SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Gazeta Wyborcza” o zarzutach molestowania w Polskim Radiu. Nadawca zapowiada kroki prawne

W „Gazecie Wyborczej” (Agora) podano, że w 2015 roku zgłoszono przypadek molestowania seksualnego dwóch dziennikarek radiowej Trójki, ale nie przyniosło to żadnych rezultatów. Polskie Radio zapowiada „stosowne kroki prawne” oraz zachęca pracowników do zgłaszania wszystkich nieprawidłowości w firmie.

W piątek na portalu „Gazety Wyborczej” ukazał się artykuł, w którym Agnieszka Kublik w krytycznym tonie opisała zmiany w Polskim Radiu wprowadzane od ponad dwóch miesięcy przez nowe władze spółki, na czele z jej likwidatorem Pawłem Majcherem. Przytoczyła m.in. negatywne opinie o tym, jak powołana niedawno na szefową Jedynki Paulina Stolarek-Marat kilka lat temu, za rządów Zjednoczonej Prawicy, kierowała przez krótki czas Trójką.

W tekście przestawiono też kulisy zmiany kierownictwa Dwójki: z końcem stycznia dyrektor Małgorzata Małaszko-Stasiewicz i jej zastępca Jacek Hawryluk złożyli rezygnacje. Nowym szefem stacji został Piotr Kędziorek, a wicedyrektorem - Piotr Matwiejczuk. Dwa tygodnie wcześniej w „Dużym Formacie” opisano, że wielu dziennikarzy Dwójki zarzucało Małaszko-Stasiewicz, że traktowała ich w sposób mogący być uważany za mobbing.

CZYTAJ TEŻ: Polskie Radio żegna się z szefem biura programowego

Według „GW” Paweł Majcher, informując dziennikarzy o przyjęciu rezygnacji szefowej i wiceszefa Programu II, zapewnił, że nie miało to „żadnego związku z artykułami, które pojawiały się ostatnio na temat Dwójki”, bo „kierował się głównie panującą w redakcji atmosferą, która miała zły wpływ na pracę zespołu”.

- Ale już w 2015 r. dziennikarze programu II zgłosili przypadek molestowania seksualnego wobec dwóch dziennikarek. Małaszko-Stasiewicz wiedziała, informowała ją ówczesna kierowniczka Redakcji Muzycznej - napisała Agnieszka Kublik. Zaznaczyła, że o sprawie wiedziały też kolejne składy zarządu Polskiego Radia, ale nie przyniosło to żadnych efektów, a poszkodowane osoby odeszły z rozgłośni.

Apel władz Polskiego Radia

W piątek po południu Paweł Majcher i doradca zarządu Polskiego Radia Juliusz Kaszyński, w mailu do pracowników zapowiedzieli, że w związku z artykułem Agnieszki Kublik, „w którym pojawiły się ciężkie oskarżenia, dotyczące molestowania seksualnego, skierowane pod adresem jednego z naszych pracowników”, zostaną podjęte w tej sprawie „stosowne kroki prawne”.

Zapewnili, że są „niezwykle czujni i wrażliwi na wszelkie formy przemocy w miejscu pracy”. - Apelujemy do Państwa, by zgłaszać do zarządu wszelkie nieprawidłowości dotyczące relacji między pracownikami. Zapewniamy, że każdą taką sprawę fachowo i drobiazgowo zbada niezależna komisja - dodali.

CZYTAJ TEŻ: Felietonista „Sieci” traci audycję w radiowej Jedynce

W 2022 roku Polskie Radio zanotowało najwyższą stratę netto od wielu lat - 55,1 mln zł. Nadawca spodziewał się jeszcze gorszego wyniku - w połowie ub.r. prognozował 63,6 mln zł. Strata pogłębiła się ponad dwukrotnie, z 19,74 mln zł w 2021 r. To zdecydowanie najgorsze wyniki nadawcy od dużych zmian w mediach publicznych po przejęciu władzy w 2015 r. przez Zjednoczoną Prawicę.

Na koniec ub.r. nadawca zatrudniał 1 289 pracowników etatowych, o 31 mniej niż przed rokiem. Średnia pensja brutto wzrosła o 5,7 proc. do 9,4 tys. zł, menedżerowie wyższego szczebla zarabiali prawie dwa razy więcej.

 

Dołącz do dyskusji: „Gazeta Wyborcza” o zarzutach molestowania w Polskim Radiu. Nadawca zapowiada kroki prawne

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
zajmij sie sobą
Proszę sie zajać zwalnianiem pracowników w GW. To jest dopiero skandal. Gw stała się tubą rozżalonych pracowników mediów publicznych, którzy załatwiają sobie publikacjami w Wyborczej swoje interesy. Patrz: Wyborcza w Krakowie. A kto opublikuje żale pracowników michnika?
odpowiedź
User
B.
Tego tam więcej. Chociażby wyzywanie pracowników przez muzycznego w Trójce.
odpowiedź
User
JoT
Tego tam więcej. Chociażby wyzywanie pracowników przez muzycznego w Trójce.
W jego wykonaniu było normą, dlatego nikogo nie zdziwił kiedy zabłysną oświadczeniem w mediach społecznościowych do pracowników per dzbany i inwektywami. Oczywiście był wyjęty spod prawa, pupilek prezeski, prawa ręka od orania i rozwalania.
odpowiedź