SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Naczelni „Gazety Wyborczej” solidaryzują się z TOK FM. Piszą o ryzyku utraty koncesji

- W działaniu Świrskiego chodzi o rzecz znacznie poważniejszą - KRRiT szuka sposobów, by legalnie działającego nadawcę pozbawić tego prawa - napisali we wspólnym oświadczeniu redaktor naczelny i wicenaczelni „Gazety Wyborczej”, odnosząc się do kary nałożonej na nadawcę Radia TOK FM.

W końcu kwietnia szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Maciej Świrski, nałożył na nadawcę TOK FM 80 tys. zł kary. Powodem były słowa Piotra Maślaka o podręczniku „Historia i Teraźniejszość” (prof. Wojciecha Roszkowskiego). Dziennikarz w audycji wyemitowanej 7 czerwca ub.r. stwierdził: „Czyta się to jak podręcznik - przepraszam za to porównanie - dla Hitlerjugend. Chwilami, nie wszędzie”. To, zdaniem przewodniczącego Świrskiego, naruszyło art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji. 

Na tę karę w obszernym oświadczeniu odpowiedziała w poniedziałek redaktor naczelna TOK FM Kamila Ceran. Jej zdaniem stacja została ukarana przez przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji niesłusznie za wypowiedź krytykującą mowę nienawiści.

- Co się ostatnio zmieniło? Widzę jedną taką kwestię. Złożyliśmy wniosek o odnowienie koncesji Radia TOK FM na kolejne dziesięć lat - zauważyła.

O co chodzi w działaniu Macieja Świrskiego?

W poniedziałek po południu swoje stanowisko ogłosili redaktor naczelny i wicenaczelni „Gazety Wyborczej” (Agora). Nawiązali do słów Ceran o ukrytym celu nałożonej kary i już na wstępie stwierdzili, iż w 2015 roku ostrzegali, do czego doprowadzi zwycięstwo PiS. „Wśród instytucji, które będą przejęte i upartyjnione, wymieniliśmy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Prognozowaliśmy zawładnięcie mediów publicznych i próby nałożenia kagańca mediom niezależnym. Niestety nasza prognoza spełniła się co do joty” – piszą szefowie dziennika.

Przypominają perypetie z przedłużeniem koncesji dla TVN24. „Teraz należące do Agory Radio TOK FM zgodnie z decyzją Macieja Świrskiego (…) ma zapłacić 80 tys. zł kary za to, że dziennikarz prowadzący audycję wyraził krytyczną opinię na temat podręcznika do historii i teraźniejszości autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego, byłego polityka PiS. W działaniu Świrskiego chodzi nie o samą karę, ale o rzecz znacznie poważniejszą - KRRiT szuka sposobów, by legalnie działającego nadawcę pozbawić tego prawa” – piszą naczelni. Koncesja TOK FM wygasa w listopadzie.

"Kolejny zamach na wolne media"

Zdaniem redaktorów „GW” kara jest kolejnym zamachem na wolne media szykowanym przez PiS. „Uważamy, że kara powinna być uchylona, a TOK FM powinna mieć jak najszybciej przyznaną koncesję na dalsze nadawanie” – sygnalizują. Dodają też, iż działania polityków w tej kwestii będą nagłaśniali w Polsce i za granicą oraz apelują do „wolnych mediów” o poparcie dla redakcji TOK FM.

Decyzja przewodniczącego KRRIT w sprawie kary dla TOK FM nie jest prawomocna. Zaraz po jej ogłoszeniu spółka Inforadio zapowiedziała, że odwoła się do sądu. - Uważamy, że jest to bezwzględny zamach na niezależne medium, które jest platformą wymiany opinii w istotnej społecznie debacie publicznej - ocenił zarząd spółki.

Według badania Radio Track w ub.r. TOK FM miało 3,2 proc. udziału w rynku słuchalności, o 0,5 pkt proc. więcej niż rok wcześniej. Rozgłośnia ma profil informacyjno-publicystyczny.

Inforadio, którego udziałowcami, poprzez spółki zależne, są Agora (66,1 proc.) i wydawca tygodnika „Polityka” (33,9 proc.) w 2021 roku osiągnęło wzrost przychodów o 30,1 proc. do 15,26 mln zł i zysku netto z 1,39 do 2,42 mln zł. Cały zysk wypłaciło udziałowcom.

Dołącz do dyskusji: Naczelni „Gazety Wyborczej” solidaryzują się z TOK FM. Piszą o ryzyku utraty koncesji

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lol
Nie wiem, o co im chodzi. Jak to raczył pisać w ich gazecie red. Sroczyński, Polska to demokratyczny kraj z działającymi niezależnymi instytucjami i to tylko nieudolna opozycja bezpodstawnie straszy obywateli. Tymczasem tu widzę jakiś alarmistyczny ton. Trochę umiaru. Odwołacie się i demokratyczne instytucje cofną wam karę.
odpowiedź
User
PodejrznyTyp
Obrażać to My, ale nie Nas! :)

Opozycja ma spore problemy z wizerunkiem.
odpowiedź
User
Irenka
Adamowi Michnikowi i jego poplecznikom nie uda się kolejny raz oszukać naiwnych młodych ludzi. Taki numer jak w 1989 oraz latach 90-tych już nie przejdzie.
odpowiedź