy  Wielki  Splendor za całokształt dorobku twórczego w dziedzinie  reżyserii,  pisarstwa radiowego,  kompozycji muzycznej lub jako wyraz uznania dla aktora-seniora, o wielkim artystycznym dorobku radiowym.

Dotychczasowymi laureatami Wielkiego  Splendora są: Bronisław Pawlik (1988 r.), Zofia Rysiówna (1989 r.), Zbigniew Zapasiewicz (1990 r.), Gustaw Holoubek (1991 r.) , Krzysztof Kowalewski (1992 r.), Irena  Kwiatkowska (1993 r.), Aleksander Bardini (1994 r.), Joanna Jędryka (1995 r.), Franciszek Pieczka (1996 r.), Anna Seniuk (1997 r.), Krzysztof Gosztyła (1998 r.), Grażyna Barszczewska (1999 r.), Adam  Ferency (2000 r.), Stanisława Celińska (2001 r.), Krzysztof Wakuliński (2002 r.), Danuta Stenka (2003 r.) i Marian Opania (2004 r.).

Laureatami Wielkiego  Splendora  Honorowego zostali dotychczas: reżyserzy Zbigniew Kopalko, Juliusz Owidzki i Andrzej Zakrzewski; pisarze - Andrzej Mularczyk i Henryk Bardijewski oraz aktor-senior za całokształt twórczości - Wieńczysław Gliński.

Laureaci „Wielkiego Splendora” o pracy w Teatrze Polskiego Radia:

Marta Lipińska:

„ Praca w radiowym teatrze zawsze przysparzała mi dużo radości. Sprawdzanie własnych umiejętności przed mikrofonem jest jednym z największych wyzwań, przed jakimi może stanąć aktor. W słuchowisku nie pomoże ani strojenie min, ani cudowny kostium, ani sztuczki z rekwizytem – charakter postaci i sytuację, w której się ona znalazła, trzeba kreować jedynie głosem. Te doświadczenia bardzo przydają się na scenie. Każdy kto ma przyjemność grać w Teatrze Polskiego Radia, wie znacznie więcej o aktorskim rzemiośle. Wielkie Splendor to dla mnie piękny prezent. Moja miłość do radia została odwzajemniona”.

Edward Pałłasz – laureat tegorocznego „Wielkiego Splendora Honorowego”:

„Wychowywałem się w małym miasteczku. Radioodbiornik był wtedy prawdziwym rarytasem. Tylko dzięki „kołchoźnikom” czyli „głośnikom”, z których dolatywał program radiowy, mogłem słuchać muzyki. Będąc dzieckiem przesiedziałem pod jedną z takich drewnianych skrzynek cały Konkurs Chopinowski. Do dziś nie wyobrażam sobie życia bez radia, bo ono zawsze potrafi mnie zaskoczyć”.

Zofia  Rysiówna  -  „ Wyobrażam sobie , że  osoby piękne , zgrabne , chętnie obnażające się przy każdej okazji , w radiu mają strasznie zubożone warunki pracy. Ale mnie się bardzo podoba właśnie to , że mnie nikt nie widzi. Nie mam żadnych zobowiązań mimicznych , jedynie mój głos ma dawać sygnały napięć uczuciowych , obojętności , surowości , wdzięku. Jest jeszcze jedna rozkoszna rzecz  - to się bardzo szybko odbywa. Na ogół nie słyszymy już po nagraniu swojej pracy. Polegamy jedynie na zaufaniu do siebie , to jest przyjemniejsze niż samokontrola”.

Krzysztof  Kowalewski  -  „ W Teatrze Polskiego Radia utrzymano szlachetną zasadę poznawania i wstępnego oceniania aktora na podstawie jego pracy w teatrze, nie zaś wedle tego, co widać na małym, czy dużym ekranie. Ze sceny widzę na widowni bardzo często ludzi teatru radiowego  -  reżyserów, realizatorów dźwięku, panie z kierownictwa produkcji. To chyba jedyna, obok ZASP, instytucja artystyczna w kraju, która ma w tej dziedzinie pełne i prawdziwe rozeznanie”.

