SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Posłowie PiS interweniowali w Polskim Radiu. Likwidator: „Celem jest odbudowa wiarygodności PR”

Nie można postawić w stan likwidacji spółki, która została powołana na podstawie ustawy; to działania pozorne - powiedział o postawieniu Polskiego Radia w stan likwidacji poseł PiS Mariusz Błaszczak, który wraz z dwoma innym posłami PiS odwiedził siedzibę radiowej spółki. - Moim celem jest odbudowa wiarygodności Polskiego Radia, która została zniszczona - podkreślił Paweł Majcher, likwidator Polskiego Radia, który dotąd był prezesem. 

Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową na rok 2024; w uzasadnieniu prezydent wyjaśnił, że nie zgadza się na przeznaczenie zapisanych w ustawie 3 mld zł na "nielegalnie przejęte media publiczne". Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował w środę, że w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjął decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek TVP, Polskiego Radia i PAP.

Posłowie PiS Mariusz Błaszczak, Andrzej Śliwka i Krzysztof Szczucki - jak poinformowali w czwartek - przyjechali do siedziby Polskiego Radia z interwencją poselską. Towarzyszyła im odwołana przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza prezeska Polskiego Radia Agnieszka Kamińska.

Na konferencji prasowej Błaszczak wyraził zaniepokojenie decyzją szefa MKiDN o postawieniu w stan likwidacji mediów publicznych. "W sytuacji zagrożeń, jakie czyhają na Polskę, likwidacja Polskiego Radia jest czymś, co nie powinno mieć miejsca" - powiedział poseł PiS i zażądał wyjaśnień od Pawła Majchera, likwidatora, a wcześniej prezesa Polskiego Radia powołanego przez ministra Sienkiewicza.

Zdaniem Błaszczaka spółka powinna zostać postawiona w stan restrukturyzacji, a nie likwidacji, zaś syndyka powinien powołać sąd. "Nie można postawić w stan likwidacji spółki, która została powołana na podstawie ustawy, a więc wszystko wskazuje na to, że te czynności, o których słyszymy, mają charakter pozorny" - powiedział polityk. W jego ocenie działania w celu likwidacji Polskiego Radia nie mają legalnych podstaw.

Paweł Majcher wyszedł do posłów PiS

Z posłami PiS spotkał się w czwartek w siedzibie PR w obecności dziennikarzy Paweł Majcher. "Wczoraj było walne zgromadzenie akcjonariuszy, które zdecydowało o tym, że Polskie Radio zostanie postawione w stan likwidacji (...). Ja zostałem poinformowany, że jestem likwidatorem i będziemy te wszystkie działania, które są wymagane prawem, podejmować" - zapowiedział. Zapewnił, że przekaże posłom informacje o działaniach i decyzjach, które podejmie.

"Mamy podejrzenie, że pana działania mają charakter pozorny (...). Dlatego zwracam się do pana z pytaniem: jakie działania, jako likwidator, zamierza pan podjąć?" - pytał Błaszczak.

"Jesteśmy w trakcie podejmowania tych działań. Jeśli te działania będą podjęte, zostanie pan o tym poinformowany, jeśli tylko wyrazi pan taką chęć" - zapewnił Paweł Majcher.

Błaszczak dopytywał również, jaka jest sytuacja finansowa Polskiego Radia, ponieważ - jak stwierdził - decyzja o postawieniu Radia w stan likwidacji została podjęta przez ministra kultury "ze względu na trudną sytuację finansową".

"Jednym z elementów działania likwidatora jest określenie tej sytuacji finansowej. Jeśli to zrobimy, to również przedstawimy te dokumenty" - odpowiedział Majcher. Podkreślił, że jego rolą i zadaniem jest "odbudowa wiarygodności Polskiego Radia, która została zniszczona przez ostatnich kilka lat".

Czytaj także: Polskie Radio uspokaja pracowników ws. stanu likwidacji. Będzie audyt i zmiany w PR24

Majcher: Polskie Radio nie będzie likwidowane

Błaszczak dopytywał, czy ta odbudowa "będzie się odbywać poprzez likwidację?”. "Polskie Radio jest w stanie likwidacji, a nie będzie likwidowane. To zasadnicza różnica" - podkreślił Majcher.

Zdaniem posłów PiS "spółkę w stan likwidacji stawia się po to, żeby ją zlikwidować". "No chyba, że to jest działanie pozorne. Jest pan świadom tego, że jeżeli te działania mają charakter pozorny, to będzie pan odpowiadał karnie?" - pytał Błaszczak.

"Jestem świadom wszystkich działań, które podejmuję" - zapewnił Majcher. Poinformował, że dotąd nie zwolnił ani nie zatrudnił żadnego dziennikarza Polskiego Radia. "Rzeczywiście, odwołaliśmy kilku dyrektorów i zastępców dyrektorów (...). Zmieniliśmy ramówkę i zmieniliśmy część prowadzących" - przyznał.

Politycy PiS poinformowali później, że otrzymali wgląd do dokumentu nadzwyczajnego walnego zgromadzenia Polskiego Radia S.A. "Otrzymaliśmy protokół nadzwyczajnego walnego zgromadzenia Polskiego Radia S.A. z którego wynika, że ppłk Sienkiewicz podjął: uchwałę w sprawie rozwiązania spółki Polskie Radio S.A., uchwałę w sprawie powołania likwidatora spółki Polskie Radio S.A." - napisał Śliwka na platformie X. W rozmowie z dziennikarzami poseł PiS ocenił, że „tak, jak poprzednie działania polegające na powołaniu dublerów były nielegalnym działaniem, tak samo powołanie likwidatora jest działaniem nielegalnym, z tego względu że Polskie Radio, Telewizja Polska, Polska Agencja Prasowa nie ma zdolności likwidacyjnej”.

W środowym komunikacie ministra kultury i dziedzictwa narodowego, przekazanym na platformie X (dawniej Twitter), napisano: "w związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania".

"Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela" – podkreślono w informacji, podpisanej przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

Dołącz do dyskusji: Posłowie PiS interweniowali w Polskim Radiu. Likwidator: „Celem jest odbudowa wiarygodności PR”

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
A.
Najbardziej podobała mi się w interwencji była prezeska Agnieszka Ka mińska, doprowadziła do obrócenia w ruinę Polskie Radio, kompromitowała i ośmieszała jego markę przez 3 lata, zniszczyła Trójkę, Czwórkę, zubożyła kulturowo, wydawać by się mogło, instytucję o silnej pozycji wśród słuchaczy. Największy w historii spadek słuchalności, awantury, pieśni weselne i pijackie na antenach, odpływ miliona słuchaczy z samej Trójki, brak reklamodawców, szurająca pod dnie Agencja Muzyczna. W ciągu jej kadencji ponad 200 mln strat. Brak kadr. I ta ma czelność przychodzić jeszcze i interweniować? Polecam Twitter prezeski, słuchacze nie zostawiają na niej suchej nitki. PATOLOGIA!
odpowiedź
User
Śmiechłem
Błaszczak, Śliwka i lady Botox, naprawdę autorytety:)
odpowiedź
User
cyrku cd
Zamieście zdjęcie z Twittera, pani była prezes jak zwykle fotogenicznie:):):)
odpowiedź