SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zamieszanie z wyborem nowego członka Rady Mediów Narodowych. Wszystkie sejmowe kluby poprą nowelizację ustawy

Miesiąc po tym, jak Grzegorz Podżorny zrezygnował z członkostwa w Radzie Mediów Narodowych nadal nie otrzymał on pisemnego potwierdzenia tego faktu z Kancelarii Prezydenta. Sejm pracuje nad poprawką do ustawy o RMN, gdyż w obecnym kształcie nie przewiduje ona procedur powoływania przez prezydenta nowego członka, w przypadku, gdy jego nominat zrezygnuje przed upływem kadencji. Szef Rady, Krzysztof Czabański zapewnia nas, że najpóźniej za miesiąc sprawa wyboru nowego członka powinna zostać dopięta.

 

Ustawa o Radzie Mediów Narodowych z 22 czerwca 2016 roku wskazuje, że prezydent w związku ze zrzeczeniem się funkcji powinien stwierdzić wygaśnięcie mandatu członka Rady (artykuł 7). Prezydent powołuje też członków Rady spośród kandydatów zgłoszonych przez kluby parlamentarne lub poselskie (opozycyjne) tworzone przez ugrupowania, których przedstawiciele nie wchodzą w skład Rady Ministrów.

Głowa państwa wyznacza również 14-dniowy termin na zgłaszanie kandydatów do Rady, przypadający nie wcześniej niż na 2 miesiące przed upływem kadencji członka Rady i nie później niż na 30 dni przed jej zakończeniem. Natomiast w przypadku odwołania członka Rady, prezydent wyznacza termin na zgłaszanie kandydatów nie później niż 14 dni od odwołania członka RMN (artykuł 6).

Żaden ze wskazanych wyżej artykułów nie mówi jednak o procedurze powołania członka Rady, kiedy jeden z nich zrezygnuje.

Jedynie w artykule 7. ustawy stwierdzono, że wygaśnięcie członkostwa w Radzie następuje w przypadku: śmierci, zrzeczenia się funkcji; skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo popełnione z winy umyślnej; złożenia niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego, stwierdzonego prawomocnym orzeczeniem sądu. Wygaśnięcie członkostwa stwierdza marszałek Sejmu w przypadku członków wybranych przez Sejm lub prezydent (w przypadku członków powołanych przez prezydenta (ten przepis stosuje się w przypadku rezygnacji Grzegorza Brauna).

Podżorny nadal bez informacji ws. rezygnacji

Pytany przez nas Grzegorz Podżorny stwierdził, że do dzisiaj nie otrzymał żadnej informacji z Kancelarii Prezydenta na temat jego rezygnacji ze stanowiska.

- Pan przewodniczący Czabański, który w wypowiedziach medialnych twierdził, że rezygnację niewłaściwie zaadresowałem, bo jego zdaniem adresatem powinien być marszałek Sejmu, również nie wystosował w tej sprawie żadnego pisma. Przypominam, że rezygnację złożyłem na ręce pana prezydenta, który mnie powoływał na stanowisko członka RMN, a pan Czabański kopię rezygnacji otrzymał. Data rezygnacji to 10 sierpnia. Co do ew. wątpliwości w sprawie przyjęcia rezygnacji czy też uzupełnienia składu osobowego Rady proszę się kontaktować z przewodniczącym Czabańskim, który jako główny autor ustawy o RMN i szef tego gremium powinien wiedzieć, jakie kroki należy podjąć w przypadku rezygnacji jednego z członków Rady - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Grzegorz Podżorny.

Konieczna poprawka w ustawie

Rzeczniczka Lewicy Anna-Maria Żukowska poinformowała nas wcześniej, że posiedzenie klubu ma odbyć się we wtorek i to wtedy ma zapaść decyzja w sprawie wskazania przez Lewicę jej kandydata na nowego członka Rady Mediów Narodowych. Na nasze pytanie, kto ma potencjalnie szanse na dostanie się do Rady odpowiedziała: - Wytypuje pani sama osoby, które są w sprawie mediów najbardziej doświadczone. Są to na pewno osoby na poziomie nie gorszym niż np. taki Juliusz Braun czy Krzysztof Czabański, z dużymi kompetencjami w zakresie zarządzania mediami – zaznaczyła.