Gustaw Holoubek  -  „ Pytany o podobieństwa i różnice pomiędzy pracą aktora w teatrze scenicznym i radiowym, mógłbym powiedzieć, że nie ma żadnych różnic. Z wyjątkiem tej jednej, że nie możemy liczyć na reakcję bezpośredniego odbioru. Nieobecny słuchacz nie daje nam swojej energii w rewanżu. W teatrze żywym jest to ważna okoliczność  -  wymiana energii. Działa na widzów i na aktorów. W radiu możemy jedynie wyobrażać sobie odbiorcę. Ma to jednak i dobrą stronę : mówię tylko do jednego człowieka, a nie do zbiorowości. Chciałbym mieć takie odczucie za każdym razem”.
 
Zbigniew Zapasiewicz  -  „ Trzeba mówić do słuchacza, zwłaszcza jeśli czyta się poezję. To nie może być opowieść o tym, że ja się wzruszam. Słuchacza nie obchodzi to, co ja przeżywam, ale to, co on przeżyje. (...) W radiu nauczyłem się mówić prawdę. Konieczność improwizacji i nawiązania kontaktu z słuchaczem zmusza do tego, aby nie czytać, ale mówić”.
 
Bronisław Pawlik  -  „ Kiedyś o teatrze radiowym mówiło się „teatr wyobraźni”. Ale pamiętajmy, że nie jest to tylko kwestia wyobraźni słuchacza. Najbardziej wyobraźnią pracuje sam aktor. Musi „zagrać” kostium, rekwizyt i dekorację. Inaczej mówi się w średniowiecznej sali, a inaczej w malutkim pokoju współczesnego bloku mieszkalnego. Oczywiście pomaga nam reżyser dźwięku, ale ja i tak muszę poczuć się w kostiumie, by pobudzić swa grą wyobraźnię słuchacza”.
 
Anna Seniuk  -  „ Radio kocham ponad wszystko. Teatr Polskiego Radia to chyba ostatnia wyspa, gdzie można usłyszeć prawdziwy, piękny język polski. Tutaj słowo ma swój sens i dźwięk. Nigdy mi się nie zdarzyło odmówić zagrania w radiu. W trakcie nagrywania audycji czy spektaklu spotykam się z kolegami z innych teatrów, panuje tu jakaś niezwykła atmosfera. Szczególnie w pokoju pań kierowniczek produkcji  -  Zosi, Marysi i Ewy  -  jest niesamowicie. Jest tam swoisty domowy nieporządek, wszyscy mówimy do siebie po imieniu, obchodzimy jakieś małe uroczystości. Tak jak w kuchni w domu, tak tu, w tym małym pokoiczku, jest najprzyjemniej. Tu z pewnością znajduje się to radiowe serce teatru”.
 
Grażyna Barszczewska  -  „ Mikrofon jest bardzo czułym instrumentem i partnerem w grze, trzeba umieć wyczuć rolę pauzy  -  jej temperaturę, rodzaj akcentu w zdaniu. Po kilku dniach pracy każdy aktor to zauważy. Z każdą rolą czegoś się uczę. Słuchacz  widzi postać, którą buduję tylko poprzez barwę mojego głosu. Dostaję zimną kartkę papieru z jakimiś słowami, a potem wzbogacam to przez moją wrażliwość, poprzez to co już wiem o życiu”.

Adam Ferency  -  „ Zagrałem w Teatrze Polskiego Radia role, o których na scenie nie mógłbym nawet pomarzyć . Bywałem wysokimi i szczupłymi blondynami!   Radio to oddech, sanatorium. Miejsce do którego uciekam od pośpiesznego świata telewizji, filmu, tremy związanej z występami scenicznymi. To jest miejsce jeszcze nietknięte przez zwariowaną cywilizację. Jeden z ostatnich okopów walki z tym, co dzieje się ostatnio w kulturze, z porzucaniem jakichkolwiek potrzeb rozwoju duchowego, emocjonalnego, intelektualnego, z pogonią za pieniądzem”.

Stanisława Celińska – „ Radio jest teatrem wyobraźni, w głosie trzeba zawrzeć wszystko. Nie można się wspierać mimiką, gestykulacją. Wymagany jest głos o dużej skali. A to jest moją silną stroną. Czekałam na tę statuetkę długo, bo z radiem jestem związana od trzydziestu dwóch lat. Było mi przykro, że Splendor mnie omijał, więc skoczyłam z radości pod sufit, gdy znalazł się w moich rękach. Gdy w roku 1990 wyjechałam z Warszawy do Teatru Nowego w Poznaniu, tylko jednego było mi żal – że moje kontakty z radiem na tym ucierpiały”.

Dołącz do dyskusji: Wielki Splendor 2005

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl