SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Posłanka Nowoczesnej wyszła z „Woronicza 17” w TVP Info po żarcie Macieja Pawlickiego w „Studiu Polska”, że Ryszard Petru to rosyjski szpieg

Posłanka Nowoczesnej Paulina Henning-Kloska wyszła z programu „Woronicza 17” w TVP Info, protestując przeciw polityce informacyjnej Telewizji Polskiej. W sobotę wieczorem współprowadzący „Studio Polska” Maciej Pawlicki stwierdził, że Ryszarda Petru zatrzymano pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji, po czym wyjaśnił, że to żart pokazujący mechanizm tworzenia fałszywych informacji.

Sobotni odcinek „Studia Polska” dotyczył podawania w zagranicznych mediach fałszywych informacji o polskich obozach koncentracyjnych. Na początku Maciej Pawlicki z przejęciem odczytał komunikat, że Urząd Ochrony Państwa zatrzymał szefa Nowoczesnej Ryszarda P., któremu postawiono zarzut szpiegostwa na rzecz innego państwa, prawdopodobnie Rosji.

Po pokazaniu czołówki programu Pawlicki powtórzył ten komunikat osobom zgromadzonym w studiu. - Tak wygląda fabrykowanie informacji. Czy państwo uwierzyliście w to, co powiedziałem przed chwilą? To dobrze, że nie uwierzyliście, bo dziś mówimy o fabrykowaniu informacji, o wojnie informacyjnej, o tak zwanych faktach prasowych i o postprawdzie. Dobry wieczór państwu - stwierdził chwilę później.

Taki zabieg został skrytykowany w mediach społecznościowych przez niektórych posłów Nowoczesnej. - Tak się bawi TVPis za nasze pieniądze. To zwykle K.....wo - napisał na Twitterze Grzegorz Furgo. - To nie telewizja publiczna, to dom publiczny w najlepszym wydaniu z doświadczoną kadrą profesjonalistów w swym zawodzie. Za nasze pieniądze - stwierdził Michał Stasiński. - To standardy białoruskie. Co dalej? PiS zatrzyma Ryszarda Petru na 48 h, a potem oznajmi, że się pomyliło? - zapytała Paulina Hennig-Kloska. - Tak wygląda propaganda i manipulacja w wydaniu PiS. My musimy walczyć ze Złem - skomentował Sam Ryszard Petru.

W niedzielę przed południem Paulina Hennig-Kloska była jednym z gości „Woronicza 17” w TVP Info. Kiedy prowadzący Michał Rachoń skierował do niej pytanie, skrytykowała wypowiedzi polityków PiS o ograczeniu do dwóch liczby kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. - Mówi to partia, która telewizję publiczną obsadziła byłymi działaczami, kandydatami ze swoich list, rzecznikami prasowymi, jak w pana przypadku, co jest dzisiaj bezwzględnie wykorzystywane do walki politycznej i niszczenia wizerunku przeciwnika politycznego - powiedziała do prowadzącego „Woronicza 17” Michała Rachonia. Dodajmy, że we wrześniu ub.r. rzecznik prasowy PSL Jakub Stefaniak (w przeszłości dziennikarz TVP Info) na antenie tej stacji przypomniał Rachoniowi, że w 2007 roku był przez kilka miesięcy rzecznikiem prasowym MSWiA, mówiąc do niego „panie rzeczniku”. - Między innymi od kilku tygodni nakierowane jest to bardzo mocno na niszczenie wizerunku Ryszarda Petru i Nowoczesnej - dodała.

Posłanka Nowoczesnej powiedziała, że jest zbulwersowaną wypowiedzią Macieja Pawlickiego w „Studiu Polska” o fałszywych zarzutach szpiegostwa dla Ryszarda Petru, tym bardziej że w internecie krąży tylko jej pierwsza część, bez dementi. - Od rana dostałam 20 telefonów od przyjaciół, znajomych, różnych sympatyków Nowoczesnej z pytaniem, czy jest to prawda. Zrobiła to telewizja publiczna, która nie jest „Super Expressem” finansowanym z prywatnych pieniędzy, tylko telewizją publiczną finansowaną z pieniędzy podatników, która powinna . To nie jest pierwszy tego typu przypadek, wcześniej mieliśmy masę fałszywych informacji podawanych w głównym dzienniku - tłumaczyła Hennig-Kloska.

- Będziemy wyciągać konsekwencje z tego zdarzenia. W przyszłym tygodniu złożymy skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Będziemy oczekiwali od Rady wyciągnięcia konsekwencji wynikających ze szkody, jaką wizerunkowi Ryszarda Petru i Nowoczesnej wyrządziło podanie tej informacji do publicznego obiegu - zapowiedziała, po czym wyszła ze studia „w imię protestu, niegodzenia się na takie postępowanie telewizji publicznej”.

Z kolei Michał Stasiński przypomniał na Twitterze, że Maciej Pawlicki jesienią 2015 roku kandydował do Sejmu z listy PiS. Pawlicki jest producentem telewizyjnym i filmowym, a jako publicysta współpracuje z tygodnikiem „W Sieci”, od sierpnia ub.r. jest jednym z gospodarzy „Klubu Trójki”, a od września prowadzi w tej rozgłośni program publicystyczny „Cogito ergo…”.

„Studio Polska” jest emitowane w TVP Info w sobotnie wieczory od 30 kwietnia ub.r., prowadzącymi są Maciej Pawlicki i Katarzyna Matuszewska. Pierwsze odcinki programu oglądało średnio 365 tys. widzów.

W ub.r. Nowoczesna razem z Jackiem Fedorowiczem udostępniła dwa klipy parodiujące „Wiadomości”, zarzucając programowi wspieranie obozu rządzącego i nadmierne krytykowanie środowisk opozycyjnych. Posłowie partii złożyli też skargę do KRRiT na wypowiedz Ryszarda Petru pokazane w „Wiadomościach” 14 listopada ub.r., twierdząc, że zostały one zmanipulowane.

Według danych Nielsen Audience Measurement w ub.r. średni udział TVP Info w rynku oglądalności telewizji wyniósł 3,26 proc.

Dołącz do dyskusji: Posłanka Nowoczesnej wyszła z „Woronicza 17” w TVP Info po żarcie Macieja Pawlickiego w „Studiu Polska”, że Ryszard Petru to rosyjski szpieg

51 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wiera
Ciekawe, że akurat z Petru chcieli tak sobie zażartować. A czemu nie z Macierewicza? Puścili ten "żart", potem czołówkę, powtórzyli ten "żart" i dopiero powiedzieli, że to żart. Mało zabawny w telewuzji infornacyjnej.
0 0
odpowiedź
User
Polak
To chyba jakiś cyrk. Co to za zachowanie Nowoczesnej. Przylazła do studia tylko po to aby wyjść. Ja rozumiem jak ludzie wychodzą w skutek tego co się dzieje tam i wtedy w studiach, ale nie przez to, co było we wczorajszym programie. Mogła przeczytać jakieś oświadczenie czy coś. Dziecinna partia. Infantylizm aż niemiło.
0 0
odpowiedź
User
gdzie ja żyję
Tytuł tego artykułu zatem to też fake news, bo sugeruje, że posłanka wyszła "w skutek" żartu (tak w tym kontekście interpretuje się "po"), a tak naprawdę wyszła "w proteście" (choć faktycznie było to "po" żarcie, jakieś pół dnia "po").
0 0
odpowiedź