Posiedzenie klubu Lewicy odbyło się we wtorek wieczorem. Decyzja w sprawie wyboru osoby na nowego członka Rady Mediów Narodowych jednak nie zapadła. - PiS musi najpierw poprawić ustawę o RMN, bo nie przewidzieli, że ktoś może zrezygnować przed upływem kadencji. Na razie poczekamy na ustawę – powiedziała nam Anna Maria Żukowska.

Dokładnie we wtorek, 15 września poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Radzie Mediów Narodowych wpłynął do Sejmu, skierowano go do I czytania w Komisji Kultury i Środków Przekazu. W uzasadnieniu czytamy: "projekt dotyczy uregulowania zagadnień związanych z wygaśnięciem członkostwa w Radzie Mediów Narodowych przed upływem kadencji, w tym uregulowania trybu wyznaczania przez Prezydenta terminu na zgłaszanie kandydatów na członków Rady oraz uprawnień klubów parlamentarnych i poselskich w tym zakresie".

Nowelizacja miałaby objąć dwa aspekty: dodanie zapisu o możliwości zgłoszenia przez klub opozycyjny swoich kandydatów także w sytuacji, gdy "utrata członkostwa w Radzie nastąpiła w skutek wygaśnięcia członkostwa przed upływem kadencji" oraz zmianę w kontekście wygaszenia członkostwa - po zmianach miałoby ono wygasać po „skazaniu prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe”.

Dodatkowo wprowadzono przepis przejściowy w nowelizacji, który przewiduje, że jeśli przed dniem wejścia w życie ustawy pojawiłyby się okoliczności związane z wygaśnięciem członkostwa w Radzie, prezydent wyznaczy klubom opozycyjnym 14-dniowy termin na zgłoszenie kandydata do Rady, nie później niż siedem dni od dnia wejścia w życie ustawy.

Nowy członek ma być znany "maksymalnie w miesiąc"

- Biorąc pod uwagę proces legislacyjny, licząc od dzisiaj myślę, że w ciągu miesiąca powinien zostać wybrany nowy członek Rady Mediów Narodowych - zapewnia nas Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych.

W środę wszystkie kluby sejmowe zadeklarowały, że poprą projekt nowelizacji ustawy o Radzie Mediów Narodowych, który ma umożliwić klubom opozycyjnym zgłoszenie swoich kandydatów na członków Rady w sytuacji, w której utrata członkostwa w Radzie nastąpiła przed końcem kadencji. Projekt został skierowany do Komisji Kultury, ponieważ klub KO zgłosił poprawkę techniczną.

Iwona Śledzińska-Katarasińska z KO stwierdziła, że klub poprze projekt, ponieważ ma on charakter poprawy obowiązującej ustawy, ale "byłabym usatysfakcjonowana, gdyby zmiana ustawy o Radzie Mediów Narodowych polegała na zlikwidowaniu jej".

- Tak naprawdę jedyny prawdziwy problem z funkcjonowaniem RMN jest taki, że ona źle funkcjonuje, podejmuje bardzo złe decyzje i ta tak chwalona obecność przedstawicieli klubów opozycyjnych, których wskazuje prezydent RP, jest czystą fikcją, bo Rada jest pięcioosobowa i trzech członków PiS ma wystarczającą większość, aby wszystkie decyzje przechodziły dalej - zaznaczyła.

Podczas prac w Komisji Kultury i Środków Przekazu zgłoszono poprawkę, która zakłada, że jeśli powstało jedno wolne miejsce w Radzie przeznaczone dla osób powoływanych przez prezydenta RP, to prawo zgłoszenia po jednym kandydacie na to miejsce przysługuje dwóm najliczniejszym klubom opozycyjnym. Jeżeli klub opozycyjny uprawniony do zgłoszenia kandydatów, nie korzysta z tego prawa w wyznaczonym terminie, prawo miałoby przejść na najliczniejszy z klubów opozycyjnych pominięty przy zastosowaniu tego przepisu. Prezydent wyznaczałby temu klubowi opozycyjnemu termin 14 dni od dnia upływu terminu na zgłoszenie kandydata.

Wszystkie sejmowe kluby poprą nowelizację ustawy o Radzie Mediów Narodowych

Wszystkie kluby sejmowe zadeklarowały w środę, że poprą projekt nowelizacji ustawy o Radzie Mediów Narodowych, który ma umożliwić klubom opozycyjnym zgłoszenie swoich kandydatów na członków RMN w sytuacji, gdy utrata członkostwa w Radzie nastąpiła przed upływem kadencji.

