SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nie żyje Piotr Wesołowski. Przez trzy dekady pracował w "Gazecie Wyborczej"

W środę w wieku 59 lat zmarł nagle Piotr Wesołowski, były wieloletni dziennikarz i redaktor łódzkiego oddziału "Gazety Wyborczej", a ostatnio łódzkiej telewizji TV Toya.

O śmierci Piotra Wesołowskiego poinformowali w środę wieczorem na swoich facebookowych profilach telewizja Toya oraz przyjaciele dziennikarza.

"Odszedł od nas Piotr Wesołowski. Z głębokim żalem informujemy o wielkiej stracie, z którą w żaden sposób nie możemy się pogodzić. Dzisiaj zmarł nagle Piotr Wesołowski, wieloletni dziennikarz łódzkich mediów, nasz redakcyjny kolega" - stwierdziono na profilu TV Toya.

- Dzis około 17-stej widzieliśmy się w redakcji, Po 19-stej dotarła ta najsmutniejsza wiadomość. Wspaniały człowiek i przyjaciel w pracy - napisał Artur Kostkowski, operator w TV Toya.

 

Piotr Wesołowski przez 30 lat w łódzkiej "Gazecie Wyborczej"

Przez większość zawodowego życia Wesołowski był związany z łódzkim oddziałem "Gazety Wyborczej". W dzienniku pracował od jego utworzenia w 1989 roku, przez blisko 30 lat. W lokalnym oddziale gazety pełnił m.in. funkcję szefa działu politycznego, sekretarza redakcji, zastępcy redaktora naczelnego i redaktora naczelnego.

Był redaktorem i dziennikarzem piszącym głównie o polityce. Publikował teksty w "Gazecie Wyborczej", Dużym Formacie, Ale Historia i Wysokich Obcasach. Z "Wyborczej" odszedł pod koniec 2018 roku.

Był laureatem nagrody "Dziennikarz Roku 2010" przyznanej przez Galę Biznesu. Był także m.in. autorem "100 lat Widzewa Łódź" – albumu wydanego na jubileusz łódzkiego klubu oraz wykładowcą akademickim.

W telewizji TV Toya prowadził publicystyczne programy "Dla Prawo- i Leworęcznych", "Presuffka", "IV Władza", "Pod prąd".

 

Wspomnienia o Piotrze Wesołowskim zamieściło w mediach społecznościowych wiele znających go osób. - Kiedyś miałem z nim zajęcia, wtedy poraz pierwszy podaliśmy sobie dłonie. Nieraz rozmawialiśmy na korytarzu Toya, na Pietrynie, czy podczas eventów. Był tym typem człowieka co mówi Ci krytycznie prosto w oczy co mysli, a Ty zamiast się burzyć przyjmujesz zdanie z szacunkiem i rozkminiasz. Piotr Wesołowski, 59 lat, ikona łódzkiego dziennikarstwa odszedł dzisiaj zdecydowanie za wcześnie - napisał Marcin Hencz.

- Człowiek wielkiej pasji i miłości do ludzi i do miasta Łódź. Będzie bardzo brakowało jego energii, przenikliwości, bezpośredniości. Człowiek, który naprawdę robił różnicę w świecie. Zawsze gdy dzwonił sprawiał wrażenie jakbyśmy biegli za uciekającym pociągiem - albo wsiadasz albo nie. Odszedł w biegu… zawsze dostępny, zawsze zaangażowany. Piotrze… bedzie mi Ciebie brakować… do zobaczenia po drugiej stronie Nieba - stwierdził Tomasz Karauda.

 

- Nie żyje Piotr Wesołowski. Wspaniały dziennikarz, konsekwentny i dociekliwy, był super facetem. Cześć Jego pamięci - napisał poseł Lewicy Tomasz Trela. - Po prostu trudno w to uwierzyć. Czasem dzwonił do mnie, by zweryfikować gorące newsy. Wtedy gawędziliśmy na bieżące tematy - wspominała Bożena Ziemniewicz, radna sejmiku województwa łódzkiego.

 

Dołącz do dyskusji: Nie żyje Piotr Wesołowski. Przez trzy dekady pracował w "Gazecie Wyborczej"

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Agnieszka
Nagle i szlus. Po co wnikać. Dziennikarstwo polega na tym, żeby nie zadawać niewłaściwych pytań.
odpowiedź
User
Hugo
Ikona łódzkiego dziennikarstwa to raczej Sławomir Jastrzębski.
odpowiedź
User
klo
szcze pta się
odpowiedź