Ponieważ podczas drugiego czytania projektu nowelizacji klub KO zgłosił poprawkę techniczną, został on skierowany do dalszych prac w Komisji Kultury i Środków Przekazu.

W imieniu klubu PiS Piotr Babinetz mówił, że przy niepełnym składzie Rady Mediów Narodowych trzeba było szybko doprecyzować tryb wybierania członków tego ciała - taki jest sens omawianej nowelizacji, którą klub PiS zamierza poprzeć.

Iwona Śledzińska-Katarasińska (KO) podkreśliła, że reprezentowany przez nią klub poprze procedowany projekt, bo ma on charakter techniczny, a "z reguły niedoróbki trzeba poprawiać". "Ja byłabym usatysfakcjonowana i nie byłoby mi szkoda czasu, gdyby zmiana ustawy o Radzie Mediów Narodowych polegała na zlikwidowaniu tej Rady, ponieważ tak naprawdę jedyny prawdziwy problem z funkcjonowaniem RMN jest taki, że ona źle funkcjonuje, podejmuje bardzo złe decyzje i ta tak chwalona obecność przedstawicieli klubów opozycyjnych, których wskazuje prezydent RP, jest czystą fikcją, bo Rada jest pięcioosobowa i trzech członków PiS ma wystarczającą większość, aby wszystkie decyzje przechodziły dalej" - dodała.

W ocenie Rady Mediów Narodowych z Iwoną Śledzińską-Kataraisńską zgodził się przemawiający w imieniu klubu Lewicy, Robert Kwiatkowski, podkreślając, że jego klub, mimo wszystko, poprze tę nowelizację. W imieniu Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15 poparcie projektu zapowiedział Jarosław Rzepa. "Tym, czym dzisiaj się zajmowaliśmy na posiedzeniu komisji kultury, było doprecyzowanie problemów z uzupełnieniem składu RMN. Tak naprawdę dopóki pan przewodnicy nie zgłosił poprawki mówiącej o tym, że w pierwszej kolejności dwa największe kluby opozycyjne mają prawo zgłaszać kandydatów, nie budziło to we mnie większych wątpliwości. Natomiast wolałbym, żeby w RMN zasiadali wszyscy przedstawiciele klubów parlamentarnych. Wtedy byłaby szansa oczekiwać od tej rady naprawdę konstruktywnej pracy" - stwierdził poseł.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o Radzie Mediów Narodowych, którzy przygotowali posłowie PiS, dotyczy "uregulowania zagadnień związanych z wygaśnięciem członkostwa w Radzie Mediów Narodowych przed upływem kadencji, w tym uregulowania trybu wyznaczania przez Prezydenta terminu na zgłaszanie kandydatów na członków Rady oraz uprawnień klubów parlamentarnych i poselskich w tym zakresie".

Nowa regulacja ma wprowadzić - jak czytamy w uzasadnieniu projektu - procedurę związaną z powołaniem przez prezydenta RP członka Rady w przypadku wygaśnięcia członkostwa przed upływem kadencji. Przepisy obecnie obowiązującej ustawy o RMN zakładają, ze wygaśnięcie członkostwa przed upływem kadencji następuje w czterech przypadkach: śmierci członka Rady, zrzeczenia się przez niego funkcji, skazania go prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo popełnione z winy umyślnej, złożenia przez niego niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego, które zostało stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu.

"Mając na uwadze powyższe, proponuje się dodanie, w art. 6 ustawy, regulacji umożliwiającej klubom opozycyjnym zgłoszenie swoich kandydatów także w sytuacji, gdy utrata członkostwa w Radzie nastąpiła w skutek wygaśnięcia członkostwa przed upływem kadencji" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Zmiana, którą obejmuje projekt, dotyczy art. 6 ust. 2. Obecne przepis ten zakłada, że prezydent RP wyznacza 14-dniowy termin na zgłaszanie kandydatów do Rady, przypadający nie wcześniej niż na dwa miesiące przed upływem kadencji członka Rady i nie później niż na 30 dni przed upływem kadencji członka Rady.

"W przypadku odwołania członka Rady, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wyznacza termin na zgłaszanie kandydatów nie później niż 14 dni od odwołania członka Rady" - głosi przepis. Po ewentualnej nowelizacji będzie on brzmiał następująco: "W przypadku odwołania członka Rady, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wyznacza termin na zgłaszanie kandydatów nie później niż 14 dni od dnia wydania postanowienia w sprawie odwołania członka Rady".

Dodatkowo projekt noweli dodaje ust. 2a, który zakłada, że w przypadku stwierdzenia wygaśnięcia członkostwa w Radzie, prezydent wyznacza termin na zgłoszenie kandydata nie później niż 14 dni od dnia wydania postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia członkostwa w Radzie. Projekt dodaje też ust. 5a, który głosi, że przepisy ust. 3-5 (dotyczą one procedury przedstawiania kandydatów przez opozycję - PAP) stosuje się "odpowiednio do przedstawienia kandydatów na jedno wolne miejsce w Radzie przeznaczone dla osoby powoływanej przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej".

Projekt nowelizacji przewiduje też zmianę brzmienia jednej z przesłanek wygaśnięcia członkostwa w RMN. "Proponuje się, aby przesłankę, zgodnie z którą członkostwo w Radzie wygasa w przypadku +skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo popełnione z winy umyślnej+ zastąpić poprawnym i stosowanym w przepisach prawa określeniem +skazania prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe+" - czytamy w uzasadnieniu.

W projekcie zawarto również - jak czytamy w uzasadnieniu - przepis przejściowy, zgodnie z którym w przypadku wystąpienia, przed dniem wejścia w życie ustawy, okoliczności związanych z wygaśnięciem członkostwa w Radzie, prezydent wyznaczy klubom opozycyjnym 14-dniowy termin na zgłoszenie kandydata do Rady nie później niż siedem dni od dnia wejścia w życie ustawy.

Podczas środowych prac w Komisji Kultury i Środków Przekazu zgłoszono poprawkę, zgodnie z którą, w przypadku gdy jest jedno wolne miejsce w Radzie przeznaczone dla osób powoływanych przez Prezydenta RP, prawo zgłoszenia po jednym kandydacie na to miejsce przysługuje kolejno dwóm najliczniejszym klubom opozycyjnym. Jeżeli klub opozycyjny uprawniony do zgłoszenia kandydatów, nie korzysta z tego prawa w wyznaczonym terminie, prawo to przechodzi na najliczniejszy z klubów opozycyjnych pominięty przy zastosowaniu tego przepisu. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wyznacza temu klubowi opozycyjnemu termin 14 dni od dnia upływu terminu na zgłoszenie kandydata.

W obecnym składzie RMN oprócz Juliusza Brauna są były poseł PiS Krzysztof Czabański (jako przewodniczący), posłanka PiS Joanna Lichocka i europosłanka PiS Elżbieta Kruk, wszyscy zostali zgłoszeni przez Zjednoczoną Prawicę.

Zdecydowana większość decyzji Rady Mediów Narodowych była podejmowana głosami trojga członków wskazanych przez Zjednoczoną Prawicę.

Rada Mediów Narodowych, której pracami obecnie kieruje Krzysztof Czabański, jest organem właściwym w sprawach powoływania i odwoływania składów osobowych organów jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej.

Dołącz do dyskusji: Zamieszanie z wyborem nowego członka Rady Mediów Narodowych. Wszystkie sejmowe kluby poprą nowelizację ustawy

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Antena
Wszystkie kluby powinny ten skompromitowany i niekonstytucyjny organ zlikwidowac. Tu nie ma co nowelizowac. Czabanski rujnuje radio. Lichocka kompromituje PIS. Kruk na innej planecie. A Braun zadowolony, ze co miesiac wpada 3 tys zl. Gangsterka!!
odpowiedź
User
animowany
Towarzysz czabański z publicznego radia za publiczne pieniądze zrobił prywatne rozgłośnie PiS. Ten człowiek mentalnie żyje poprzednim systemem.
odpowiedź
User
Ignacy
A może przy okazji dodać (w Sejmie, w Senacie...), że RMN powinna podejmować wszystkie decyzje "personalne" większością 4/5. I jedna decyzja może być rozpatrywana dwa razy w DANEJ sprawie przeż miesiąc. Potem kompetencje w TEJ sprawie przejmuje organ Konstytucyjny, tj. KRRIT. I wszystko..., aż wszystko...?
Jest podział w zarządzie, radzie nadzorczej, patrzą sobie na decyzje (ręce).
I może zaczną rozmawiać i słuchać innych?
Może ktoś wymyśli COŚ prostszego i bardziej skuteczniejszego w 2020? Wymyślmy COŚ za KC, to może wyjdzie...
odpowiedź